Od wyjścia Zayna ze szpitala minęły trzy miesiące... mój CHŁOPAK całkowicie wyzdrowiał i na całe szczęście nie było żadnych powikłań. Niall pogodził się z faktem, że jesteśmy tylko przyjaciółmi...
Poszłam z Zynem do mojego domu. Zrobiłam nam ciepłe napoje i udaliśmy się do salonu. Tam włączyłam telewizję. Piliśmy herbatę gdy nagle gtoś zapukał do drzwi. Miałam stać, lecz uprzedził mnie Zayn.
- Ja otworzę- powiedział słodko się uśmiechając.
Zayn...
Wstałem i udałem się w stronę drzwi. Gdy otworzyłem, zamurowało mnie. W drzwiach stała policja z notesem w ręku.
- Dzieńdobry...- powiedział policjant notując coś.
- D- dzieńdobry- powieziałem przestraszony głośno przełykając ślinę. Mężczyzna spojrzał na mnie, po czym zanotował coś.
- Ostatnimi czasy dzieją się tu dziwne rzeczy. Niektórzy mówią, że to są rzeczy paranormalne, a niektórzy mówią, że jakieś osoby krążą po tym osiedlu i wchodzą na czyjeś posesje a potem giną rzeczy. Czy u ciebie także się to zdarza?- zdjął swe wścibskie spojrzenie z notesa i przeniósł je na mnie.
- T-to dom mojej dziewczyny- wydukałem i pokazałem ręką na Paulę.- Ja już kotku się zbieram a ty porozmawiaj z panem- powiedziałem całując zdezoriętowaną dziewczynę w polik. Wyszłem, aby poukładać swoje myśli. Wiem o co w tym wszystkim chodzi. Nie wydam Louisa. Nie chodzi o to, że on jest jakimś złodziejem, bo to nieprawda! Ale on jest... narkomanem.
*.*.*.*.*
Krótki :( Przepraszam... nie miałam pomysłów i to dla tego. Bardzo mocno wam dziękuję za 1k!!! Nie sądziłam, że dojdę tak daleko, ale jak widać, marzenia się spełniają ;)
CZYTASZ
Only Love Me (Poprawa Całego Opowiadania)
FanfictionObudziłam się bardzo wcześnie. Pewnie przez niespodziewany esemes. Chwyciłam telefon i zobaczyłam wiadomość, a właściwie telefoniczną kopertę na której widniało imię Niall. Uśmiechnęłam się i wstałam z łóżka. Ubrałam różowy sweter i podarte jeansy...