jestem wściekła

567 11 0
                                    

Emily

Siedziałam w samochodzie i patrzyłam na niego, sama nie wiem dlaczego. Jego rysy twarzy , to ja napina mięśnie, jego umięśnione ciało. Nagle z moich rozmyślań wyrwał mnie głos szatyna.

- długo jeszcze tak się będziesz gapiła? Oczy ci z orbit wypadną maleńka

- po pierwsze chce być już w domu ,po drugie zamknij jape, bo nie chce mi się z Tobą gadać

- nie tym tonem księżniczko

- księżniczko, wolne żarty  spierdalaj z tymi odzywkami

Liam

Wkurwiłem się i gwałtownie zachamowałem.  Obróciłem się do niej bo już na prawdę działa mi na nerwy.

- posłuchaj mnie albo będziesz się grzecznie zachowywała ,albo inaczej porozmawiamy

- ojejku jak mi przykro ,czyżby pan ochroniarz się zdenerwował, w dupie to mam

- taka wyszczekana jesteś?

- ta bo co ?

- w takim razie inaczej to załatwimy

Emily

Popatrzyłam na chłopaka. Nie wiedziałam oco mu chodzi. Nagle jego wargi przylgnęły do moich. Jeśli myśli że to co kolwiek zmieni to grubo się myli. Kiedy zjechał na moją szyję dostałam gęsiej skórki. Odwzajemniłam ten gest. Usiadłam mu na kolanach i zaczęliśmy się namiętnie całować. Nie protestował do momentu.

- Emily złaź

- co, ale ja nie rozumiem co znowu się stało? 

- przestań po prostu nie możemy, być w tak zażyłej relacji rozumiesz ?

- to powiedz mi w takim razie po co mnie pocałowałeś?

Chłopak na mnie popatrzył ,patrzyłam mu głęboko w oczy ,nie nawidził tego bo wtedy ,wiedział że mogę wyczytać z jego oczu wszystko to co chce.

- kurwa przestań Emily rozumiesz ? Jprdl ten pocałunek to był błąd

- okej , to był błąd masz rację, tylko dlaczego popełniłeś ten błąd drugi raz ?
Zresztą nie ważne,  Chuj mnie to obchodzi. Chroń sobie mnie ,na milion tysięcy sposobów ale nie wpierdalaj się z butami w moje życie miłosne okej ?

- nie mogę Ci tego obiecać , nie pozwolę żeby jakiś fagas Cię skrzywdził ,nie chce żebyś płakała

Z moich oczu poleciały łzy.

- to ty jesteś fagasem, przez którego ...
A wiesz co ? Jesteś fagasem nie będę przez Ciebie płakać.

Odpięłam pasy i wysiadłam z samochodu. Poszłam w steone domu.

- Emily wróć!! Masz w tym momęcie wsiąść do tego samochodu

- nie ma mowy ,nie nawidze Cię rozumiesz ,nie nawidze !!!

- to kurwa sobie mnie nie nawidź, ale obiecałem twojemu ojcu że wrócisz do domu i tak właśnie będzie

Złapałem dziewczynę w pasie i wsadziłem do auta. Zapiąłem ją w pasy przy okazji dostałem w ryj. Wsiadłem na miejsce kierowcy i włączyłem blokadę na drzwi.

mój ochroniarz ( Zakończona) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz