#10

34 5 0
                                        

Nicolas

- Zniosę największe cierpienie, zrobię wszystko by żyć.- Powiedziałem. Racja to co mnie spotkało, zmieniło mnie. Nie chcę być marionetką, nie chce być słaby... Chcę... Nie ja pragnę żyć! Nawet jeśli przez to byłbym znienawidzony.

- Przed tobą będzie ciężka droga.

- Zniosę to! 

- Na razie odpocznij, przyjdę do ciebie potem.- Powiedział Maou. Nie wiem kim jest ten chłopak, ani w jakim celu mi pomaga. Dla mnie najważniejsze, jest to iż mnie stąd uwolni, nie chcę być w tym koszmarnym miejscu... Nawet, jeśli jest częścią mnie.

...


                                Od momentu mojej rozłąki z Maou, starałem sobie wszystko poukładać w głowie. Muszę być silny, tylko w taki sposób mogę zacząć żyć. Zastanawia mnie jednak, czemu to wszystko mnie spotyka? Czy zrobiłem coś złego w poprzednim życiu?

                             Przeżyję ! Nie poddam się i będę walczy ! Pokażę tym, co chcieli mnie zniszczyć, że mnie nie da się tak łatwo pozbyć! 

...

- Jestem.- Usłyszałem głos Maou.

- Nareszcie, czekałem na ciebie...- Przywitałem się z chłopakiem.

- Więc gotowy na ciężką pracę?- Maou uśmiechnął się do mnie łagodnie, ale dlaczego miałem wrażenie że ten uśmiech jest trochę straszny? Jakby cisza przed burzą...

- Powiedz mi kim jesteś! Myślisz że jak powiedziałeś że mi pomożesz, to nie będę ciekawy kim jesteś ani dlaczego chcesz mnie wykorzystać?

- Wykorzystać?

-Myślisz że nie wiem, że chcesz mi pomóc dla swojego zysku? Bo niby czystym przypadkiem się znalazłeś wewnątrz mnie, a że masz dobre  serce to mi pomagasz? Nie jestem już naiwny. Po prostu mi powiedz, nawet jeśli chcesz mnie wykorzystać, to jesteś moją jedyną deską ratunku.

- Jesteś mądry, uczysz się na błędach. Nazywam się Maou...

- To wiem, powiedz mi wszystko co wiesz.

- Więc...dobrze... Tylko się nie przestrasz i wysłuchaj mnie do końca..

- A mam inny wybór?

- Jestem królem demonów.

- Wow... Ty królem? Bez obrazy ale nie wyglądasz... Znaczy nie jesteś straszny, stary... Czy brzydki? No wiesz... Nawet nie zachowujesz się jak zło wcielone...

- Jestem demonem, my nie starzejemy się... A że jestem wysokiej rangi, mogę zachować wygląd i go nawet zmieniać. Co do zachowania...Wiesz nie wszystko co piszą w księgach o mnie to prawda...Znaczy większość tych rzeczy? Bo wiesz uchyliłem zgodę na porozumienie... Nie chce się chwalić, ale sam go stworzyłem... 

- Narcyz.

- Nie boisz się mnie ? 

- Jakbyś miał mnie zabić, to już bym nie żył... Jestem tylko człowiekiem.

- I dla tego tak swobodnie do mnie mówisz?

- A co mam ci dupę lizać? Sam mówiłeś że mam żyć dla siebie... Nie chce być lizo-dupem..

- Lubię ten twój temperament.

-Więc dlaczego książę , nie... Król piekielnych zastępów się mną interesuje?

Pomiędzy ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz