{8.} Szkatułka

60 3 0
                                    

Ochroniarz zbudzony trzaśnięciem okna w pokoju Adriena wszedł do środka. Ujrzał, że chłopak zniknął i jak najszybciej zaniósł znalezioną kopertę swojemu szefowi. Gabriel przeczytał list od syna i zdenerwowany pokazał go Nathalie.
- Przez tak długi czas miałem miraculum Czarnego Kota na wyciągnięcie ręki! A teraz mój własny syn ukrywa się z nim na palcu!
- Zdecydowanie ta wiedza ułatwi zdobycie miraculum - zauważyła Nathalie kładąc dłoń na ramieniu Gabriela. - Jestem pewna, że Adrien zrozumie.
- Nie ujawniajmy jeszcze naszych tożsamości. To, że wiemy kim jest Czarny Kot daje nam dużą przewagę.
Nagle Gabriel poczuł, że jego miraculum wyczuwa negatywne emocje.
- Nathalie, chyba Kagami przeżywa wyjazd Czarnego Kota - powiedział uśmiechając się znacząco.
- Chce pan stworzyć złoczyńcę żeby zwabić bohaterów z powrotem? - spytała.
- Mam lepszy pomysł. Noroo, mroczne skrzydła!

Chwilę po przemianie udał się do swojej kryjówki.
- Co tutaj robisz panienko Tsurugi? - zapytał zbliżając się do przestraszonej Kagami.
- Ja... przepraszam - powiedziała odruchowo przyjmując pozycję do walki.
- Wyczuwam twoje negatywne emocje - oznajmił.
- Nie! Panie Agreste proszę! - krzyknęła roztrzęsiona.
- Spokojnie, nic ci nie zrobię - oznajmił łagodnie. - Jedynie proszę cię o przysługę. Kagami Tsurugi oto miraculum skorpiona. Użyj go aby zdobyć miracula Biedronki i Czarnego Kota i ocalić moją żonę.
- Panie Agreste... Ja nie wiem czy powinnam... - wyjąkała zaskoczona.
- Zrób to ze mną dla Adriena. Nic nie ucieszy go bardziej niż powrót matki - oznajmił.
Kagami zastanowiła się. Mimo, że Adrien złamał jej serce chciała mu pomóc. Sama zrobiłaby wszystko żeby odzyskać matkę. Na dodatek to jej szansa aby zemścić się na Biedronce. Adrien wreszcie zrozumie, że wcale nie jest od niej gorsza.
- Dobrze, Władco Ciem - powiedziała zakładając czarną, wykonaną z rzemienia bransoletkę, na której znajdował się drewniany koralik z wypaloną podobizną skorpiona.

*dwa dni wcześniej*

Mayura nareszcie znalazła jaskinię w jednym ze szczytów nieopodal świątyni. Na tylnej okładce Grymuaru odnaleźli napisany ołówkiem ciąg cyfr. Długo próbowali wraz z Gabrielem odszyfrować ten zapis, ostatecznie udało im się odkryć, że są to współrzędne geograficzne. Najprawdopodobniej jakiemuś mnichowi podczas pożaru udało się ostatnimi siłami uratować kilka miraculów z innej szkatułki ukrywając ją w owym miejscu. Najwidoczniej zapisał je na okładce księgi, aby któryś ze strażników mógł je odnaleźć. Nie przewidział natomiast, że Grymuar mógł wpaść w niepowołane ręce.

Gdy weszła do jaskini ujrzała znajdujące się w jej wnętrzu źródełko wody. Ujrzała na jego dnie podłużną, ciemnofioletową szkatułkę z wyżłobionymi runami. Używając wodnej mikstury wydobyła ją ze źródła. Otworzyła ją i ujrzała trzy miracula. Z uśmiechem wyruszyła w drogę powrotną.

***

Rano Nathalie usłyszała dzwonek do bramy. Ujrzawszy przed posiadłością Lilę wpuściła ją do środka. Uradowana dziewczyna weszła za nią do gabinetu projektanta.
- Miło mi cię znów widzieć - przywitał ją Gabriel.
- Z wzajemnością - odparła z uśmiechem dziewczyna.
- Mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia.
- Zamieniam się w słuch - powiedziała uradowana dziewczyna.
Gabriel kiwnął głową w kierunku Nathalie, która w odpowiedzi wyjęła zza obrazu szkatułkę i podała mu ją.
- Lilo Rossi, oto miraculum kameleona, które daje moc niewidzialności. Użyj go aby zdobyć u mego boku miracula Biedronki i Czarnego Kota.
- Z chęcią - odpowiedziała wpinając we włosy spinkę o fakturze skóry kameleona.
- Witaj, jestem Chammie i będę twoim kwami - oznajmiło stworzenie.
- Od teraz jesteś częścią mojej drużyny. Używaj swoich mocy zgodnie z moją wolą.
- To dla mnie zaszczyt, proszę pana - odpowiedziała wdzięcznie. - Biedronka zrozumie, że nie warto ze mną zadzierać.

Rozległ się dzwonek do drzwi
- To musi być ostatni z naszych gości. Nathalie przyprowadź go - oznajmił Gabriel. - Tymczasem Lilo poznaj Kagami, ona również będzie walczyć u naszego boku.
Dziewczęta podawały sobie dłonie, gdy Nathalie wróciła z nastoletnim chłopakiem.
- Adrien! - krzyknęła uradowana Lila rzucając się na niego.
Chłopak nie odwzajemnił uścisku po czym chłodno powiedział:
- Co ty za jedna?
- Lila, Kagami poznajcie mojego siostrzeńca Felixa.
- Wuju, daruj sobie te przywitania. Przyjechałem tylko po obrączkę.
- W zamian za nią zaoferuję Ci coś o wiele cenniejszego.
- Nie przekupisz mnie. Dla mojej matki te obrączki są bardzo ważne - powiedział sztywno. - I tak ich nie potrzebujesz, ciotka nie żyje... - dodał, jednak na końcu wypowiedzi nieco załamał mu się dotychczas zdecydowany ton głosu.
- Uwierz mi, że zmienisz zdanie. Chodźcie za mną - powiedział Gabriel chytrze się uśmiechając.
Gabriel podszedł do obrazu przedstawiającego Emilie, położył palce w odpowiednich miejscach, po czym ukazała się winda. Felix i Lila patrzyli na to z niedowierzaniem.
- Zapraszam - powiedział ze złowieszczym uśmiechem.

Gdy wszyscy znaleźli się w kryjówce Gabriel wyjawił swoją tożsamość i wyjaśnił cel swojego działania. Lila ze wzruszeniem ocierała oczy chusteczką, a wyraz twarzy Felixa wyraźnie złagodniał.
- Wuju, czyli to wszystko... - urwał ze wzruszenia. - Dla cioci? - dodał po chwili.
- Oczywiście - odparł. - Pomóż mi Felixie. Twoja mama będzie zachwycona gdy ujrzy znów siostrę.
Felix wiedział, że jego wuj mówił rację. Mama bardzo źle przeżyła zaginięcie Emilie.. Teraz odszedł jeszcze tata, na pewno byłoby jej łatwiej gdyby miała wsparcie ze strony siostry.
- Jestem po twojej stronie wujku - powiedział chłopak.
- Słuszny wybór - odparł z uśmiechem Gabriel, po czym wręczył mu srebrny sygnet na dwa palce.

Łzy przeszłości | MiraculousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz