#16

23 3 0
                                    

Rasler

               Znajdujemy się w bibliotece w Quern, udało nam się skraść do środka nocą. Obiekt jest mocno strzeżony, ale dzięki moim mocą udało mi się stworzyć wyrwę przechodząc do środka pomieszczenia.

-Jak wygląda to zwierciadło? - Zapytałem się Charlesa.

-Według ksiąg, powinien mieć kształt pierścienia... Ale tylko tyle wiem.. - Odpowiedział mi Charles.

...

         Czas mijał, a rezultatów nie ma. Pomału traciłem wiarę, ale nie podam się tak łatwo!

...

         Ujrzałem rysunki na ścianie.. To nie możliwe... Jeden przedstawiał biało-włosego chłopaka.. Który wyglądał jak Nicolas...? Następny szkic przedstawiał koronę... Obok tych scen zostały wygrawerowane dwa okręgi... Dotknąłem ich ręką.

...

        Nagle przedostałem się do innego wymiaru.

- Kim jesteś, myśląc że masz czelność przerywać mój sen? - Usłyszałem srogi głos.

- Nazywam się Rasler.

- Po co się tu zjawiłeś?

- Szukam zwierciadła przeznaczenia..

- Dlaczego? Oby twój powód warty był mojej uwagi, bo inaczej spotka cię kara.

- Chce się dowiedzieć więcej o chłopaku, do którego coś czuję.

-Coś czujesz?

-Kocham go.

- Kogo?

- Nicolasa Gohnergerego.

-Śmiesz sobie ze mnie żartować?

-Ja nie wiem o co chodzi..

-Nie ma kogoś takiego jak Nicolas Gohnergery.. Nawet nigdy go nie było na świecie..

-Ale.. Król Dester... Nicolas..

-Ach... Czyżbyś tego nie widział?

-Nie.. rozumiem?

- Pozwól że cię oświecę, pokażę ci co miała miejsce 16 lat temu.. - Powiedział, a po chwili znalazłem się w sali tronowej.

- Jest...Po prostu piękny, mój synek, mój świat...- Powiedział król Charles, przytulając się do niemowlęcia, na co ten się uśmiechnął.

- Philip...Ty to to widziałeś...on się uśmiechnął....do mnie.. DO MNIE!!!- Uradował się król Charles.

- Tak, czyż nie jest niezwykły?- Powiedział mężczyzna do swojego przyjaciela.

- Niezwykły?- Nagle mina króla się zmieniła, wiedział iż jego maleńki synek jest niezwykły, wiedział o przepowiedni...?

- Król Charles wiedział iż jego syna czeka przykra przyszłość, bał się że ludzie będą chcieli skrzywdzić malca.. Ujrzał w niemowlaku niewinność i dobro. - Powiedział głos, który sprowadził mnie do tego miejsca.

Pomiędzy ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz