Rozdział Dwunasty

1.3K 92 17
                                    

Compress pov:
Minęło kilka godzin i nic, dalej muszę zajmować się Togą nie bez powodu mówię "Zajmować" dziewczyna zachowuje się dziecinnie.. co chwilę gdzieś odbiega czy kupuje słodycze, a gdy gdzieś się zatrzymał by zobaczyć "Szczuki magiczne" średnio utalentowanych ludzi to już ma problem bo jej się nudzi i chce iść dalej. Jest tutaj taki tłum że nikt nas nie zauważy.. Jeśli Spinera i Twice jeszcze na żadnym dachu nie zobaczyli to naprawdę się dobrze chowają albo bohaterzy są ślepi, stawiał bym na to drugie. Jeśli żadnego z nas nie zobaczą będziemy pewnie czekać do wieczora by zrobiło się luźniej... uhh

- Zobacz Zobacz! Jaka super wata cukrowa! - *Powiedziała Himiko ciągnąć mnie za rękaw*

- Taa super jest - *Poprawiłem sobie okulary przeciwsłoneczne które już mnie doprowadzały do szału.*

Jak można się domyślić nastolatka kupiła wate cukrową.. czy ona jeszcze się nie zasłodziła? Zatrzymałem się przy scenie na której były pokazywane sztuczki magicznie przynajmiej takie było założenie.. wszystkie z zaprezentowanych sztuczek są dziecinne proste.. Amatorzy stałem i patrzyłem się w scene aż poczułem że ktoś we mnie wpadł myślałem że to Toga przez chwilę ale szybko porzuciłem tą myśl. Był to zielono włosy z 3A! Jak on tam miał Izuku Midoriya.. z tyłu stała jego klasa Shoto Todoroki.. Bakugo Katsuki i inni..

- Oh! Przepraszam Pana! - *Powiedział Izuku*

- Nic się nie stało młodziecze - *Odpowiedziałem a niektórzy z klasy zielono włosego się na mnie spojrzeli*

Toga lepszego momentu nie mogła sobie znaleźć by mi się pochwalić lodami.

- Zooooobacz jakie mam lody - *dziewczyna pociagnęła mnie za rękaw*

- Widzę, choć pójdziemy do parku - *złapałem ją za nadgarstek i pociagnęłem do parku*

Shoto pov:
Zanim dziewczyna zniknęła w tłumie razem z Mężczyzną uśmiechnęła się do nas pokazując ząbki. Może jestem przeraźliwiony ale czy to nie są złoczyńcy? Ale są strasznie mili.. Może przyszli tylko na festyn? Nie.. głupie założenie..

- Kum! Nie wiem czemu ale ta dziewczyna kogoś mi przypomina - *Powiedziała Tsuyu*

- Mhm! Mi też! - *Powiedziała Uraraka*

- Facet też trochę mi kogoś przypomina - *Powiedział Tokoyami*

- *Po chwili namysłu Deku odpowiedział* - Przypominają Compressa i Himiko Toge.. ale ich zachowanie się nie pokrywa!

- Może przyszli tylko na festyn? - *Zasugerowała Mina*

- Wątpię - *Powiedziałem*

- Powinniśmy kogoś zawiadomić chociaż kontrolnie.. - *Kontynuował Zielono włosy*

- SKOPMY IM ODRAZU DUPE - *Zaproponował Bakugo*

- Chodźmy Powiedzieć - *Powiedziałem, wszyscy oprócz Katsukiego mi przytakneli więc poszliśmy*

- HEJ! NIE IGNORUJCIE MNIE! - *Gdzieś z tylu darł się Bakugo*

Dabi pov:
Czekaliśmy na dachu już dosyć długo. Zaczyna być to nudne.. Jak tak siedziałem i myślałem co porobić przyszli Spiner i Twice.

- Policjaci zaczeli się dzielić i wchodzić w tłum. - *Zameldował Spiner*

- Znaczy to że ktoś ich zauważył ale nie jednoznacznie.. - *Powiedział Tomura drapiąc się po szyji*

- To co robimy? - *Zapytałem*

- Zadzwoń do nich - *Powiedział Szef*

Jak mi Shigaraki kazał tak zrobiłem, najpierw próbowałem się dodzwonić do Togi I nic z tego..No to do Compressa ten po dłużej chwili odebrał.

- Kto was podejrzewa że szuka was policja? - *Zapytałem*

- Toga się wyspała przed 3A.. Źli nie są że po głosie poznali.. - *Powiedział cicho*

- *Mój telefon odebrał mi Shigaraki I zaczął mówić* - Chodźcie do nas na dach.

- Idziemy - *Powiedział krótko i się rozłączył, Tomura oddał mi telefon*

●●●
Po długim czasie przyszli na dach.

- Co tak długo? - *Zapytałem*

- Byliśmy na drugim końcu festynu - *Powiedział Compress*

- Mhm..- *Mruknął Shigaraki*

Gdy Toga I Magik już się przebrali Szef zaczął nam przedstawiać następny krok.

- Wypuszcze pierwszego Nomu w imprezę I dwa inne w druga część miasta. Zobaczymy jak się podziela później Spiner,Toga,Compress idziecie ponownie na westyn i Atakujecie. Twice robi kopie Dabiego którą wypuszcza razem z wami. Jak się rozdzielą w odpowiednią cześć wypuszczam Dabiego. - *Gdy skończył mówić wszyscy kiwnęli głową*

Rozumiem.. chce mnie wypuścić bezpośrednio do walki z Endevadorem. Już po chwili pierwszy Nomu był wypuszczony a cała trójka zniknęła już z zasięgu wzroku. Twice zrobił moją kopię i posłał ją na festyn.

Walka się zaczęła nie ma już odwrotu.
=============================
Słowa: 636

Grzech nie skorzystać~ Shigaraki x Dabi (Shigadabi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz