Rozdział 14 "Narada"

18 2 3
                                    

Sobota godz. 10:15 Komenda Szkolna Policji

W budynku szkolnej policji miała się odbyć specjalna odprawa. Sytuacja stawała się bowiem coraz groźniejsza. Już technicy na miejscu zdarzenia kończyli zbierać ślady, zdążyli zanalizować list, jak się okazało, nie było żadnych odcisków palców, sprawca używał prawdopodobnie rękawiczek. Każdy się niepokoił i na początku było dosyć gwarno, aczkolwiek już miało się to zakończyć.

- Proszę o ciszę- poprosił Kuba- sprawa jest bardzo poważna. Rozpoczynamy specjalną odprawę.

- Posłuchajcie- rozpoczęła Alix- sprawa jest bardzo poważna. W ciągu kilku godzin doszło do zamachu na czterech naszych funkcjonariuszy. Za pierwszym razem ktoś zdetonował samochód naszej nauczycielki pani Bustier i wysłał do aspiranta Milczka sms ze pochwałą swojego czynu.

- Co z panią Bustier? - zapytali wszyscy obecni na odprawie. 

- Jest w ciężkim stanie, jednakże lekarze uważają, że z tego wyjdzie. Przeżyła, tylko dzięki temu, że nie siedziała w pojeździe w czasie detonacji. Jednakże, na tym etapie śledztwa uważamy, że celem byli nasi goście, a nie nauczycielka. 

- Niech dalej pani kontynuuje przebieg zdarzeń- rzekli.   

 Za drugim razem- kontynuowała Alix -  przed naszą szkołą ostrzeliwano aż czwórkę naszych. W  oknach szyby zostały wybite, technicy ciągle pracują w terenie, aczkolwiek udało się nam coś zabezpieczyć.

- Co takiego?

- List. Na dachu, pod kamieniem znajdowało się pismo od naszego zabójcy. Przedstawiał groźby.

- Jakie? - zapytali wszyscy.

- Otóż- odpowiedziała Alix- grożono, że jeżeli nasi funkcjonariusze nie wycofają się ze sprawy Felixa to grozi im zły los.

- Mamy jakichś podejrzanych? - zapytał jeden z obecnych aspirantów.

- Tak. Wczoraj z zakładu karnego zamkniętego zbiegł Harry Montron. 5 dni temu ranił bardzo ciężko Czarnego Kota, odgrażał się funkcjonariuszom podczas przesłuchania. Przed zatrzymaniem należał do zorganizowanej grupy przestępczej, wraz z Felixem Graham de Vanily czy Władcą Ciem. Oto jest jego zdjęcie.

Podała wszystkich zgromadzonym zdjęcie z więzienia.

- Poszukujemy go. Jest on od nas sprytniejszy i niebezpieczny. Prawdopodobnie jest uzbrojony w wiele materiałów wybuchowych i posiada każdy rodzaj broni. Musimy być ostrożni i go dorwać.

- A co ze podejrzanym?- zapytała Alya.

- Obecnie przebywa w celi izolacyjnej. Pilnuję go Grupa Interwencyjna Służby Więziennej. Ale prawdopodobnie to on wydał wyrok. Wczoraj udało zabezpieczyć się nam grypsy. Przekazywał je jeden ze strażników. Obecnie przebywa w szpitalu.

- Co mamy zrobić?

- Dostałam info od lekarzy, że dzisiaj zostanie wybudzony. Ty wraz ze Karoliną pojedziecie do szpitala Hotel Dieu i go przesłuchacie. Zostanie on zatrzymany przez policję. Alya i Nino spróbuje skontaktować się z Interpolem. Za podejrzanym Harry Montron sąd wydał Europejski Nakaz Aresztowania. Może coś wiedzą.

- Ok.

- STOP!!!- krzyknął ktoś z korytarza. Była to Biedronka, superbohaterka, która mocno się zasłużyła dla tej sprawy.

- O co chodzi- zapytała pani komendant.

- Chcę wraz z wami prowadzić sprawę. Tu chodzi o życie Czarnego Kota.... Mogę???

- Tak. Tylko proszę bez narażenia się. Każdy szczegół nam mów, nic nie rób na własną rękę. Rozumiesz?

- Rozumiem. Na razie poszukuję leku dla mojego towarzysza, co mi trochę zajmie. Przy okazji może dowiem się, gdzie przebywa napastnik.

- Dobrze- odrzekła pani inspektor- bierzcie się do roboty!




Kolczyki cz.3Where stories live. Discover now