Hej kochani
To moje pierwsze fanfiction jakie pisze-
Więc możecie dawac jakies pomysły na rozdzialy, ogólnie to jeden rozdział to jeden dzień, chyba że napiszę że jakiś rozdział jest kontynuacją poprzedniego.
To chyba na tyle, miłego czytania ^^_______________________________________
-pov Kokichi-
Od początku tego roku szkolnego z jakiegoś powodu jedyne na czym mogę się skupić na lekcjach to Saihara. Nie wiem czy zauważył to czy nie, ale zawsze na niego patrze. Często nauczyciele muszą mi przez to zwracać uwagę bo nie przywiązuje aż tyle uwagi do lekcji.
Sam nie wiem dlaczego, ani po co.
Ale zawsze gdy o nim myślę to czuje się jakoś.. Inaczej
Nie potrafię tego opisać..
Myślę że chodzi o... Przyjaźń! Tak, zdecydowanie, musze się zaprzyjaźnić z Shuichim!
Wsensie... Chodzimy już razem do klasy ale rzadko kiedy rozmawiamy i chyba nie lubi mojego towarzystwa.
Z moich mysli wyrwała mnie nauczycielka
"Ouma, uważaj może na lekcji! Mam nadzieję że będziesz to wszystko wiedział na sprawdzianie!"
Głupia stara baba.. Czekaj... Sprawdzian? No nic, będę ściągał jak zwykle.
Nie zważając na radę nauczycielki dalej zagłębiałem się w myślach i zastanawianiu się jak pogłębiać relacje z saiharą gdy nagle zadzwonił dzwonek.
Nie znaczy to wiele, oprócz tego że teraz przerwa a zaraz później kolejna lekcja.
Zauważyłem wtedy jak Shuichi wychodzi z klasy a wraz z nim Kaede, Maki i Kaito. To chyba jeszcze nie moment na nawiązanie z nim kontaktu. Następną lekcje tez mamy w tej klasie więc nie widząc sensu w wychodzeniu najzwyczajniej opierając głowę na rękach zagłębiłem się w dalsze myśli, czemu właściwie ciagle sie nad tym zastanawiam, co mi nagle strzeliło do głowy? Po co miałbym się z kimś przyjaźnić, wkoncu jestem bardzo złym przywódcą sekretnej organizacji!
-lekki time skip-
Bla bla bla... Kogo wogole interesuje co ta baba gada?-
Nagle pewne słowa zwróciły moją uwagę
"-więc stwierdzilam ze zrobicie projekt na temat ostatnich działów, projekt będziecie robić w parach"
Cicho westchnąłem wiedząc że nikt nie będzie chciał ze mną robic żadnego projektu gdy nagle
"lecz aby było sprawiedliwie to ja was dobiorę w pary"
Niby troche mi ulżyło ale i tak mam nadzieję że nie dobiorą mnie do pary z jakimiś idiotami jak Miu lub Gonta albo ten toster Kiibo. Rozejrzałem się po klasie i zauważyłem że nie jedyny miałem taką reakcje, pewnie wszyscy chcieliby robic ten projekt ze swoimi przyjaciółmi
Po wytłumaczeniu wymagań projektu nauczycielka zaczela przydzielać nam osoby do współpracy do robienia projektu, aż wkoncu naszła moja kolej
"Ouma będziesz w grupie z..." nauczycielka rozejrzała się po klasie i zatrzymała swój wzrok na Shuichim. Od razu zauważyłem że nie wyglądał na specjalnie zadowolonego, wręcz lekko zirytowanego gdy wkoncu nauczycielka dokończyła zdanie:"z Saiharą" w głębi duszy z jakiegoś powodu lekko sie ucieszyłem.-pov Shuichi-
Ale jakto z Oumą? Przecież on pewnie nawet nie zrobi najmniejszej części tego projektu tylko będzie mi dokuczał albo mnie irytował! Kątem oka spojrzałem na niego zirytowany.
-time skip po szkole-
Kiedy wychodziłem ze szkoły nagle usłyszałem "Saihara-chann!" odwróciłem sie w stronę źródła dźwięku i zauważyłem że to Kokichi zbliżający się do mnie. Zostaw mnie proszę-
"Ah, cześć Kokichi..."
"Shumaaai musimy zrobic razem projeeekt!"
"No wiem.. "
"Co tak bez entuzjazmu? Waaaah! Shumai jesteś taki niemiły"
Shumai? Co to znaczy 'shumai'?
"Shumai?"
"Nooo, będę cię teraz tak nazywał! Mam nadzieję że nie masz nic przeciwko! A jak masz to trudno-
Ale to nieważne! Mogę pojsc z tobą do domu żebyśmy zaczeli robic projekt?"
"Uh-"
"Yayyy Shumai! To chodzmy!" kiedy to powiedział pociągnął mnie za rękaw i zaczął ciągnąć mnie w strone mojego domu, czekaj- skąd on wie gdzie mieszkam?--w domu-
Kiedy otworzyłem drzwi Kokichi odrazu wbiegł do środka. Wsumie to nie wiem co najpierw zrobic ani powiedzieć, rzadko rozmawiałem z Kokichim
"Uh.. Może chcesz herbate?.."
"A masz pante?"
"Nie ale-"
"To nie!"
Pante? Wygląda na to że ją lubi, muszę to zapamiętać na następny raz kiedy spotkamy się aby robic projekt, wkoncu mamy na to aż miesiąc.
Kokichi usiadł na kanapie i zaczął ogladac telewizję
"Shumaaai co będziemy robić?"
"Planować projekt- co innego mielibyśmy robic?"
"Ale z ciebie nudziarz Shu" skąd on właściwie bierze tyle ksywek?
Stwierdziłem że po prostu pojde po rzeczy które potrzebujemy. Po zrobieniu tego postawiłem wszystko na stole ale Ouma nadal nie wyglądał na zainteresowanego robieniem projektu i cały czas patrzył jedynie na telewizje.
Cicho westchnąłem i stwierdziłem że wsumie to spodziewałem się tego i zaczne sam planować kiedy nagle poczułem że moja czapka zniknęła oraz podmuch wiatru za sobą. Odwróciłem się aby zobaczyć nikogo innego niż Kokichiego
"Nishishi!~ mam twoją emo czapke"
"Huh? Hej oddaj!" wyciągnąłem reke w strone czapki ale Kokichi zaczął uciekać, tak więc wstałem i zacząłem go gonić chcąc odzyskać swoją czapke.
I tak wsumie minęła może godzina, godzina zmarnowana na gonienie Kokichiego zamiast robienia projektu.
Wkoncu zabrałem mu swoją czapkę ale byłem dość mocno zmęczony
"Ale ty jesteś emo Shuichi, po co ci ta czapka? Wyglądasz owiele lepiej bez niej! "
"Ale to nie znaczy że ja nie chce jej nosić"
"Ale czemuuu?"
"Bo tak"-Pov Kokichi-
Jezu, ale z Shuichiego nudziarz! Po co mu ta glupia czapka?
Za oknem robiło się już ciemno
"Chyba już pójdę do domu Shumai, do jutra!"
"do jutra.."
Shuichi nie wyglądał na specjalnie szczesliwego na co ja tylko się lekko uśmiechnąłem i wyszedłem z jego domu
CZYTASZ
Projekt: przyjaźń! >Saiouma<
FanfictionShuichi i Kokichi zostają przydzieleni do projektu Kokichi zauważa że myśląc o Shuichim czuje się jakoś inaczej, a Shuichi powoli zaczyna coraz bardziej lubić Kokichiego Co z tego wyjdzie, kto wie?