-A wygląda na takiego maluszka- odparła Hiyori.
-Jak do tej pory- powiedział Yato.
-Gdzie jego mama?- Zagabnęła Miyuni.
-Ucina sobie drzemkę w drugim pokoju. Od tygodnia porządnie nie pospała- odpowiedział Yato. Yukine pochylił się nad dzieckiem i uśmiechnął się.
-Śmieję się!- Krzyknął uradowany blondyn.
-Chyba cię widzi- powiedziała brunetka.
Ogoniasta prychnęła, przewróciła oczami i odrzekła z niechęcią:
-Małe dzieci i zwierzęta często widzą istoty pochodzącego z Odległego Brzegu, takie jak my- dokończyła pokazując palcem grupkę. Czerwonooki wyciągnął palec do maluszka, a dziecko złapało go w swoje malutkie rączki.
-Chce, żebyś go potrzymał- odrzekła radośnie brunetka i uśmiechnęła się ciepło. Po chwili dziewczyny siadły przy telewizorze podciągając delikatnie kolana i ruszały swoimi ogonami, patrząc na swoich chłopaków.
-Ciężki jest! Dlaczego się kręci?! Boję się!- Krzyczał spanikowany Yukine. Yato zaczął tłumaczyć jak trzymać dziecko.
-Podłuż lewą rękę pod jego plecki. Całym ramieniem podtrzymaj główkę i szyję, a prawą dłoń podłóż pod spód-
- O tak?- Zapytał Yukine, patrzył na dziecko jak zaczarowane, gdy nagle zaczęło płakać.
-Nagle się rozpłakał!- Krzyknął Yukine, który nie wiedział co robić. Światło zaczęło migać, Miyuni spojrzała w górę, zasłony się ruszyły i zasłoniły widok na dwór, drzwi trzasnęły, zamykając je. Miyuni wstała i przyjęła pozycję do walki. Obok Hiyori walnęła różowa łapa ayakashi, które miało formę pluszowego króliczka i zjawa ryknęła.
-Mamy towarzystwo- powiedział ciemnowłosy.
- Chyba widać- odpowiedziała Miyuna. Królik zaczął atakować dziewczyny, skoczyły i zawołały, kopiąc stwora
-Jungle Savate!- Potwór padł na koniec salonu.

CZYTASZ
Rękawica Boga
ФэнтезиA gdyby Yato, bóg Yato miał dziewczynę, która by była trochę za bardzo agresywna, która by miała sceptyczny wygląd jak na Boskie Narzędzie, która była z nim od samego, samiutkiego początku, która by gdzieś ciągle znikała? Zapraszam na opowieść o M...