-Moja dusza znowu uciekła- powiedziała Hiyori patrząc na swoje ciało i dramatyzujące obok jej koleżanki.
-No cóż, Hiyorin czasem tak jest, gdy jeszcze żyłam to uważano mnie za martwą więc... Idziemy?- odparła uśmiechnięta Miyuni.
-Ok no to chodźmy- odpowiedziała Hiyori. Skakały radośnie po liniach wysokiego napięcia robiąc przy tym piruety i inne akrobacje. Zatrzymały się po chwili gdyż poczuły słodki zapach zapewne wydzielany przez boga Yato, popatrzyły się na siebie i kiwnęły w tym czasie głowami i ruszyły w stronę woni, miły zapach zaprowadził dziewczyny do domu jednorodzinnego, wylądowały na balkonie.
- Yato! Yukine!- Zawołały na powitanie chłopakom, otwierając uprzednio balkonowe, szklane drzwi.
-Hiyori! Miyuni!- Krzyknęli w tym czasie witając przy tym.
-Przepraszamy za najście-powiedziały dziewczęta.
-Znowu wyskoczyłaś z ciała?- Spytał zmartwiony Yukine.
-Pracujecie?- Zapytała Miyuna omijając ten temat.
-Tsa... Tym razem robimy za niańki- Odpowiedział ciemnowłosy rzucając pieniążkiem w górę, by po chwili go złapać -Jego rodzice nie mogli zmrużyć oka, bo bez przerwy się wydzierał-dopowiedział chłopak pokazując dziecku pieniążek, maluszek wyciągnął rączki ku górze, próbując sięgnąć pieniążka. Wszyscy zebrali koło łóżeczka, w którym leżało dziecko, Yukine i Hiyori przy bokach łóżeczka, Yato był pośrodku łóżeczka, a Miyuni na przeciw.
-Yato już cię widzę jako niania McpHee- powiedziała rozbawiona Miyuni...

CZYTASZ
Rękawica Boga
FantasyA gdyby Yato, bóg Yato miał dziewczynę, która by była trochę za bardzo agresywna, która by miała sceptyczny wygląd jak na Boskie Narzędzie, która była z nim od samego, samiutkiego początku, która by gdzieś ciągle znikała? Zapraszam na opowieść o M...