Zdziwił się gdy poczuł uderzenie i poturlał się boleśnie po wodzie do kamiennego wału, wdrożył się głęboko (jak on za przeproszeniem przeżył!). Uśmiechnął się do siebie, oto mu właśnie chodziło, a dresowy bóg powoli podchodził gdzie leżał długowłosy. Uśmiechnął się tylko złowieszczo właśnie o to mu chodziło.
-Tak, właśnie te oczy. Chodź!- Wykrzyknął żółtooki, podnosząc się i mierząc w ciemnowłosego kataną.
-Ty chodź. Zetrę ci z twarzy ten uśmieszek- odparł dresowy bóg.
-Yato?- Spytał szeptem blondyn, był zmartwiony i to na poważnie.
---zaciekła walka ---
-Yato! Hej Yato!- Zawołał blondyn pod postacią katany z bandażem. Yato odwrócił się i zauważył lecące skały w stronę nieprzytomnych dziewczyn. Bum! Dym dookoła.
-Yato! Żyjesz?!- Spytało Boskie Narzędzie -Yato!- Lecz Yato nie odpowiadał na wołanie Yukine. Leżał właśnie na Miyuni i lekko szlochał na jej klatce piersiowej.- Robou nadchodzi! Yato! Yato!-
--- umysł Kirune ---
-Przyjemny zapach? Czy to Yato? Jeszcze do końca nie zregenerowałam się, ale chociaż spróbuje-
---normalna perspektywa---
Miyuna nieprzytomnie delikatnie objęła Yato ogonami, gdy poczuł to podniósł głowę i pogłaskał ją pod uchem, a kropla jego krwi spadła na jej blady polik. Wtedy otworzyła oczy.
-Nie płacz już moja boróweczko- powiedziała słabo i pogładziła go po policzku, uśmiechnęła się lekko.
-Mi... Miyuna?- Spytał. W tym czasie Hiyori się zbudziła.
-Ya... Yato?- zapytała. Blondyn, aż płakał ze szczęścia, że nasza brunetka się obudziła. Ciemnowłosy złapał swoją dziewczynę i krzyczał jej imię (¬_¬ ).
-Miyuunaa! Miyuna! Miyuna! Miyuna! Miyuna!- Oczywiście ryczał tak z wielkim rumieńcem i pocierając swój polik o jej policzek, który również był rumiany, ona by go trochę zatkać postanowiła go czule pocałować. Gdy się rozłączyli po brodzie dziewczyny spływała stróżka ich połączonej śliny, a temu oczywiście przypatrywała się dwójka zarumienionych nastolatków. Miyuna odwróciła się w stronę brunetki i mruknęła okiem do niej.
-Hiyori zaczynamy na trzy, cztery...- dziewczyna tylko przytaknęła i szeroko się uśmiechnęła. Yato nie wiedział o co chodzi, więc patrzył to na jedną to na drugą dziewczynę- trzy, czte...ry!-
-Jungle Savate!- Wykrzyknęły dziewczyny kopiąc w skały. Miyuna zemdlała.
-Yato!- Wydała okrzyk, Hiyori.
-Hiyori... Właśnie nazwałaś mnie "Yato"- odparł Yato.
-Co?- Zagabnęła Hiyori.
-Wróciła jej pamięć!- Zawył z radości Yukine.
-Dlaczego ja...- nie odpowiedziała, bo coś pociągnęło w stronę Robou, po chwili trzymał ją w objęciu.
-Dlaczego nie powrócisz do swojej starej postaci? Jesteśmy bogami zniszczenia. Wysłuchujemy zepsutych życzeń i żyjemy z chciwości oraz nienawiści lu...-
-Guzik mnie to! Skończ biadolić o czasach, które nic nie znaczą. Puść Hiyori!-
-Więc to ty. To twoja wina! Podrzędny pół-ayakashi- podniósł dziewczynę za jej okrycie, tak by nie dotykała podłoża- posłużysz jako ofiara dla mej mocy!- zaryczał.

CZYTASZ
Rękawica Boga
FantasíaA gdyby Yato, bóg Yato miał dziewczynę, która by była trochę za bardzo agresywna, która by miała sceptyczny wygląd jak na Boskie Narzędzie, która była z nim od samego, samiutkiego początku, która by gdzieś ciągle znikała? Zapraszam na opowieść o M...