Paryż. Miasto miłości. Marinette to piętnastoletnia dziewczyna chodząca do liceum. Ma złamane serce i problemy w szkole, związane z Lilą. Czarny kot, chłopak więziony przez konserwatywnego ojca, nieznoszącego sprzeciwu. Razem z biedronką, czyli jego ukochaną, ratuje miasto przed posiadaczem miraculum motyla. No właśnie, Władca ciem. Ma plany na odebranie superbohaterom ich magicznej biżuterii. Czy się uda? Czy dojdzie do ujawnienia tożsamości? Czy między głównymi bohaterami wykwitnie uczucie? Zapraszam do przeczytania! ⚠️Może zawierać cringe i przekleństwa⚠️ ✅ZAKOŃCZONE✅ *Opis wcale nie został zmieniony. Wcale nie* #252 w fanfiction 26.04.2021r. #27 w miraculum 26.04.2021r. #7 w miraculous 17.04.2021r. #2 w chatnoir 28.04.2021r.