Jestem Peter

987 52 3
                                    

Ledwo otworzyła oczy, a oślepiło ją jasne światło. Podniosła się do pozycji siedzącej i zamrugała kilka razy, aby przyzwyczaić oczy do światła.

Rozejrzała się wokół siebie, leżała na kamienistej plaży, otaczały ją drzewa i skały.

Gdzie ja do cholery jestem?

Miała mokre ubranie, próbowała sobie przypomnieć cokolwiek, ale miała w pamięci dziurę.
Ostatnie co pamięta to głębia błękitu, woda i jej nieruchome ciało, bezwładnie opadające na dno jeziora.
Wstała z zamiarem odnalezienia jakiekolwiek cywilizacji i ruszyła wzdłuż plaży, rozglądając się cały czas.

Niebo było zachmurzone, a powietrze wilgotne, wszystko wokół spowijała delikatna mgła.
Weszła do lasu przedzierając się przez zarośla, co chwilę potykając się o jakieś korzenie. Szukała jakichkolwiek oznak cywilizacji, ale na marne. Wszędzie tylko drzewa i krzaki.
Mijając kolejny raz to samo drzewo zrozumiała, że krąży w kółko.
Usłyszała za sobą szelest i odwróciła się przestraszona, ale nikogo tam nie było.

– Zgubiłaś się?– odezwał się jakiś głos i kiedy ponownie się odwróciła zobaczyła przed sobą chłopca. Miał może szesnaście lat, kasztanowe włosy i figlarne zielone oczy.
Był ubrany w zielone połatane ubrania, ale nie to było najdziwniejsze bo dziewczyna miała nieodparte wrażenie, że go już kiedyś spotkała.
– Gdzie jestem? – to było pierwsze co chciała wiedzieć.
– Jesteśmy w Nibylandii.–– powiedział i uśmiechnął się figlarnie.
Dziewczyna zmierzyła go wzrokiem.
– A ty skąd się urwałeś? Z balu przebierańców? – zapytała żartobliwie, chociaż jej uwaga zabrzmiała raczej złośliwie.
– A ty? Jesteś dziewczyną. – powiedział to jakby zdziwiony tym faktem.
– Spostrzegawczy jesteś. – odpowiedziała zirytowana jego uwagą.
– Jak się tu dostałaś? – zapytał marszcząc brwi.
– Sama chciałabym wiedzieć...  – powiedziała zrezygnowana i rozejrzała się wokół siebie. –Jestem Elaine. – przedstawiła się dziewczyna.

–Jestem Peter...Peter Pan.

Kiedy wypowiedział te słowa dziewczyna jakby się ożywiła, teraz jeszcze bardziej myślała nad tym czy aby na pewno się już nie spotkali, ale nie było jej dane o to zapytać bo nagle poczuła tępy ból głowy i opadła bezwładnie na ziemię, powoli tracąc przytomność.
                             
   

Lost boy | Peter Pan Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz