𝟏𝟎.

388 18 1
                                    


── ✦ ──


Kiedy Alec, Izzy i Chloe szli, zauważyli Jace'a i Clary, którzy wybiegli z posterunku i podeszli do 3 nocnych łowców, którzy zatrzymali się. 


- Macie to? - Zapytał Alec, kiedy spojrzał na Clary i trzymał dłoń Chloe, a to go uspokajało.


- Teoretycznie - Odpowiedziała szybko Clary, a jej starsza siostra miała ochotę ją uderzyć.


- Teoretycznie? - Powtórzył za Clary wkurzony Alec. Chloe zauważyła, że co raz więcej policjantów pojawiało się na posterunku po awarii, którą wywołała Izzy. W dodatku była noc.


- Tak. Znalazłam kartę, muszę tylko znaleźć sposób, w jaki wcześniej udało mi się sięgnąć do zeszytu - Odpowiedziała rudowłosa dziewczyna. - To nie jest fizyka - Dodała po chwili Clary.


- Nie możesz wyjąć Kielicha Anioła z karty? - Zapytała zirytowana Chloe, która była zestresowana swoją problematyczną siostrą.


- Teoretycznie mogę. To nie takie łatwe, jak się wydaje Chloe - Stwierdziła Clary, która zauważyła wrogość wobec niej i nigdy nie widziała, żeby Chloe umiała być taka wredna.


- Byłoby, gdybyś nie była taka uciążliwa - Powiedziała chłodno rudowłosa dziewczyna.


- Posłuchajcie, wiem, że nienawidzicie się - Powiedział Jace i po chwili pożałował, że się odezwał.


- Zamknij się Jace - Powiedziała chłodno Chloe. - Nie wiesz o czym mówisz. Ty i Clary mnie zraniliście mnie, więc nie macie prawa głosu - Dodała dziewczyna.


- Ludzie. Myślę, że Przyziemni są teraz naszym najmniejszym zmartwieniem- Odezwała się Izzy, a jej naszyjnik zaczął pulsować, co oznaczało, że demony było blisko ich. 


- Przynajmniej wiemy, że naszyjnik działa -  Stwierdził Alec, który widział, że Chloe miała ochotę uderzyć Jace'a i Clary.


- Zero nudy - Stwierdził Jace i nocni łowcy zaczęli iść pośpiechu. Alec trzymał Chloe blisko siebie, mimo, że wiedział, że dziewczyna umiała się bronić.


- Zwolnijcie! - Krzyknęła Clary, kiedy zaczęła iść za nocnymi łowcami. Po chwili wpadła na starszą panią, która okazała się demonem.


- Babciu - Krzyknął Jace i zwrócił na siebie uwagę demona, którego przyciągnął do swojego ostrza, a demon zniknął.


- Co do cholery - Przeklęła przerażona Clary


Alec w towarzystwie Izzy i Chloe podszedł do Clary i Jace'a.


- Język. Nie mów tak przy babci - Powiedział Jace.


- Jak nas znalazła? - Zapytał Alec, kiedy on i grupa zobaczyli demony z błyszczącymi oczami, które zbliżały się w ich stronę.

Soulmates || Alec Lightwood, Jace WaylandOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz