Chwila

456 28 8
                                    

Natalia już od trzech dni obejmuje stanowisko pani prezes i mimo obaw radzi sobie świetnie. Maja ciągle przy niej jest poprzez słuchawkę i kamerkę w okularach. Renata oraz Diana chodzą wściekłe po firmie i chyba kombinują jakąś zemstę na niej. W tym właśnie jest największy problem, bo może w biurze i całym budynku są kamery a po za nim nie ma. Kobiety przecież mogą ją dopaść jak będzie czekać na autobus albo jak będzie wracała do domu. Gdyby nie to, że jej przyjaciółka jest na "szkoleniu" to by zapewne z nią wracała a tak to musi jeździć autobusami by pracownicy się nie skapnęli, że prawda jest inna.
Cała teraz chodzi przejęta tą myślą aż pocą jej się dłonie. Co z tego, że nie dawno wróciła do drugiego domu Maji, który znajduje się w wiosce niedaleko jak nie potrafi przestać myśleć o pracy? Chodziła po pokoju tak ciężko, że deski podłogowe skrzypiały. Z tego wszystkiego zapomniała zdjąć okulary z nosa i właśnie zaczęły boleć ją oczy. Zerówki niestety psują wzrok i tym bardziej jak nosi się je za długo. Natala zdjęła szkła kontaktowe i położyła je na szafkę nocną. Przetarła zmęczone jak i suche oczy, które zaraz zaczęły łzawić. Usiadła na swoim łóżku i otarała łzy oraz oczy chusteczką. Wyrzuciła do kosza stojącego niedaleko łóżka zużyty papier. Wytarła przepocone dłonie w prześcieradło.
- Hej. Chodź na kolacje - odezwała się w drzwiach Maja
- Nie jestem głodna - pokręciła głową
- Jadłaś w firmie? - zapytała wchodząc w głąb pokoju
- Nie. Jedynie obiad i później batona
- Kochana jest już dwudziesta trzecia i powinnaś coś zjeść
- Nie mam ochoty jeść - pocierała nerwowo swoje uda
- Coś się stało słońce? - usiadła obok
Kobieta cicho westchnęła i zacisnęła swoje powieki. Prezesowa przytulia do siebie byłą prostytutke i zaczęła głaskać ją po głowie pokazując tym swoje wsparcie. Natala wtulia twarz w ramię młodszej i objęła ją w pasie. Starsza kobieta potrzebowała właśnie takiej chwili by się uspokoić oraz czuć się bezpiecznie. Nowa praca i to jeszcze z takim stanowiskiem ją męczy a raczej nie sama praca a pracownicy, którzy krzywo na nią patrzą. Wiele razy i to nawet na samym początku pracy jako sekretarka słyszała, że dała dupy Majce i dlatego dostała tę pracę. Bradzo ją boli, że ludzie którzy jej nawet nie znają i tego przez co przeszła oceniają ją w taki sposób. Natalia była przyzwyczajona do pracy jako prostytuka, ale nikt jej w ten sposób nie nazywał. A teraz gdy usłyszała parę razy takie wyzywiska pod swoim adresem to coś w niej zwyczajnie pękło. Wspomnienia wróciły i to te najgorsze z możliwych. Zaczęła patrzeć na Majkę jak na swoją klientkę do której musi jeździć po pracy. W firmie mówiono na młodszą, że jest bezduszna i nie wyżyta seksualnie. Niby wie, że prezesowa często sprowadzała do biura swoje ah... dziwki, ale nie myślała, że to jest prawda. Była przekonana, że jej nowa przyjaciółka ma jedną ulubioną z którą po prostu się spotyka na seks bez zobowiązań. A teraz gdy usłyszała tyle na jej temat to boi się, że ta także ją wykorzysta.
Odsunęła się od kobiety i odepchnęła ją od siebie. Maja spojrzała na nią zdziwiona nie wiedząc czemu ją odtrąca kiedy ta chciała ją jedynie pocieszyć i wesprzeć.
- Coś nie tak?
- Owszem
- Co takiego? Chcesz o tym pogadać?
- Nie podoba mi się moje nowe życie - pokręciła głową
- Czemu? Co w nim brak?
- Twoi pracownicy, ta praca i ty
- Dlaczego ja? I praca? Przecież masz okazję mścić się na tych dwóch idiotkach a ja ci dużo płacę
- Jestem wykończona psychicznie przez te dwie, bo widzę, że coś kombinują już i fizycznie, bo długo pracuję. A ty? Tylko bajerujesz i wykorzystujesz. Ja nie zamierzam być twoją kolejną zabawką. Rzucam to wszystko i kasę ci oddam w najbliższym czasie
- Ej czemu tak uważasz na mój temat? Czy ja ci coś zrobiłam? Okey miałam na początku naszej znajomości ochotę na ciebie, ale kiedy zauważyłam, że jesteś tym wykończona to odpuściłam
- Nie chcę mi się wierzyć w to! Wiele słyszałam na twój temat i o tym jak traktowałaś moje poprzednice
- Złotko one były kimś innym niż ty. Ja ciebie na prawdę bardzo polubiłam i chcę, żebyś była szczęśliwa. Obiecuję, że wyrzucę Renatę i Diane no i wrócę szybciej ze szkolenia, żeby było ci lepiej okey? Daj mi jeszcze parę dni odpocząć i zaufaj mi - złapała ją za dłonie i spojrzała w oczy
- Jedna szansa i więcej nie będzie
- Dobrze - pocałowała ją czule
_______________________________________

Szczera rozmowa jest zawsze lepsza od milczenia i złości na siebie.
Jak myślicie czy Natalia uniknie zemsty pracownic? Czy Maja ma szczere intencje co do starszej kobiety czy tylko udaje?

Sekretne życie pani prezes [ZAWIESZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz