18

2.2K 109 10
                                    

Harrego dołowało ciągle siedzenie w pokoju razem z Malfoy'em i Marco. Miał dosyć nowego ucznia, który ciagle się do niego szczerzył. Nie wiedział co miał mu powiedzieć- nie chciał zranić jego uczuć. Był bardzo wrażliwą osobą

-Dobra Bond- powiedział Malfoy- może opowiesz nam coś o sobie?
-Co miał bym powiedzieć?-zapytał
-No nie wiem- odpowiedział- może o swojej szkole?
-O Hogwarcie?
-Nie debilu- powiedział śmiejąc się- o swojej starej szkole
-Właściwie to ja wcześniej się nie uczyłem- powiedział- miałem nauczanie domowe
-Oh, nie wiedziałem ze tak się da- powiedział
-Da się lecz jest to trochę dołujące- odparł
-Jak twoje zachowanie- odpowiedział Malfoy

Marco nie odpowiedział, widać było po nim smutek.

-Wiesz co Malfoy, wypchaj się-powiedział Harry dotykając Marco za ramie
-Jak widać Porti znalazłeś sobie nowego chłopaka-powiedział- znacznie gorszego niż ja
-To mój przyjaciel- odparł- tylko przyjaciel
-Tak bo uwierzę...
-A co zazdrosny jesteś?-zapytał Malfoy
-Pfuu chciałbyś- odparł Malfoy wychodząc z pokoju, zostawiajac ich samych

-Dobrze,że w końcu poszedł- powiedział Harry
-Dlaczego- zapytał- jest w porządku
-Obrażał cię..-wyjaśnił Potter
-Tak, lecz jestem nauczony szanować każdego- powiedział
-Właśnie widzę- odpowiedział Marco

Marco był dziwny, lecz było w nim tyle wyrozumiałości i życzliwości,że Harremu zrobiło się ciepło na sercu. Nie był to oschły Malfoy, myślący tylko o swoim nosie. Marco był inny- o czym wkrótce miał się przekonać Harry

//////
Uwaga od razu mówię,że ta opowieść jest Drarry, więc spokojnie XDD

Mój DracoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz