9. Powrót Do Warszawy

745 33 7
                                    

Pov. Ewron
Po opatrzeniu Krystianowi rany poszedłem się wykąpać i umyć zęby, od razu po mnie poszedł Krystian a ja w tym czasie poszedłem do łóżka. Zastanawia mnie to cxy krystian chciałby być w związku? Może go zapytam.. A co jeżeli mnie odrzuci, sam już nie wiem. Kiedy Krystian wrócił położył się spać i od razu położył soe na bok i  próbował zasnąć, chyba nie ma ochoty na rozmowę ze mną. Po 15 minutach widziałem że jeszcze ni śpi więc zapaliłem małą lampkę i zacząłem rozmowę.

E: K-krystian.. Chcesz pogadać?
N: - Krystian się obrócił w moją strone i usiadł - tak? O co chodzi?
E: Ymm mam takie pytanie..
N: Jakie? - widziałem jego zaciekawienie w oczach a ja czułem strach, chyba to widział - czegoś się boisz?
E: Emm ogólnie to czy mógłbyś być w związku z chłopakiem? - widziałem że gdy to powiedziałem to chłopak od razu zaniemówił i nie wiedział co odpowiedzieć
N: Ymm... W s-sensie zależy z-z-z kim ale ogólnie to m-mógłbym.. A co?
E: - powiedzieć czy nie, powiedzieć czy nie, powiedzieć czy nie ughtt czemu to jest takie trudne? - No bo ogólnie to dzisiaj wracamy do domu - nie miałem pojęcia o czym totalnie gadam - i noo tak, ten, tego to wszystko..
N: - chłopak spojrzał się na mnie pytająco i obrócił się znowu w strone okna - dobranoc
E: Dobranoc..

Totalnie nie mogłem zasnąć bo przytłaczały mnie mysli o tym że mu tego nie powiedziałem ughtt jaki ja jestem glupii, mogłem mu już to powiedzieć. Zasnąłem patrząc w stronę Krystiana, a kiedy się obudziłem byliśmy strasznie blisko siebie, nie przejąłem się tym zbytnio. Wstałem z łóżka i sie szybko dopakowałem bo nie zdążyłem wszystkiego zrobić wieczorem, po chwili gdy skończyłem obudził się Krystian, miał całe roztrzepane włosy i wyglądał w nich słodko. Poszedł się przebrać, a kiedy wrócił mial już zrobione przeze mnie śniadanko.

N: Ale że śniadanko z rana dostaje? - uśmiechnął się w moją stronę - smacznegoo
E: No tak jakoś, a zaraz wyjeżdżamy więc trzeba się pospieszyć, smaczego - również się uśmiechnąłem do chłopaka - gdy zjedliśmy musieliśmy już wyjeżdżać, chwyciłem za klamke po czym poczułem że ktoś mnie szybko obraca w drugą stronę i mocno przytula, był to oczywiście Krystian bo nikogo innego tutaj nie było
N: Dziękuję ci za wszystko.. Za dosłownie wszystko..-przytulił mnie jeszcze mocniej - dziękuję że po prostu jesteś.
E: - odwzajemniłem uścisk, chciałem go się już spytać czy zostanie moim chłopakiem, ale chyba jeszcze za wcześnie na to.. - też ci bardzo za to dziękuję że po prostu jesteś i nie zrobiłeś głupot - zaśmiałem się po czym już wychodziliśmy. Każdy wsiadł do auta, oczywiście Krystian prowadził bo ja nie umiałem. Założyłem sluchawki, ale nie włączyłem muzyki,sam nie eiem czemu. Zamknąłem oczy i próbowałem od 30 minut zasnąć lecz mi się nie udawało, nagle słyszałam że Krystian odbiera telefon, był to prawdopodobnie Łukasz (Mandzio) albo Łukasz (Blaszka) Nie miałem pojecia który bo mieli tak samo na imię, a Krystian się z nim witał więc mogłem się tylko domyślać, w pewnym momencie usłyszałem słowa "Bo go kocham i nie chce żeby tak się stało" totalnie nie wiedziałem o kogo chodzi, może o mnie?.. Później też mówił "Ja go nie zostawię" teraz to już w ogóle nie wiem o co chodzi, w pewnym momencie po prostu zasnąłem.

Pov. Nexe

Kiedy Kamil zasnął zadzwonił do mnie Mandzio tak sobie pogadać. Widziałem że Kamil śpi i ma 2 słuchawki to postanowiłem sie nie ograniczać do słów. Nie raz były przekleństwa a nie raz słowa typu "kocham go" totalnie sie nie przejmowałem tym że jest obok bo gdyby ściągał słuchawki to bym juz sie rozłączał od razu.
M: A kiedy planujesz mu o tym powiedzieć?
N: Może dzisiaj? - nie wiem czy to dobry pomysł
M: musisz spróbować! Dobra ja kończę i sie widzimy później!
N: No dobraa to do zobaczenia!

Po 30 minutach obudził się Kamil, pytałem go czy mam podjechać do jego domu go odwieźć, lecz nie uzyskałem odpowiedziedzi. Mieszkaliśmy praktycznie blisko siebie, jakieś 5 minut autem więc dla mnie to nie był problem bo odwieźć. Nie dostawałem żadnych odpowiedzi od niego wiec sam postanowiłem ją podjąć, podjechałem pod jego blok i przekazałem że już dojechaliśmy, wysiadłem z samochodu tak smao jak Kamil. Podszedłem do niego i go przytuliłem na pożegnanie.

E: Moge do ciebie jutro przyjść?
N: Jasne może o 15?
E: A może być chwilę wcześniej? Tak jakoś o 13?
N: No dobra to do zobaczenia!

Wsiadłem do auta po czym jechałem do mojego mieszkania, wszedłem i się rozpakowałem bo nie chciałem tego zostawiać na później. Po rozpakowaniu walizki i spakowania ubrań do szafy była już 17, byłem zmęczony więc poszedłem spać. Obudziłem sie o godzinie 8, więc miałem jeszcze dużo czasu do przyjscia Kamila, wykąpałem się, umyłem zęby, ubrałem szare dresy i bluzę z polarem w środku żeby wyjsc na dwór, wyszedłem na balkon zobaczyć czy jest zimno, było strasznie zimnoo, ale mi to nie przeszkadzało, ubrałem ciepłe buty i wszedlem na płaski dach od bloku, wyciągnąłem paczke papierosów i usiadlem na krawędzi dachu. - co ja mam powiedzieć Kamilowi, tak po prostu że go kocham? Nie dam przecież rady, wziąłem papierosa i zacząłem palić tak jeden po drugim, zadzwonił do mnie Dawid więc odebrałem.

D: Krystian, co ty robisz na dachu? - zobaczył mnie z dołu bo akurat przychodził.
N: Zastanawiam się nad tym czemu życie jest tak zjebane - zaśmiałem sie lekko pod nosem - nic mi nie wychodzi, jak ja mam coś komuś powiedzieć jak nawet nie umiem?
D: Znowu chodzi o Kamila? Jezeli chcesz z nim pogadać to on to zrozumie, Kamil jest bardzo pomocną i szczerą osobą więc możesz powiedzieć mu wszystko! Zastanów się nad tym i nie rób głupot. - po słowach Dawida rozłączyłem się i położyłem na dachu, tak długo tu siedziałem że jest już 12, a Kamil  ma przyjść o 13, położyłem się i zacząłem rozmyślać czemu to życie jest takie trudne?

=========================================
W następnej części rozmowa Krystiana z Kamilem. Jak to się potoczy, czy chlopacy powiedzą sobie prawdę że się kochają? To będzie już w nastepnej części!!
Słów: 991
~-czarna_panda-
=========================================

Ewron x NexeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz