𝙝𝙤𝙡𝙙 𝙢𝙮 𝙝𝙖𝙣𝙙

5.3K 319 299
                                    

– Co?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

– Co?

– Nadal czuje smak ust tej kłamliwej żmiji.

Jeongguk obrócił się i spojrzał prosto w oczy blondyna. Jego twarz wydawała się o wiele łagodniejsza niż kilka sekund temu. Chłopak wydawał się bić z myślami co Taehyung łatwo zauważył. Zagryzł dolną wargę i spuścił wzrok na buty Taehyunga.

– Nie wiem czy chcę w tej chwili pocałować twoje usta. Chyba że...? – wstał z kamienia, przybliżając się do wody. Zgarnął trochę przeźroczystej cieczy w swoje dłonie po czym podszedł do zdezorientowanego blondyna i chlapnął mu wodą prosto w twarz.

– Nie obrażaj się, chciałem cię tylko wyczyścić. – wytarł mokrą twarz chłopaka swoim rękawem od bluzy.

A Taehyung nawet nie myślał o tym żeby obrazić się na chłopaka, jedynie wpatrywał się w jego skupioną twarz, która wyglądała według niego tak ładnie. Oraz te usta, za którymi zdąrzył się już stęsknić. Probował odgonić od siebie wszystkie myśli na temat Jeongguka ale po prostu nie potrafił. Czyżby to był ten moment w którym uświadomił sobie uczucia do bruneta?

– Zaraz. – powiedział w pewnej chwili Taehyung. Jeongguk zaprzestał swojej czynności i lekko się odsunął. – Czy...Ty jesteś o nią zazdrosny?

Jeon zaśmiał się i niespodziewanie złapał Taehyunga w talii i przyciągnął go do siebie.

– Czy to nie oczywiste? W końcu twoje usta należą do mnie. Co prawda nie jesteś jeszcze moim chłopakiem ale jestem pewien, że wkrótce będziesz. Ale nie myśl sobie, że nie jestem już zły i nie czekam na wyjaśnienia. Doskonale widziałem, że to ty ją pocałowałeś. – ponownie odsunął się od chłopaka, który stęknął pragnąć ciepła Jeongguka.

– Po pierwsze nie pocałowałem jej tylko lekko i krótko cmoknąłem a po drugie to wkręciła mnie, że gapi się na nas jej upierdliwy ex który ją ciągle zaczepia. To miała być tylko jednorazowa akcja. Nie kocham jej no Jeongguk uwierz mi. – złapał bruneta za dłoń. Ten tylko się uśmiechnął.

– I widzisz kochanie wytłumaczyłeś mi się ze wszystkiego a nie jesteśmy nawet w związku. Nadal jesteś tego taki pewien, że nie darzysz mnie żadnym uczuciem? – uniósł brew do góry.

– Zamknij się już i bądźmy w końcu w tym cholernym związku. – burknął obrażony.

Jeongguk zaśmiał się i pstryknął go delikatnie w nos. Uważał że blondyn wygąda uroczo gdy jest zdenerwowany.

– Czyli już mnie nie nienawidzisz? – zapytał przybliżając swoją twarz do twarzy Taehyunga, który spojrzał na bok i się zarumienił.

– Jeszcze się nad tym zastanawiam. Ale chyba moje uczucia do ciebie przebiły nienawiść więc...

– Więc jesteśmy razem. – wyszczerzył się po czym cmoknął usta Taehyunga a następnie się odsunął.

– To tyle? Tylko cmoknięcie? – zapytał oburzony. Pragnął więcej.

– Tak kochanie dzisiaj zasługujesz tylko na jedno delikatne cmoknięcie. To taka kara za to co przed tem zrobiłeś. – złapał go za dłoń i zaczął ciągnąć w stronę szkoły.

– Pfff. Nie wierze, że zakochałem się w kimś takim. – mruknął pod nosem jednak na tyle głośno, że Jeon dokładnie wszystko słyszał.

– Ja też cię kocham. – odparł i po chwili oboje zaczeli się śmiać, trzymając się za dłonie i skradając sobie co chwilę krótkie i delikatne pocałunki.

Byli jednak tak zajęci sobą, że nie zauważyli postaci która z ukrycia, robiła im zdjęcia.

***

Będąc już przed samym budynkiem, blondyn zatrzymał się w miejscu a zaraz za nim Jeongguk. Brunet spojrzał na swojego chłopaka pytająco widząc jego zawachanie.

– Jeongguk? Mogę cię o coś zapytać? – spojrzał prosto w oczy chłopaka, który przytaknął głową.

– Czy...możemy w szkole udawać, że nie jesteśmy parą? Nie, że nie chcę się do ciebie przyznawać czy coś tylko po prostu wiesz jacy są ludzie w naszej szkole...Tacy bardzo...nietolerancyjni. Po prostu nie chcę żebyśmy stali się celem do wyśmiewania i wyzwisk. Rozumiesz mnie prawda? – patrzył swoimi niewinnymi oczętami na chłopaka.

Jeongguk zachichotał po czym zmierzwił dłonią włosy Taehyunga.

– Jasne, że rozumiem Tae. Nie ma sprawy. – odpowiedział i niechętnie puścił dłoń blondyna.

– Chodźmy już bo upłynęła nam cała matma i zostały jeszcze 4 lekcje. – poprawił plecak na swoich plecach i ruszył do wejścia.

***

– Nie odpuszczę tak łatwo. Jeszcze mnie popamiętają. – zdenerwowana dziewczyna, jeździła długopisem po kartce, próbując opanować swoje negatywne emocje.

– Nie denerwuj się już tak. Mam coś co może ci się spodobać. – powiedział po czym podsunął jej pod nos telefon.

– Czy to-

– Jeongguk i Taehyung? Tak. Śledziłem ich przez jakiś czas i udało mi się uwiecznić pare ich romantycznych scenek na zdjęciach. Pomyślałem sobie, że może ci się to przydać. – uśmiechnął się dumnie.

– Changkyun ty jesteś geniuszem. – odparła z niedowierzeniem. Przesłała zdjęcia na swój telefon i weszła na pewien z portali społecznościowych. – To jak? Pomożesz mi ogłosić tą cudowną nowinę naszej całej szkole?

***

– Psst. Taehyung. – szepnął do zajętego czytaniem książki blondyna. Stał po drugiej stronie regału żeby nie za bardzo zbliżać się do chłopaka by nikt niczego nie podejrzewał.

Tae oderwał wzrok od książki po czym przeniósł go na Jeongguka. Ten natomiast wyciągnął kilka książek z półki, by mieć łatwiejszy dostęp i widok na chłopaka.

– Gguk co ty wyprawiasz? – zapytał z rozbawieniem patrząc na Jeona.

– Chcę potrzymać cię za rękę. Stęskniłem się za twoim dotykiem. – spojrzał na niego swoimi szczenięcymi oczami przez co ten myślał, że zaraz roztopi mu się serce.

– Niech ci będzie ale jak ktoś nas zobaczy-

– Nie zobaczy. Chodź tutaj ty marudo. – przywołał go gestem dłoni. Ten z lekkim zawachaniem podszedł do regału i przez półkę podał swoją dłoń Jeonowi, który złączył ją ze swoją.

– Przyjdź po tej lekcji na dach. – zaproponował brunet.

– Po co?

– Bo to jedyne miejsce gdzie mogę spędzić z tobą czas i cię pocałować.

– W takim razie z wielką chęcią tam przyjdę.



Melting Me Softly √ vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz