"kochanie co się dzieje?"

916 57 14
                                    

Pov. Kokichi

Odwzajemniłem pocałunek bo wiedziałem do czego był zdolny shuichi. Kiedy saihara oderwał się  ode mnie, popatrzyłem na Nike. Była załamana.

Nagle ta moja warstwą kłamstw i innych rzeczy....zniknęła. Z tych wszystkich emocji zaczęłem panikować. Brakowało mi powietrza w płucach.
Ściemniało mi się przed oczami. Aż nagle poczułem że upadam. Jednak shuichi mnie złapał.
Nie zemdlałem ale strasznie słabo się czułem.
-kochanie co się dzieje?- zapytał zaniepokojony shuichi.
-nie wiem- powiedziałem pomiędzy wdechami.
-spokojnie nic ci nie zrobię - powiedział przystawiając czoło do mojego czoła.
Popatrzałem na Nike która już straciła przytomność z powodu bardzo dużej utraty krwi.
- shuichi proszę obandażój nike- powiedziałem pomiędzy wdechami.
-teraz ważniejszy jesteś ty- powiedział shuichi.
-...- nie miałem już siły odpowiedać.
Powoli zamknołem oczy żeby się uspokoić. Kiedy już ustabilizowałem oddech zaczołem tracić przytomność.
-kochanie, patrz na mnie. Tylko mi tu nie mdlej- powiedział zaniepokojony shuichi.
Czyli ten miły shuichi którego kocham wrócił?
Potem już nic nie pamiętałem.

Time skip

Obudziłem się w dobrze znanym mi pokoju. To był pokój shuichiego. Zaczęłem płakać. Dlaczego to spotyka akurat mnie.

Pov. Shuichi
Usłyszałem jak kokichi płacze więc odwruciłem się w jego stronę (shuichi leżał koło kokichiego). Przytuliłem go żeby się uspokoił. Jednak to nie pomagało, kokichi dalej płakał.

-co się stało?- zapytałem.
- z-znowu tu trafiłem- powiedział kokichi.
- jeżeli tym razem będziesz spokojny to wszystko będzie dobrze- powiedziałem.
-...- nic nie odpowiedział.

Ok wiem że to gówniany rozdział ale nie mam weny [*]. Koniec 16 rozdziału. 235 słowa.

Prawda Czy Fałsz (pregame saiouma)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz