Trzydziesty ósmy vol.3

2.7K 177 50
                                    

Poprawiając jeansy ostatni raz przejrzałam się w lustrze i zakładając moje buty wyszłam z mieszkania. Tom zadzwonił, że czeka już pod moim blokiem wiec zaraz po zakluczeniu drzwi i wrzuceniu ich do torebki obok portfela i telefonu zaczęłam zaskakiwać po schodach.

Chłopak czekał na mnie na parterze lustrując mnie wzrokiem. Uniosłam brew na jego dość mocno niecodzienny strój. Granatowa koszula, czarne spodnie, w przeciwieństwie do mojej białej bluzy i jeansów były dość mocno przesadzone.

-Hej Tom.-wydusiłam, zmuszając się do uśmiechu.

-Cześć Nina. Chyba przesadziłem...-zaśmiał się nerwowo, a ja nagle marzyłam o tym by cofnąć się w czasie i nigdy nie zgodzić się na to wyjście.

-To tylko wyjście do kina?-upewniłam się, a widząc jego wyraz twarzy z trudem przełknęłam ślinę.

-Myślałem, że mieliśmy iść na randkę.-wydukał, a ja przestudiowałam w głowie wszystkie moje rozmowy zauważając, że wcześniej faktycznie się na to zgodziłam.

-Jejku Tom ja przepraszam, ale nie myślałam o tym w ten sposób. Chwilowo bardzo dużo dzieje się w moim życiu i naprawdę nie mam do tego głowy...

-Jasne Nina.-słyszałam jak strzela nerwowo palcami.-Ale skoro już przyjechałem to może wyjdźmy i tak? No wiesz jako kumple ze studiów?

Nie wiem czemu, ale miałam wrażenie, że coś w postawie chłopaka jest nie tak. Wydawał się zły, a mimo wszystko zachowywał się łagodnie.

-Może już odpuśćmy to sobie?

-Nina daj spokój...to tylko kino.-westchnęłam zgadzając się i niechętnie wraz z odstrojonym chłopakiem ruszyłam do jego samochodu.

W niezręcznym milczeniu patrzyłam jak odpala samochód i nie odzywając się do mnie ani słowem rusza.

Wyglądałam przez okno ze zdziwieniem zauważając, że zamiast skręcić do centrum chłopak skręcił w przeciwną stronę. Spojrzałam na niego i poczułam niebezpieczny dreszcz gdy zauważyłam, że zaciska swoją szczękę tak mocno, aż dziw, że nie strzeliła.

Tak dyskretnie jak umiałam otworzyłam kontakty w urządzeniu nie wahając się gdy numer Caluma zobaczyłam jako pierwszy.  Zostawiajac telefon w torebce nerwowo odczekałam chwilę, po czym przełykając ślinę spojrzałam na Toma.

-Tom na ulicy Nickelsona* powinieneś skręcić w lewo do centrum, a skręciłeś w prawo.-powiedziałam spokojnie i wyraźnie jak się tylko dało.

————————
07.01.2021
*nazwa wymyślona na poczekaniu wybaczcie xD

Mam nadzieję, że czujecie ten powiew grozy

Second try [C.H] ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz