Podziękowania dla miejscowych

12 1 0
                                    

uciekłam od ciebie do Lake Arrowhead
nie powiedziałam ci gdzie idę
wiedziałam że mam wdzięczne 24 godziny zanim skończysz robić twój film
poszłam na spotkanie anonimowych alkoholików
i moje wyznanie przeczytałam jak historie zmaltretowanej pani domu

czułam że każdy na mnie patrzy
dzieciaki z rehabilitacji w tyle przestały rzucać piłką do siebie i gapiły się mnie
nienawidzę kurwa mojego życia.

po spotkaniu czekałam na parkingu na jakąkolwiek miejscową panienkę
by do mnie podeszła
tylko jedna to zrobiła, Kira.
,,nie mam dla ciebie żadnych rad" powiedziała

to było dla mnie za trudne
nie w moim języku
w złym miejscu złej porze złym czasie ze złą twarzą
i wiedziałam o tym
ale nie wiedziałam co zrobić

oświadczyłeś mi się
powiedziałeś że twoja matka umiera i nie możesz pojąć twojego życia bez kobiety w nim.

kusiło mnie to ale nie wydawało się wystarczajacą ofertą
chciałam więcej
mimo to że nigdy nie miałam nic.
żadnej osoby by zadzwonić gdy wymieniłam dollary na quartery by zapytać co tym sądzi.

ale zawsze był we mnie ten mały kawałek świadomości w środku
wielkości małego kawałka anielskiego ciasta i wiedziałam
jakimś cudem
że zasługuje na więcej niż na ciebie.

więc wróciłam do mojej przyczepy po ciemku
z moją małą żółtą broszura z dwoma numerami której nigdy nie nazwałabym zmiętą
Kira dała mi ją z nowymi numerami działki wdzięcznie tak jak jej sponsor, Gail z Palmadale.

nie czułam się lepiej i nie użyłam numerów ale pomyślałam że byłam bardzo odważna bo zrobiłam najlepsze co mogłam, dzieląc się wyznaniem w wielkim pokoju, łzy płynęły mi po twarzy i stałam w mojej piżamie ze szkoły średniej
tylko mówię

,,mężczyzna którego kocham mnie nienawidzi.
ale łatwiej by było zostać."

z racji tego że byłam ostatnia osobą światła tonęły w mojej przedniej szybie
noc była bardzo cicha
i pomyślałam-

co jeśli zawrócę i to skończę
ale jak miałbym znieść jechanie twoją ulicą i ta myśl stała się odległym wspomnieniem
nie rzeczywistością
już nie była słodka.
słodkie było to jak smakowało mówienie twojego imienia
słodkie jak wtedy kiedy byłam młoda, jeżdżąc tą drogą zanim między nami się zepsuło
zanim bitwy zostały przegrane lub wygrane
bez wiedzy każdego
oprócz ciebie i mnie.

tak słodkie jak nieskończony koncept miłości ćpuna.
myślałam że dlatego że nie brałeś narkotyków byłeś dla mnie dobry
chciałam być bliżej czegoś wielkiego i wolnego.
ale niektórzy ludzie potrzebują sekretów

i teraz moją największą bitwą będzie
ta nierozwiązana melodia
w moim sercu
bo nie ma cię koło mnie.
by zamknąć drzwi do przeszłości i pójść
po ciemku
w przepaść
bez nienaruszonego miejsca docelowego
jedyny kierunek na kompasie - iść na przód.

więc pojechałam
tam i z powrotem
do Rim na World Hwy
i piękno jego imienia przypomniało mi
że ja byłam piękna
że niektóre rzeczy są piękne bez powodu.
nie każdy musi udawać że kocha swoją dziewczynę tylko dlatego że jego matka umiera
albo dlatego że boi się zmiany...

cóż
nie mam pięknego dwuwierszu by uchwalić ten wiersz
nic elokwentnego do powiedzenia

oprócz tego ze byłam odważna
i łatwiej byłoby zostać


[TŁUMACZENIE] Violet Bent Backwards Over The Grass - Lana Del Rey Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz