4.

752 36 21
                                    

Pov. Nexe
Gdy już chłopaki przyszli przywitaliśmy się z nimi. Blaszka dopytywał Mandzia co bedzie z pokojami, dowiedzieliśmy się że będzie losowanie. Los najwidoczniej chciał żebyśmy byli tak rozmieszczeni:
Mandzio z Guzikiem
Zaszka z Thorkiem
Ja z Ewronem
Blaszka z Yoshim
Diables z Szymkiem

Nie byłem zadowolony z tego że byłem w pokoju z Ewronem, ale cóż.. Losowanie. Każdy postanowił że pojdziemy do swoich pokoji zeby sie rozpakować, więc i tak ka zrobiłem. Wszedłem z Ewronem do domku, w pewnym m momencie Kamil stanął w drzwiach i się nie ruszał, gdy wszedłem za nim zauważyłem jedno duże łóżko po czym chciałem rozluzować atmisfere.

N: N-nie jest tak źle.. Moge spać na kanapie jak chcesz
E: Coś się wymyśli wieczorem..

Podszedłem do szafy i zacząłem układać ubrania do szafy żeby nie robić wszystkiego później jednak Kamil postanowił położyć walizkę obok szafy i zrobić to wieczorem. Po 30 minutach wyłożyłem już wszystko z walizki i poszedłem do salonu, tam był Kamil który przeglądał social media postanowiłem usiąść obok niego na kanapie i zacząć rozmowę.

N: Masz zamiar się do mnie nie odzywać przez cały wyjazd? Nawet wtedy koedy mamy razem domek?
E: Jak będzie trzeba to tak - uśmiechnął się i poszedł przed domek

Każdy z ekipy wiedział że jestem uzależniony od palenia, więc gdy Eweon wyszedł to od razu poszedlem do toalety otworzyłem okno i zacząłem palić, gdy wypaliłem jednego papierosa wyszedłem z łazienki i znowu usiadlem na kanapie przeglądając instagrama. Po jakoś godzinie wrócił Ewron i powiedział że mam sie szykować bo za godzine jest impreza na basenie (obok domków mieli basen w pomieszczeniu)

Pov. Ewron

Wszedłem do domu i zobaczyłem Krystiana na kanapie i przekazałem mu informacje o imprezie, podszedłem do szafy i wyciągnąłem czarne dresy oraz szarą bluzę, poszedłem do łazienki i poczułem papierosy, dobrze wiedziałem że Krystian jest uzależniony od palenia ale myślałem że wytrzyma chociaż ten tydzień wyjazdu.

E: Serio nie umiesz wytrzymać chociaż tygodnia od palenia?! - krzyknąłem do Krystiana
N: Nie.

Na tym skończyła sie nasza rozmowa. Później Krystian poszedł się przebrać i wyszliśmy z domu. Gdy weszliśmy na basem kazdy już skakał do wody, nawet się nie zorientowałem a chłopak obok mnie już wskakiwał do wody. Podszedł do mnie Mandzio i się pytał czy wskakuje, nie zaprzeczyłem. Po 2 godzinach postanowiliśmy usiąść już w ciuchach obok basenu i pogadać sobie. Ktoś zaproponował granie w butelke na prawda czy wyzwanie. Nikt nie zaprzeczył więc zaczęliśmy, najpierw Zaha miał wyzwanie krzyknąć na cały głos jd, oczywiście to zrobił Yoshi miał pytanie czy jest w tym pomieszczeniu osoba której nie lubi odpowiedzial że nie w końcu wypadło na Krystiana.

(B-blaszka) (*myśli*)
B: Oo Krystian pytanie czy wyzwanie?
N: pytanie
B: Czy chcesz się pogodzić z Kamilem?
N: Pije - powiedział to bez zastanawiania się i nawet na mnie nie spojrzał.

Krystian zakręcił i wypadło na mnie.

N: No to pytanie czy wyzwanie?
E: Niech będzie pytanie
N: Czy jest w tym pomieszczeniu osoba której nie lubisz?
E: Pije.. - odpowiedziałem po długim zastanowieniu się.*Sam nawet nie wiem czy lubie Krystiana czy nie więc piję, może z nim dzisiaj jeszczw pogadam?*

Graliśmy jeszcze chwile po czym Mandzio jako pierwszy odszedł od grupki przyjaciół mówiąc że jest już bardzo zmęczony, stwierdziliśmy że już każdy wróci do swoich domków. Jak weszliśmy do domku znowu zapadła cisza, tym razem ja zacząłem rozmowę.

E: To ja pójdę pochować ciuchy do szafy - powiedziałem myśląc że chłopak odpowie, jednak się myliłem

Kiedy już wszystko ogarnąłem i przebrałem się w piżamę stwierdziłem sie juz położyć jednak miałem problem z zaśnięciem więc przeglądałem sobie social media. Po goszinie dopiero przyszedł Krystian było czuć lekko od niego papierosami ale nie chciałem go już denerwować. Usiadł na drugiej polowie łóżka i wziął telefon w rękę, po chwili położył się na swojej części i zaczął zasypiać więc zrobiłem to samo. Gdy się obudziłem Krystiana już nie było obok, najwidocxniej gdzieś poszedł. Wstałem i poszedlem do łazienki, przebrałem się i wyszedłem przed dom, był tam Nexe oparty o barierke i rozmawiał z Mandziem paląc papierosa,nie chciałem im przeszkadzać więc nic nie mówiłem po chwili gadali o mnie Mandizo się zapytał czy Krystian się chce ze mną pogodzić.

M: A planujesz się w ogóle pogodzić z Kamilem?
N: Ja bym bardzo chciał ale nie wiem jak on..
M: Rozumiem, jak bedziesz coś chciał to zadzwoń albo pisz to się spotkamy
N: No dobra to do następnego

Gdy zauważyłem że się żegnają szybko podbieglem do domu i usiadlem na kanapie udając że robie coś interesującego na telefonie. Krystiqn wszedł do domu i popatrzał chwilę na mnie po czym poszedl do sypialni położyć się na łóżku, postanowilem wejść i zobaczyć co się dzieje.

E: Cz-eść chcesz pogadać może?
N: Nie mam ochoty teraz rozmawiać. Może wieczorem?
E: No dobra - wyszedłem z pokoju bo zrozumiałem że Krystian chciał chyba pobyć w tamtym momencie sam.

=============================================
Noo i kolejny rozdział, następny 8 się już niedługo bo od razu po wstawieniu tego zaczynam pisać kolejny!!
Słów: 827
~-czarna_panda-
Miłej nocy/dnia <3
=============================================

Ewron x NexeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz