Wpatrzony w swoje odbicie w lustrze, westchnął cicho i złapał za małą, białą spinkę, którą wsunął w blond grzywkę. Była już za długa i zasłaniała mu widok na wszystko więc musiał się jej jakoś chwilowo pozbyć. Zaśmiał się patrząc na efekt końcowy. Sądził że wygląda głupio i z początku chciał jednak ściągnąć spinkę żeby ludzie w szkole się na niego krzywo nie patrzyli bo w końcu co to za "męska" biała spineczka do włosów z brokatem i małą stokrotką.
No cóż, musi wytrzymać tak kilka dni zanim pójdzie do fryzjera.
Wyszedł z łazienki, złapał za plecak i opuścił dom, kierując się prosto do szkoły, która znajdowała się kilka ulic dalej. Wyciągnął z kieszeni telefon i wystukał numer do Jimina.
– Halo? – usłyszał głos przyjaciela i się uśmiechnął.
– Jesteś już w szkole? – zapytał bawiąc się kluczami od szkolnej szafki.
– Mhm. Czekam na ciebie przed bramą. Pospiesz się.
– Jasne już biegne. – zachichotał.
– Mam taką nadzieje bo jak się spoźnisz to skopie ci tyłek.
– Zobaczymy. – rozłączył się i wrzucił komórkę spowrotem do kieszeni spodni.
Szedł spokojnym krokiem, podgwizdując pod nosem swoją ulubioną piosenkę, gdy jego oczom ukazała się znajoma osoba, która stała tuż na przeciwko niego z uśmiechem wpatrując się prosto w jego oczy.
– Czego chcesz ? – zapytał oschle. Wywrócił oczami i wyminął bruneta, który ruszył zaraz za nim.
Jungkook nic nie odpowiadał tylko szedł z tym podejrzanie dziwnym uśmieszkiem na twarzy. Taehyung zdecydowanie ma ochotę mu teraz przywalić żeby przestał się tak uśmiechać.
Jeon nadal się nie odzywając, złapał Taehyunga za nadgarstek, obracając go w ten sposób do siebie i prędko zrobił nastolatkowi zdjęcie nim ten zdążył go odepchnąć.
– Odwaliło ci?! Co ty zrobiłeś? – oburzony patrzył na bruneta, który uśmiechał się w ekran swojego telefonu.
Chłopak wystawił dłoń z telefonem w stronę Taehyunga aby ten zobaczył swoje zdjęcie które zostało ustawione przez Jungkooka jako jego tapetę.
Zanim Tae podjął się próby wyrwania mu telefonu z ręki, Jeon już schował go do plecaka i ruszył do przodu.
– Wyglądasz uroczo z tą spineczką. Powinieneś częściej takie nosić. – pstryknął delikatnie Taehyunga w nos i zaczął z uśmiechem iść w stronę szkoły. Humor znacznie mu się poprawił gdy tylko ujrzał Tae. – Idziesz? – obrócił głowę patrząc czy chłopak idzie za nim ale ten stał w miejscu z naburmuszoną miną. Według Jeona wyglądał jeszcze bardziej uroczo. Jak taki wściekły szczeniaczek.
– Z tobą nigdzie nie pójde. – przewrócił oczami i odwrócił się do bruneta plecami. Ten zaś zmarszczył brwi i patrzył tak na plecy blondyna aż w końcu do głowy przyszła mu pewna myśl za którą później oberwie od Kima ale trudno. Raz się żyje.
Podszedł do chłopaka i korzystając z jego nie uwagi, zarzucił sobie go przez ramie. Ten automatycznie zaczął się wyrywać i uderzać go ręką w plecy ale Jeongguk się nie poddawał.
– Popierdoliło cię ?! Puszczaj mnie. – machał nogami tylko żeby brunet go puścił ale ten nie dawał za wygraną.
Niósł go w stronę szkoły ze zwycięskim uśmiechem na twarzy i posyłał wszystkim dumne spojrzenia gdy ci wskazywali na dwójkę chłopaków palcem i chichotali lub robili im zdjęcia.
– Ale oni są uroczy. Są parą? – Taehyung wytrzeszczył oczy słysząc komentarze jakiś dziewczyn. On i Jeongguk?? Parą?
– Jeongguk przysięgam że jak mnie zaraz nie postawisz na ziemię to połamie ci obie ręce. – warknął do chłopaka który udawał że nic nie słyszy.
– Puszcze cię jeśli zgodzisz się zostać moim przyjacielem. I nie będziesz mnie unikał.
– Hmm...Nie ma mowy.
– No to zaniosę cię tak do twojej klasy. – klepnął blondyna w tyłek na co ten uderzył go mocniej w plecy.
– Jesteś kurwa pojebany.
– A ty masz zajebisty tyłek.
CZYTASZ
Melting Me Softly √ vkook
Fanfic! OPOWIEŚĆ SKOŃCZONA ! Jungkook kocha Taehyunga a Taehyung go nie cierpi.. !! • Tae i Jk mają oboje 18 lat • top: jk, bottom: tae • BL #3 - vkook