Maja jest u Urszuli i właśnie piją już drugie wino. Narazie tylko rozmawiają, ale obie mają kurwiki w oczach. Najbardziej napalona była prostytuka co jest w sumie dziwne. Znając ją to na pewno na urlopie ciągle się z kimś kochała. Chociaż może w końcu odpoczęła od tego. Mogłoby się wydawać, że tacy pracownicy nigdy nie mają dość tego czym się zajmują. Niestety to jest mylne twierdzenie, ponieważ klienci mają mega bujną wyobraźnię i potrafią zamęczyć. Każda praca ma swoje plusy oraz minusy niestety. Może i dobrze zarabiała, ale sporym kosztem. Fizyczność potrafi szybko paść, a psychika wysiada przy kolejnym chorym zleceniu. Dlatego Maja się cieszy, że jej ulubienica już nie musi tego robić z każdą.
Sączą swoje wina przez plastikowe rurki i wpatrują się w siebie.
Kobiety siedzą w przytulnym salonie, na skórzanej czerwonej kanapie. Panuje między nimi cicha i napięta atmosfera co w ich przypadku jest niemożliwe. Zawsze dużo rozmawiały ze sobą albo od razu się kochały. A dzisiaj Maja jest jakaś inna niż zwykle. Prostytutka postanowiła działać i jakoś rozluźnić napięcie.
Fala komplementów jaką wylała Ula na Maje wcale nie spowodowało, że sytuacja robiła się bardziej milsza.
Po krótkiej jednak chwili prostytutka odłożyła lampkę wina na stół i pewnym siebie gestem złapała Maje za ręce. Zaczęła delikatnie masować jej dłonie pomimo tego, że Majka zdawała się być myślami zupełnie w innym miejscu kobieta nie protestowała. Jednak widać było, że ten drobny czyn nie wiele daje.
Starsza z nich wstała i obeszła sofę do okoła by stać teraz za plecami młodszej. Pochylając się lekko wyszeptała do ucha Mai by ta ściągnęła marynarkę. Kobieta przygryzła lekko płatek ucha co natychmiast spowodowało, że Majka wróciła na chwilę do rzeczywistości. Dopiero teraz dostrzegła o co chodziło Uli uśmiechając się niepewnie ściągnęła marynarkę i znów zrobiła się nie obecna. Starsza westchnęła nie czując od młodszej żadnej chęci.
Prostytutka rozpoczęła, więc masaż i już od pierwszego ruchu zrozumiała, że jej koleżanka jest bardzo spięta. Postanowiła w tym momencie, że ją rozluźni w najlepszy możliwy sposób. Nie zaprzestała tylko na masażu karku, jej dłonie posuwały się coraz pewniej w stronę klatki piersiowej i wracały na kark. Urszula coraz bardziej nabierała ochoty na to by ta sytuacja pobiegła w kierunku łóżka i pieszczot. Powoli bez nachalnych ruchów kontynuowała swój cichy plan uśmiechając się szeroko. Przybliżyła swoje usta do szyi młodszej składając na niej pocałunki delikatne z nutą pożądania. Ręce jej mimowolnie zaczęły masować piersi kobiety przez koszule słychać było westchnienie Mai, która odchyliła głowę do tyłu ułatwiając dostęp drugiej kobiecie.
W mgnieniu oka Ula znalazła się na sofie tuż obok ust kobiety delikatnie muskając je w przelocie,by za chwilę zacząć rozpinać idealnie dopasowaną bluzkę. W między czasie zdążyła zabrać lampkę wina od Mai by nie spowodować rozlania się alkoholu.
Gra rąk powodowała duże podniecenie u kobiet do momentu kiedy Ula dotknęła wewnętrznej strony ud Majki. Prezesowa natychmiast odtrąciła jej rękę i wstała z sofy.
- Co się z tobą dzisiaj dzieje? Jesteś taka zamyślona i nieobecna
- Wybacz. Nie umiem się coś skupić na tobie - spuściła głowę na dół
- Coś się stało?
- I tak i nie - wzruszyła ramionami
- Czyżbyś się zakochała? Opowiadaj kim jest ta szczęściara
- Czemu od razu sądzisz, że się zakochałam? - spojrzała na nią pytająco
- To widać złotko
- Eh... Ona wybrała inną - westchnęła
- Jak to?! Nie czuje tego samego co ty?
- Raczej nie. Nawet nie wie, że ja się nią zauroczyłam
- Głupku! Czemu jej tego nie powiesz - walnęła ją w ramię
- Bo to za wcześnie. Krótko się znamy i w ogóle ona jest całkiem inna niż wszystkie. To trudniejszy przypadek i o nią trzeba się postarać
- To dlaczego się nie postarałaś?
- Ależ próbowałam od samego początku. Pomogłam jej wyjść na prostą, dałam pracę u siebie w firmie, przyjęłam pod swój dach, troszczyłam się o nią, spędziliśmy trochę czasu razem i opiekowałam się nią w chorobie
- W takim razie jest ślepa skoro nie widzi, że coś poczułaś do niej
- Nie Ula. Ona po prostu nie jest łatwa, a mnie uważa za przyjaciółkę
- Może za mało dawałaś jej znaków?
- Chyba tak, ale nie chciałam wyjść na jakąś napaloną czy nienormalną, że od razu się zakochałam. Zresztą to już nie ważne, ona zaczęła życie z inną
- Walcz o nią jeśli ci zależy
- Nie będę jej zmuszać by coś do mnie poczuła. Jak jej będzie źle z tamtą wtedy będę myśleć o większym zaangażowaniu. Teraz chcę by była szczęśliwa i wyszła z traumy
- Jak uważasz. Uważaj na nią i przede wszystkim na siebie
- Dzięki. Kochana jesteś - usiadła obok niej i się przytulia
- Nie ma za co. Przecież zawsze możesz na mnie polegać - objęła ją
- Dlatego byłaś moją ulubioną
- Byłam? - zdziwiła się
- Tak. Przecież już nie pracujesz jako panienka do towarzystwa
- Póki co nie
- Proszę cię nigdy nie wracaj do takiej pracy. Jak chcesz to mogę cię zatrudnić jako moją sekretarkę. Ta obecna do niczego się nie nadaje i planuje ją zwolnić
- Haha dobre kochanie. Wybacz, ale ja się nie znam na papierologii i tych innych bzdetach
- To nic trudnego, da się ogarnąć. Nie chcę byś sprzedawała swoje piękne ciało. Powinnaś się szanować - zaczęła jeździć dłońmi po jej udzie
- To słodkie kotku, ale przecież sama ze mnie korzystałaś - zaśmiała się
- Wiem, ale ja cię wynajmowałam na cały dzień i seks trwał ponad godzinę czasem krócej. A przecież resztę dnia spędzaliśmy w różny inny sposób niż bliskość cielesna
- No wiem wiem. Miło było poczuć, że dla kogoś nie jestem tylko dziwką
- Dla mnie ani razu nie byłaś i nigdy nie będziesz - pocałowała jej dłoń
- Mój romantyk. Zastanowię się nad tą pracą. Może ją przyjmę i sprawimy, że twoja ukochana będzie zazdrosna?
- No nie wiem czy to dobry pomysł. Nie chcę zamieszania w firmie. Tam trzeba się skupić, żeby nie zrobić czegoś głupiego i kosztownego
- Oj nie wymyślaj już. Wiele razy przychodziłam do ciebie do firmy na seks i to w godzinach pracy
- No tak, ale zazwyczaj to były luźne dni. Teraz jest nieco inaczej i muszę być bardziej czujna
- A to czemu?
- Bo mój obiekt westchnień jest projektantem u mnie, więc muszę kontrolować jej pomysły by nie dała byle czego do wykonania. Na dodatek podpisałam z jej ukochaną umowę dzięki, której ona daje mi niemieckie gadżety
- Co?! Zatrudniłaś swoją przeciwniczkę?
- Nie miałam o tym świadomości. Zresztą to bardzo korzystne dla mnie
- Możesz nimi manipulować kiedy chcesz. Zagrozić, że jak się nie rozstaną to je zwolnisz, bo nie tolerujesz związków w pracy
- Nie jestem taka. Zresztą obiecałam Natalce, że ich nie zwolnię za to
- No tak masz za dobre serce
- Tak już mam. Zobaczymy jak to będzie jeśli mnie zdenerwuje ta cała Kinga to wtedy chętnie jej zagram na nosie
- Więc jak ma na imię twoja ukochana?
- Natalka - uśmiechnęła się
- Piękne imię. Pewnie ona również oszałamiająca co?
- Cholernie
- To słodko, że tak cię wzięło z tą miłością aż jej zazdroszczę
- Dzięki. Póki co możesz mnie mieć
- Wow czuję się zaszczycona pani prezes - zaśmiała się
- Ej nie śmiej się ze mnie - walnęła ją w udo
- Bo co mi zrobisz? Wykupisz? - dalej się śmiała
- Wyłaskotam! - podniosła się
- O nie nie nie! - krzyczała
- Tak tak
Maja zaczęła łaskotać prosytutke, a ta się śmiała i wiła na kanapie. Młodsza miała niezły ubaw, a Ula się cieszyła, że prezesowa nieco odżyła. Prostytutka najchętniej kochałaby się z nią tu i teraz. Jednak nie zamierza na nią naciskać tym bardziej, że ona już nie chce Urszuli tylko Natalkę. Kobieta odwróciła się na bok po czym najciszej jak mogła westchnęła. Majka położyła się za nią i ją objęła oraz pocałowała w kark.
- Nie martw się, zawsze będę twoja - wyszeptała jej do ucha
- Do czasu póki twoja ukochana się nie ogarnie
- Założę się, że sporo czasu to potrwa, a ja nie zamierzam patrzeć na jej szczęście. Wolę z tobą przebywać
- Możemy chociaż się całować? - obróciła się w jej stronę
- Jasne - uśmiechnęła się do niej
Kobiety złączyły swoje usta w namiętnym oraz pełnym pożądania pocałunku. Młodsza tym razem dawała z siebie wszystko co bardzo cieszyło prosytutke. Ula również tym razem masowała piersi prezesowej, bo nie potrafiła się powstrzymać. Maja nie była jej dłużna i jeździła dłońmi po plecach Urszuli. Cóż dobre i to, może następnym razem będzie więcej niż pocałunki?
_______________________________________Biedna Ula a tak się nakręciła 😕
Jak myślicie czy Majka zwiąże się ze swoją ulubioną prostytuką? Najważniejsze czy Urszula przyjmie propozycje prezesowej i zostanie jej nową sekretarką?
PS. W opisie pomogła mi rudzzia12
CZYTASZ
Sekretne życie pani prezes [ZAWIESZONE]
RomanceIle można zmienić w zaledwie parę dni? Wyobraź sobie, że bardzo dużo. To opowieść o kobiecie, która ma własną firmę, ale przez natłok pracy nie ma nikogo. W ostatnim czasie regularnie korzysta z usług prostytutek. Pewnego razu w zastępstwie dostaje...