W poprzednim rozdziale ...
- I jeszcze jedno... jesteś baznadziejną przyjaciółką.-te słowa bardziej mnie zabolały od tamtych. Nogi mi się ugięły i z oczu zaczął płynąć wodospad. To był najgorszy dzień mojego życia. Dzień deszczowy...
*.*.*.*.*
Poirytowana wróciłam do domu. Rzuciłam się na kanapę i już nie powstrzymywałam się... płakałam, a właściwie ryczłam... nie ma co ukrywać. Każdy ma uczucia i każdy płacze. Nie wiem jakim cudem, ale zawsze gdzieś w pobliżu jest Zayn. W tych trudnych chwilach był ze mną. Wbiegł do mojego domu, gdy zobaczył, że płaczę. Nie wahał się ani chwili. Tak po prostu...
Opowiedziałam mu co się stało, a on zaproponował, abym z nim poszła dziś wieczorem do kina na horror. Nie jestem wielbicielką takich rzeczy, ale łatwiej odczuwać dreszcze z kimś bliskim...
W drodze na film ...
- Dlaczego nic nie mówisz?- zapytał brunet z uśmiechem
- Ja...no...
- Boisz się?- przerwał mi chłopak ze współczuciem w oczach i lekkim uśmiechem. Wtuliłam się w jego skórzaną kurtkę i pokiwałam głową
- Ejj... no co ty! Każdy dobrze wie, że horrory to tylko filmy! Mutanty w realu to zabawni goście!- powiedział
- A... jaki to film?- zapytałam drżącym głosem
- Ludzka Stonoga- szepnął mi do ucha
- Dla czego tak cicho mówimy?- zapytałam. Zayn się tylko lekko zaśmiał i pocałował mnie w policzek
- Uwielbiam kiedy taka jesteś- dodał po chwili
- Czyli jaka?
- Wrażliwa... słodka... po prostu kiedy jesteś prawdziwa, a właściwie, pokazujesz siebie, że nie jesteś tylko dumna- powiedział dziwnie wykrzywając twarz i wypychając piersi do przodu. Zahihotałam zakrywając usta
- Wiesz... bo pewnie teraz pomyślisz, że to głupie, ale... kiedy tylko Cię zobaczyłem... no... do tej pory myślałem, że w moim sercu nie ma miejsca na nikogo innego oprócz mnie, ale... nawet ten kamień, który jest tam w środku, da się skruszyć. Ktoś to uczynił... tą osobą, jesteś ty... Paula... ja... kocham Cię... oczywiście nie oczekuję, że czujesz to samo do mnie, ale... chciałem żebyś wiedziała, że na tym cholernym świecie jest ktoś, komu na Tobie zależy...- te słowa po prostu mnie urzekły. Łzy pojawiły mi się w oczach i... pocałowałam go. On objął mnie w pasie i zamknął w szczelnym uścisku. Po chwili oderwałam się od jego ust, nadal go przytulając. Poczułam, że kocham tylko jego. Niall próbował zrobić wszystko, abym tylko była zazdrosna. Mianowicie chodzić z Jennifer, abym do niego przyszła na kolanach błagając, aby do mnie wrócił. ,, Nie tym razem " pomyślałam uśmiechając się, trzymając Zayna za rękę i co chwili spoglądając na niego wysyłając buziaki.
*.*.*.*.*
Przepraszam za dłuugą nieobecność, ale wiecie... nauka... szkoła to gówno :) rozdziały będą rzadziej publikowane. Być może w ferie pojawi się więcej rozdziałów. Dziękuję za przeczytanie, serdecznie pozdrawiam i życzę miłych ferii... <3 Lajana <3
CZYTASZ
Only Love Me (Poprawa Całego Opowiadania)
FanfictionObudziłam się bardzo wcześnie. Pewnie przez niespodziewany esemes. Chwyciłam telefon i zobaczyłam wiadomość, a właściwie telefoniczną kopertę na której widniało imię Niall. Uśmiechnęłam się i wstałam z łóżka. Ubrałam różowy sweter i podarte jeansy...