Rozdział trzynasty

809 33 67
                                    


Przygotowywaliśmy się do snu, gdy Seba, stwierdził że powinniśmy się napić.

— No proszę, obiecuję nie upije się. — zrobił maślane oczka.

— Ale tylko odrobinę? — zapytałam dla pewności.

Pokiwał energicznie głową na tak. Seba poszedł po kieliszki, a ja z dezaprobatą pokręciłam głową.

Na co ja się zgadzam? — zapytałam w myślach.

No wiadomo, że się upije. — powiedziała kolejna z myśli.

— Nie przesadzasz? — zapytałam na głos.

— Mówiłaś coś? — spytał, wchodząc do salonu, z rzeczami, po które poszedł.

— Nie. — zaprzeczyłam i w ciszy, patrzyłam jak chłopak nalewa czerwonego napoju.

— Proszę. — podał mi szarmancko kieliszek i uśmiechnął się uwodzicielsko.

— Dziękuję. — wzięłam od niego szklane naczynie, wypełnione czerwoną cieczą i odwzajemniłam uśmiech.

— Jak studia? — zapytał, upijając łyk.

— Całkiem dobrze, a jak tobie idzie nagrywanie tej płyty, o której mówiłeś? — również zadałam pytanie. 

— Nadal brakuje mi jednej piosenki, ale mam już jakiś pomysł na nią. — odpowiedział.

— A o czym będzie? — ponownie zapytałam, tym razem upijając większy łyk, niż poprzednio.

— Oj tego już nie mogę zdradzić. — ponownie się uśmiechnął, na co zrobiło mi się trochę ciepło, gdzieś tam wewnątrz mnie.

Resztę wieczoru przegadaliśmy, na każdy możliwy temat. Ku mojemu zdziwieniu Seba nie wypił tak dużo, jak obiecał. Na co, moje zaufanie do niego wzrosło.

Po drugiej w nocy, Seba przyszedł do mnie z telefonem. Na ekranie widniała wiadomości od byłej dziewczyny Sebastiana.

Od: Weronika😔
Kochanie wpadnę jutro do Ciebie, to się zabawimy.

Od: Weronika😔
To zadzwoń jak wrócisz ze studia.

— Nie możesz jej po prostu wygarnąć? — zapytałam, oddając roztrzęsionemu chłopakowi telefon.

— Mówiłem jej, że nie jesteśmy razem. A ona uznała, że jak się z nią przespałem to dałem jej drugą szansę.— schował twarz w dłonie.

— Spokojnie, coś wymyślimy. — myślałam chwilę, aż wpadłam na pewnie pomysł. — Mam pomysł.

— Dawaj.

— Spotkaj się z nią, usiądź z nią i porozmawiaj na spokojnie. Jeżeli będziesz faktycznie chciał do niej wrócić na stałe, to wytłumacz jej, jakbyś chciał, żeby wyglądał wasz związek, co cię zabolało, co chcesz by w sobie zmieniła i tym podobne. — odpowiedziałam, czując lekki ból w klatce i gule w gardle.

— Dziękuję, w życiu bym nie pomyślał o czymś tak banalnym. Chciałem jechać do niej i na nią na krzyczeć, ale dzięki tobie wiem, co robić. — przytulił mnie.

— Idź spać, widzę że jesteś zmęczony ostatnimi wydarzeniami. — położyłam się. — Dobranoc Seba. — rzuciłam, gdy wychodził z pokoju.

— Śpij dobrze, Lila. — odpowiedział i wyszedł.

Gapiłam się w sufit, myśląc o tym co, czułam, gdy mówiłam Sebie, jak ma przebiec jego spotkanie z Weroniką. To uczucie dobrze znałam, lecz nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, "co to za uczucie?". 

Porsche // WHITE 2115Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz