XVII ,, Od początku "

109 5 1
                                    

                                                                       W poprzednim rozdziale...

Od razu naskoczyłam na chłopaka stojącego w wejściu. Szłam za nim krzycząc aż doszliśmy do sali gdzie leżał Malik. Oboje spojrzeliśmy na niego ze szczęściem w oczach. Obok niego siedzieli chłopacy z zespołu co mi tylko humor popsuło...

*.*.*.*.*

Z przerażeniem patrzałam w oczy poszkodowanego bruneta. Miał smutny wyraz twarzy co mi jeszcze bardziej pogorszyło nastrój...

- No to jak w końcu z Tobą jest? Księżniczka Horana? Czy może Malika? No... chyba, że wolisz Styles'a- powiedział Harry z łobuzerskim uśmiechem. Nie spoglądając na jego zielone tęczówki ruszyłam w stronę Zayna. Nie obchodziły mnie wredne uwagi chłopaków. Podeszłam do niego bardzo blisko, chwyciłam krzesło i usiadłam BARDZO blisko jego twarzy. Widziałam ból w jego oczach. Chwyciłam go za rękę i zapytałam się

- Jak się czujesz?- mówiłam to z wielkim współczuciem.

- Bywało lepiej- powiedział szeroko się uśmiechając. Wszystkie oczy chłopaków były na nas skierowane. Lekko mnie to denerwowało. Usłyszałam za sobą głośne kroki. Wtedy zbliżył się jasnowłosy chłopak. 

- Jak tam stary?- zapytał z wielką troską w głosie Niall. Spojrzałam na niego złowrogo. Wiedziałam co zrobił. Nie do końca był grzecznym chłopcem troszczącym się o ,,najlepszego przyjaciela".

- Emm. Nieźle...- powiedział Zayn. Znacznie posmutniał. 

- Skoro nasz przyjaciel nie za bardzo się cieszy... musimy coś zrobić...- powiedział Louis z łobuzerskim uśmiechem. Spojrzał na siedzącego Liama który wstał i do niego podszedł. Lou chwycił przyjaciela w pasie i uniósł go do góry udając przy tym baletnicę. Liam szeroko otworzył buzię i zaczął śpiewać ,,I believe i can fly" wszyscy popadli w brech. Usta oglądaczom się nie zamykały. Nawet Zaynowi i Niallowi. Harry totalnie odpłynął w morzu śmiechu. Dławił się własnym śmiechem. Zrobiło mi się ciepło na duchu patrząc na nieudolne występy chłopców aby pocieszyć przyjaciela. Cieszyłam się również, że nie mają do mnie pretensji za to, że nie jestem z Niallem. Serce nie sługa...

*.*.*.*.*

Przepraszam za błędy ;) Rozdział nie sprawdzany!!! Wiem, że krótki, ale jest późno i na dodatek muszę się pouczyć ;'( Obiecuję, że następny będzie dłuższy ;* P.S w mediach słodki Malik i Horan *^*( mówiłam, żę przyjaciele ;) ) <3Lajana<3

Only Love Me (Poprawa Całego Opowiadania)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz