2 lata później
***
Nowy rozdział, nowe życie. Odnalazła miłość swojego życia Domena, jak i drugą miłość, swojego synka Oliviera. Synek bardzo przypomina swojego ojca, Petera. Młody Prevc, jest bardzo energiczny, uśmiechnięty tak jak jego tata. Bardzo uwielbia zabawy w skoczka, Zuza z uśmiechem patrzyła na poczynania swojego synka, kiedy do drzwi zadzwonił dzwonek. Młoda mama, wstała z kanapy i podeszła otworzyć drzwi, w progu przywitał ją uśmiechnięty Anže.
- Hejka siostra, przyszedłem do małego - przywitał się, dając Lanišek buziaka w policzek - Gdzie Domen?
- Bawi się z Olim - uśmiechnęła się. I zaprosiła gestem ręki Anže, do salonu.
- Peter o ciebie pytał - zatrzymała się słysząc imię wypowiedziane przez Laniška.
- Co takiego?
- Nie dajesz mu żadnych znaków życia, Domen też nic nie chcę powiedzieć. Zuza, Peter jest ojcem, nie możesz mu zabraniać widywać się z synem.
- To Domen jest ojcem, on ma syna Ludvika, razem z Miną! - krzykneła, czuła jak łzy napływają jej do oczu, ale szybko je otarła.
- Sądzę, że powinniście się spotkać, dla dobra Oliego - dodał.
***
Dzisiaj miał się odbyć, rodzinny obiad w domu państwa Prevc'ów. Zuza wraz z Domenem, byli już przygotowani, Oli też się cieszył, że jedzie do dziadków. Jednak będzie to najtrudniejsze spotkanie dla Zuzy, ponieważ na obiedzie będzie też Peter. Po około 30 minutach, dojechali szczęśliwie, pod dom Prevc'ów. Zuza wzięła mełego na ręcę i udali do domu, a razem z nimi Domen.
- Jesteśmy! - krzyknął Domen, w salonie odrazu pojawił się Cene z Karoliną, oraz pani Juljanna i pan Dare - Cene, a co wy tu robicie?
- Tak witasz brata? - zaśmiał się - Rodzinny obiad, zapomniałeś? - uśmiechnął się - Cześć Zuza - dał słoweńce buziaka w policzek - Jest i mój mały Prevc! - krzyknął - Chodź do wujka.
- Nie, do cioci - powiedziała Karolina.
- Nie, bo najpierw przywita się z babcią - zaśmiała się pani Juljanna.
- A dziadek to przepraszam co?
- A ja? - w pokoju zjawił się Peter. Ich spojrzenia przez chwilę krzyżowały się. Żadne z nich, nie odezwało się.
- Wujek! - krzyknął Oli, biegnąc do Petera. Starszy Prevc, z uśmiechem wziął małego na ręcę. Zuza delikatnie uśmiechnęła się, prawdziwy widok ojca z synem.
- Oli, chodź do mamy - podeszła do Petera, biorąc syna na ręcę - Jeszcze pobawisz się z wujkiem - popatrzyła w jego oczy.
Obiad mijał w rewelacyjnej atmosferze, Oli bawił się zabawkami, jednak chwilę przerwał Cene, który wstał, Lanišek zauważyła, że jest spięty.
- Chciałbym coś ogłosić - zaczął - Będę ojcem! - Zuza z łzami w oczach podeszła do przyjaciółki i mocno ją przytuliła, to samo zrobiła z Cene, kiedy wszyscy gratulowali nażeczęstwie, Peter postanowił skorzystać z sytuacji i porozmawiać z Lanišek.
- Możemy pogadać? - Zuza spojrzała na Prevca, i z mieszanymi uczuciami poszła do pokoju obok - Mogę wiedzieć, czemu mój własny syn nazywa mnie wujkiem?
- A ja mogę wiedzieć, czemu nie odzywałeś się do nas przez 2 lata? I ty się dziwisz, że nazywa cię wujkiem? Twoim synem jest Ludvik - powiedziała, ze smutkiem.
- Tak samo jak Oli - popatrzył na Lanišek.
- Skoro tak ci zależy, to gdzie byłeś? - wstała z kanapy podchodząc do Petera.
- Myślisz naprawdę, że miałem was gdzieś? - cały czas patrzył się w jej oczy - Szukałem was, pytałem Anže, który powiedział, że się wyprowadziłaś, Domen nie chciał mi nic powiedzieć, a ja bałem się, że usunełaś - Zuza lekko uśmiechnęła się i przytuliła Petera.
- Cieszę się, że cię widzę - Peter uśmiechnął się i odwzajemnił gest słowenki.
- Ja ciebie też.
CZYTASZ
Summer Paradise 2/Domen Prevc
Short StoryZuza Lanišek, ta sama osoba ale czy na pewno? W jej życiu zachodzą pewne zmiany. Lecz czy są one napewo dobre? A najważniejsze jak rozwiązały się jej problemy miłosne ? Część druga przygód Panny Lanišek z Braćmi Prevc