-Nie wiedziałam, że Ash wstawił też zdjęcie moje i Michaela.-powiedziałam następnego dnia leżąc w łóżku u boku Mali która postanowiła ponownie się ze mną spotkać.
-Ostatnio rozpieszcza fanów.-zauważyła pakując do buzi garść popcornu, bo dziewczyna zarządziła maraton filmowy bezceremonialnie wyrzucając swojego brata z jego własnego domu.
Nie powiem, początkowo byłam tym dość mocno zestresowana, jednak szybko okazało się, że spędzanie czasu ze starsza dziewczyna jest naprawdę spoko.
-Wiec bratowo...
-Błagam nie mów tak, z Calumem jesteśmy...trzy tygodnie? Nawet nie całe.-powiedziałam śmiejąc się, jednak zaraz poczułam jak mój uśmiech blednie.
Został nam miesiąc?
-Co się stało?-uniosłam wzrok na blondynkę, a moje oczy sama nie wiem kiedy zaszły łzami.
-Boje się co będzie jak pojedzie. Znowu zostanę tu sama.-Ku własnemu zdziwieniu bez oporów otworzyłam się przed siostrą Caluma.
-Miśku no co ty. Przecież pojedziesz razem z nim.
-A jak mnie nie przeniosą? Poza tym co jeśli znowu nam nie wyjdzie? Ile razy można próbować? Jak pojadę za nim do LA to naprawdę zostanę z niczym.
-Już ja o to zadbam, by myślał głową, a nie tym co ma między nogami. Wciąż nie mogę uwierzyć, że zachował się jak dupek.
Machnęłam ręką, bo szczerze już dawno przebolałam i wybaczyłam Calumowi to, że mnie zdradzał. Jednak miałam dużo większe obawy niż dwa lata temu postawić wszystko na jedna kartę i po prostu mu zaufać.
-Chodź do mnie.-poczułam jak przytula mnie, a ja niczym leniwiec owinęłam się wokół niej i pociągnęłam żałośnie nosem. -Nie spieprzy tego.
-Mam nadzieję.
-A zobaczysz, na wyjeździe będzie wam jak w raju.-zapewniła, a ja mimowolnie spojrzałam na walizki które były już spakowany na jutrzejszy dzień.
————————
27.02.2021Myśle, że 2/3 rozdziały i kończymy tę cześć.
CZYTASZ
Second try [C.H] ✔️
FanfictionTo nie jest nasza druga szansa, bo miałeś ich wiele. To jest nasza druga próba. Trzecia część TEXTING WITH MY IDOL Rankingi: #2 ashton #4 michaelclifford #1 michael #47 love #71 fanfiction #67 miłość #8 ashtonirwin #8 calumhood #20 5sos #8 luke #5...