Soulmate || Cedrik Diggory

Tylko Pocałunek...

Uczniowie hufflepuff organizowali imprezę. Dla wszystkich wieczorem zrobiłam lekki makijaż i zeszłam do pokoju wspólnego gdzie było już kilka osób takich tak : Hermiona, Harry, Ron, Cho, Cedrik i inni. Po kilku godzinach imprezy zaczęła się gra w butelkę. Po kiku rundach znów kręciłam ja :
- Harry i Ginny. Pytanie czy wyzwanie - zapytałam patrząc na Harrego.
- Pytanie.
- Jesteś z Ginny?
- Nie.
Harry zakręcił butelką :
- Maja i Ron.
- Pytanie czy wyzwanie? - zapytał Ron.
- Wyzwanie.
- Pocałuj Cedrika..
- Ron!
- Wyzwanie to wyzwanie - powiedział Weasley.
- Ced?
- To tylko wyzwanie.
Pocałowałam go.
- Najlepszy pocałunek w moim życiu - pomyślałam.
Po kilku rundach poszłam do swojego dormitorium po kolejną butelkę, bo tak się stukła. Poszedł za mną Cedrik :
- Maja.
- Co tam?
- Wszystko ok?
- Tak czemu pytasz?
- To wyzwanie.
- Nie jest ok.
- To był tylko pocałunek - jego słowa mnie zabolały.
- Tak tylko pocałunek. Wracaj już ja poszukam tej butelki.
- Ok.
Gdy wyszedł zamknęła drzwi na klucz i położyłam się na łóżku, jego słowa cały czas siedziały mi w głowie :
- To był tylko pocałunek - słyszłam cały czas w swojej głowie. - Tylko pocałunek...
Wziełam do ręki butelkę i wróciłam na dół. Widziałam, że Cedrik i Cho się kłócął :
- Cho ja do niej nic czuję!
- Wasz pocałunek tak nie wyglądał!
- To był tylko pocałunek rozumiesz?! - powiedział i pocałował ją.
Złapałam Hermionę za ręke i zaciągnęłam do mojego dormitorium :
- Maja coś się stało? - zapytała a ja zamknęłam drzwi.
- Tak stał się Cedrik...
- Maja przecież wiesz, że on jest z nią.
- Ale jego słowa tylko pocałunek mnie dobiły..
- Oj Maja - przytuliła mnie.
*
Następnego dnia unikałam Cedrika nie chciałam z nim rozmawiać. Po lekcjiach siedziałam z Hermioną w bibliotece. Kiedy nagle usiadł obok nas Fred :
- Hej Fred. - przywitałam go.
- Hejj mam dla was wiadomość.
- Jaką? - zapytała Hermiona.
- Cho zdradza Cedrika z Harrym.
- Co?? - zapytałam.
- Słyszałem ich rozmowę w jego dormitorium.
- Ale mówisz serio? - zapytałam.
- Tak wiem, że dzisiaj mają się spotkać na wieży astronomicznej.
- Ok dzięki Fred - powiedziałam i pobiegłam do Cedrika.
Wbiegłam do jego dormitorium :
- Maja?
- Cedrik muszę ci coś powiedzieć. Przepraszam, że dowiesz się tego odemnie.
- Co?
- Cho zdradza cię z Harrym...
- Maja nie zmyślaj.
- Mówię prawde Ced.
- Masz dowód.
- Tak chodź - pociągnęłam go za ręke weszliśmy na wieże gdzie Cho całowała z Harrym.
- C-cho?
- Cedrik co ty tu robisz?
- Jak mogłaś?
- Ced daj mi to wytłumaczyć!
- Zrywam z tobą. - powiedział i zbiegł z wieży.
- Cedrik! Czekaj! - pobiegłam za nim.
- Nie mam teraz ochoty na rozmowy..
- Cedrik wiem, ale nie zostawie cię samego.
- Maja... - zaczął płakć a ja go przytuliłam.
- Jestem przy tobie Ced. - pogłaskałam go po plecach. - Chodźmy do mnie ok?
- Ok.
Usiedliśmy na łóżku a Cedrik nadal miał łzy w oczach :
- Ced... - usiadłam obok niego i przytuliłam.