[ZAKOŃCZONE] Yeongyu// Beomgyu zaczyna naukę w collagu i jest zmuszony do zamieszkania w domu jego wuja gdzieś w ruchliwym mieście. Chłopak naprawdę obawia się tego co go tam czeka i jakimś dziwnym trafem trafia na kolczyk dzięki któremu ratuje tyłe...
Już od samego rana Beomgyu był na nogach , specjalnie wstał wcześniej Ale niestety niewiele to dało. Chłopak zbyt bardzo się ociągał w dodatku zostawił wszystko na ostatnią chwilę i nawet się nie spakował. Z szczoteczką do zębow w ustach i na wpół w piżamie wbiegł do salonu w którym krzątała się mama robiąc mu szybkie śniadanie. - Która godzina- wymamrotał z ustami pełnymi pasty zdecydowanie zestresowany. -Już dziewiąta!- odpowiedziała kobieta blednąc- Już szykuj się bo zaraz się spóźnisz. Chłopak wybiegł z pokoju mało się nie poślizgując na podłodze szybko się ubrał I uczesał włożył do walizki pozostałe rzeczy I chwycił w rękę tosta który leżał już na stole . - Dziękuję za wszystko mamo będę się już zbierał przekaż tacie uściski ode mnie dobrze? - Jasne leć już bo zaraz się spóźnisz!- mama ucałowała go jeszcze na pożegnanie w policzek po czym chłopak wyszedł I ruszył na stację kolejową. Chłopak z wyraźną nostalgią mijał znajome uliczki w drodze na pociąg wiedział że się przenosi I że już nie będzie codziennie odwiedzał znajomych miejsc. Już tęsknił za swoimi rówieśnikami za sąsiadami nawet za zrzędliwą panią Lee która zawsze narzekała na to że ich pies zbyt głośno szczeka. - Przynajmniej Ty ze mną jedziesz...- Powiedział Beomie do papugi która Kręciła się po klatce. Dla niej to była odmienność ponieważ nigdy nie była jeszcze nigdzie zabierana. Droga na peron minęła chłopakowi dosyć szybko Ale przynajmniej się nie spóźnił w zasadzie to przyszedł w ostatniej chwili gdyby przyszedł choćby o 2 minuty później pociąg prawdopodobnie już by odjechał. Beom obejrzał się jeszcze za siebie żegnając wzrokiem rodzinne miasteczko po czym wsiadł do pociągu i zajął należyte mu miejsce.
Droga miała trwać aż 2 godziny więc chłopak przygotował się wcześniej I upewnił się że będzie miał jakieś zajęcia. Wyjął z plecaka słuchawki I jakiś notes . Spojrzał za okno gdzie po raz ostatni migały mu znajome jeszcze okolice w końcu jechał gdzieś w miejsce którego zupełnie już nie znał. Zastanawiał sie jak tam będzie.Z jednej strony chciał tam jak najszybciej dotrzeć lecz z drugiej martwił się jak tam będzie i czy znajdzie jakichś znajomych. Nie miał pojęcia też czy poradzi sobie w collegu w końcu to miał być z zupełnie inny poziom od tego który był w liceum... Postanowił jednak że na razie nie będzie się tym stresował I wrócił do pisania tekstu w swoim notesie.
Na miejscu chłopak rozejrzał się dokładnie miasto które było przed nim to już nie było małe miasteczko Ale zatłoczone wielkie miasto pełne wieżowców I apartamentów oraz różnego rodzaju sklepów i restauracji. Było tu dość głośno i poruszało się tu mnóstwo ludzi oraz samochodów. Beomgyu nie był przyzwyczajony do takich warunków więc wydało mu się to wszystko mocno przytłaczające. Chłopak bez zastanowienia włączył nawigację i ruszył w stronę wskazanego mu przez wuja miejsca. Chciał już uciec od tych wszystkich ludzi i znaleźć się w jakimś spokojnym miejscu.
Gdy już dotarł do wyznaczonego miejsca przed nim stał ogromny budynek jeden z apartamentów który miał się okazać mieszkaniem dla chłopaka przez najbliższe kilka lat. Gyu wjechał windą na 4 piętro I znalazł swoje mieszkanko ,numer 123. Było ono całkiem spore I urządzone bardzo estetycznie. Wszystko było utrzymane w jasnych odcieniach z nutą beżu a przedmioty i dekoracje były starannie poukładane. Na parapetach było pełno różnych kwiatów i roślin które dodawały mieszkaniu uroku. Po chwili wpatrywania się w te wszystkie śliczne pokoje chłopak wyjął telefon. Postanowił poinformować wuja że jest już na miejscu. -halo? Ah cześć wujku jestem już na miejscu!-oznajmił - To świetnie jednak się nie zgubiłeś haha. A juz się zamartwiałem... I jak Ci się podoba moje mieszkanie? Powinienem powiedzieć byłe mieszkanie?... - Ach jeśli o to chodzi wszystko wygląda ślicznie naprawdę umiesz się urządzić.- Beomgyu był naprawdę zachwycony wyglądem pokoi . Do tej pory nie mógł uwierzyć że będzie mieszkać w tak pięknym miejscu. - Ohoho to zasługa twojej cioci cieszę się że ktoś będzie zajmował się tym mieszkaniem szczerze naprawdę szkoda było by je sprzedać mamy tam tyle wspomnień ...-westchnął mężczyzna. - Cieszę się że mogę się zająć tym mieszkaniem I mam blisko do collegu naprawdę świetnie się złożyło. - Racja racja ale ja już będę kończył u mnie jest teraz środek nocy.- roześmiał się wujek.- Rozgośc się mój drogi I powodzenia w nowej szkole . - Dziękuję , dobranoc wujku!
Gyu postanowił od razu udać się do pokoju w który mial byc jego własnym nie wachając się od razu wyjął wszystkie swoje rzeczy osobiste I zaczął rozkładać po szafkach. Miał ze sobą dużo zdjęć które robił w wolnym czasie powiesił większość z nich na ścianie. Nie było na nich niczego ciekawego była to w większości natura kwiaty i zwierzęta Ale Beomgyu przypominało to o rodzinnej okolicy O mamie I tacie O jego domu... Powieszenie tych zdjęć sprawiło że od razu poczuł się jak w swoim własnym pokoju. Od razu wywalił się na łóżku. - Już mam dosyć tej szkoły- wymamrotał po czym schował twarz w poduszkę I zmęczony po długiej nużącej podróży rozmyślał przez chwilę O nadchodzącym dniu jutrzejszym. Oby choć jutro się nie spóźnił... Gdy tak rozmyślał w pewnym momencie poczuł się znużony I po krótkiej chwili zapadł w błogi sen... ----------------------------------------------------------- Hejo z góry przepraszam za to że wstęp był dość krótki Ale nie miałam już pomysłu co tam jeszcze dodać muszę was czytelników poinformować że pisze dosyć powoli dlatego rozdziały nie będą się pojawiać zbyt często. Pomieszałam również ery więc tu będziecie mieć wygląd postaci według mojego uznania :
•Beomgyu Niski dosyć grzeczny Ale asertywny chłopak który lubi się wygłupiać gdy jest z przyjaciółmi. Jest lekko nieśmiały Ale nie przeszkadza mu to w zawieraniu nowych znajomości. •
Yeonjun
Pomocny I miły chłopak choć nie widać tego na pierwszy rzut oka. Lubi taniec I jest bardzo pracowity. Często chodzi do sklepu pani Kim a ta często daje mu pomidorki. •
Soobin
Dobry przyjaciel zawsze wspiera Yeonjuna wraz z Tae i Kaiem. Ta czwórka przyjaźni się od dłuższego czasu. •
Taehyun
Przyjaźni się z Gyu mimo że jest nowy w paczce I stara się mu pomagać odnaleźć w nowym miejscu. •
Huening Kai
Przeprowadził się z zagranicy już ponad rok od dołączenia Gyu do paczki .Stara się zawsze z nim trzymać dlatego że nie chce by chłopak czuł się odrzucony.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.