Pov. Nexe
Gdy Kamil nic mi nie odpowiedział od razu poszedłem do domu i wszedłem na dach (była drabina na dach) zapaliłam papierosa i położyłem się na dachu patrząc na ciemne niebo, była już późna godzina więc postanowiłem przymknąć oczy, po chwili usłyszałem że ktoś otwiera drzwi do domu myślałem że to był Kamil jednak jak już Ktoś wszedł na dach widziałem że stoi tam Dawid. Dalej leżałem lecz spoglądałem w jego stronę.D: Chodź chłopaki na ciebie czekają. - usiadł obok mnie i szturchnął w ramię
N: Nie chce tam iść
D: Chodzi o Kamila? On ciebie nie chce stracić! Chodź do nas proszę
N: Nikt mnie tam nie potrzebuje a tym bardziej Kamil - spojrzałem na niego po czym dokończyłem papierosa - No nie wiem
D: Sam sie przekonasz, dzisiaj podsumujemy wyjazd, więc będziesz mógł się wygadać, za chwilę masz zejść na dół, będę czekał przed drzwiami.Kiedy Dawid zszedł wziąłem nożyk i jeździłem sobie nim lekko po ręce tak żebym nie zrobił kolejnej rany na nadgarstku, niestety sie nie udało, jedną kreske przycisnąłem mocniej i zaczela mi lecieć krew, na szczęście nie tak mocno, zakryłem to rękawem i wyszedłem z domku do Dawida. Poszliśmy do reszty osób i usiadlem daleko Kamila. Usiedliśmy w kółku i zaczęliśmy po kolei podsumowywać ten wyjazd. Zaczął Mandzio, opowiadał że bardzo sie do nas wszystkich przybliżył i że chciałby żeby kazdy z nas był szczęśliwy, później był Blaszka, Szymek, Guzik i Diables.
D: Teraz ty Krystian. - uśmiechnął się do mnie
N: no okej.. Z góry chciałbym każdemu podziękować za ten wyjazd bo dzięki temu bardziej się otworzyłem na was jak i na świat. Nie patrząc na moje uzależnienie do papierosów stwierdziłem przed chwilą że wolę spędzać z wami czas niż je palić, to oczywiście nie oznacza że nagle na zawsze przestane palić ale chcę je ograniczyć, - spojrzałem na Dawida i się uśmiechnąłem - dziękuję Dawid z calego serca za poświęcenie mi czasu w trudnych chwilach uświadomiłeś mi że spędzanie czasu z przyjaciółmi to najlepsze co jest na świecie, - spojrzalem na Kamila i chwilę na niego patrzałem w ciszy a po chwili się uśmiechnąłem - Kamil.. Dużo dzięki tobie nauczyłem się przez ten czas na przykład jak się wybacza osobą które naprawde są dla mnie ważne, nauczyłeś mnie także jak przyznawać się do winy, pokazałeś mi że można komuś na prawdę ufać, można się komuś wygadać i nie mieć tego na sumieniu, nauczyłeś mnie mówić prawdy, mieć swoje zdanie.. - zapadła chwilowa cisza - dziękuję wszystkim że ze mną jesteście a najbardziej Kamilowi za wyciagniecie mnie ze smutku choć dalej go czasami mam po prostu wszystkim dziękuję, to wszystko - po zakończeniu mojej przemowy mówił Zaha, później Thorek i na końcu Ewron.T: No to tylko został Ewron.
E: mhm.. Więc tak może od początku, chcę zacząć od powiedzenia za co komu dziękuję i będą to osoby z ktorymi najczesciej gadałem na wyjeździe, więc tak Blaszka dziękuję że nie upiłeś się do nieprzytomności tak jak na kazdej imprezie - kazdy zaczął się śmiać - nie no jesteś bardzo dobrym przyjacielem i wiem że zawsze moge na ciebie liczyć, Diables, Diables, Diables ty jesteś jedną z osób które dawały mi rady i nie tylko, wspierałeś mnie w trudnych sytuacjach kiedy się z kimś pokłóciłem... - spojrzał na mnie i kontynuował - zmotywowałeś mnie żebym się o coś w końcu postarał ale jak zwykle zjebałem i tego żałuję, ale obiecuje Ci że będę się nadal starał nie ważne jakie byłyby z tego konsekwencje - zdjął ze mnie wzrok i popatrzał na Diablesa ponownie - dziękuję ci za wszystko. I ostatnią osobą której bardzo dziękuję to Krystian.. Pokazałeś mi co to znaczy starać się o przyjaźń, dziękuję za to że sie pogodziliśmy i się już nie kłócimy tak jak nawet tydzień temu, pokazałeś mi także że nawet te osoby które z zewnątrz wyglądają na spokojne i radosne to w środku mogą być załamane, smutne, przygnębione i skrzywdzone. Chciałbym cię również przeprosić za słowa które cię skrzywdziły, a raczej słowa których nie wypowiedziałem, chcę ci po prostu teraz przekazać że jesteś bardzo ważną osobą w moim życiu i nie chce już cie nigdy skrzywdzić.. Skończyłem wypowiedź i jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję za wsparcie i nie tylko.Po wszystkich wypowiedziach zapadła niezręczna cisza - ja będę już wracał do domku bo przecież trzeba na jutrzejszą podróż się przygotować - gdy to powiedziałem powoli każdy również zaczął sie zbierać. Jak byłem w domku usiadłem na kanapie i zacząłem myśleć co się stało przed podsumowaniem. Czemu Kamil mi nic nie odpowiedział? To bylo głupie że mu o tym powiedziałem. Po chwili wszedł Kamil i usiadł obok mnie.
E: Krystian.. Przepraszam
N: Za co? - zapytałem go ale dobrze wiedziałem jaka jest odpowiedź na to pytanie
E: Za to że ci nic nie odpowiedziałem. Zachowałem się jak totalny debil.
N: Nie, to ja wszystko zjebałem bo wziąłem twoje słowa za bardzo się siebie i to że mam wszystko mówić, to moja wina. - wiedziałem że jeszcze nie wie o moim cięciu i bałem sie jego reakcji więc mu tego nie mówiłem.
E: Krystian o co chodzi? Widzę że cos jest nie tak. - chwycił mnie za nadgarstek, bardzo mnie to bolało bo rana jest jeszcze w miare świeża, więc lekko syknąłem.
E: Krystian pokaż nadgarstek.
N: Nie..
E: No pokaż mi ten cholerny nadgarstek! - pokazałem powoli mój nadgarstek, był lekko we krwi ale rana była widoczna.
N: Przepraszam. Nie wiedziałem co robić.
E: Kurwa krystian, wystarczyło by gdybyś ze mną POGADAŁ czy to jest takie trudne do zrozumienia?!
N: Tak, bo jak chciałem z tobą pogadać to mi nie odpowiadałeś więc stwierdziłem że sam sobie poradze z problemami.
E: Poradzisz sobie z problemami? Tnąc się? KRYSTIAN ogarnij się! Prawda moja wina że ci nie odpowiedziałem i nie wiedziałem do czego to może dojść ale nie chcę żebyś zginął tnąc się i to jeszcze przeze mnie rozumiesz już? Nie chce cie stracić bo jesteś dla mnie ważny. Też cię kocham i nie zapomnę o tym co powiedziałeś na molo.. - przytuliłem go z całej siły żeby wiedział że mi na nim zależy - proszę nie rób tak więcej. - nagle stałem się smutny bo wiedziałem że w kazdym momencie mogłem go stracić.Chodź opatrze ci tą rane. - poszliśmy do łazienki i opatrzyłem ranę Krystianowi później nałożyłem mu bandaż, bylo słychać przez caly czas jak chłopak syczał z bólu.
==========================================
Było troche kłótni i bólu, a niedługo nowa część z powrotu do Warszawy!
Słów: 1051
~-czarna_panda-
==========================================
CZYTASZ
Ewron x Nexe
Fanfiction============================================== Krystian oraz Kamil czyli dwie główne postacie grające razem na serwerach jak i nagrywające na youtubie, streamują na twitchu. Pewnego dnia podczas streama pokłócili się o głupie zabrane rzeczy na Rusci...