Rozdział Dziewiętnasty

1.1K 85 45
                                    

— Ja cie cholernie kocham! - *Powiedziałem szybko*

Chłopak na początku wydawał się zdziwiony a po chwili się uśmiechnął.

— Ja ciebie też Touya

Spojrzałem na niego zaskoczony a on dalej się uśmiechał.. zdałem sobie sprawę że jak odrazu odpowiedział to nie kocha mnie od niedawna.

— Jak długo?

— Długo

Nastała znowu niezreczna cisza.. on na mnie patrzył a ja na niego.. To nie tak że mi się to nie podobało.. bo mógł bym na niego patrzeć godzinami ale chyba w tym momencie nie jest to na miejscu..

— Ciszę się że odwzajemniasz moje uczucie - *Ciszę przerwał Shiggi*

— Ta.. też się cieszę - *nerwowo podrapałem się po głowie*

— Bardzo się cieszę - *dodał ciszej*

Nie mogę wytrzymać..chciałem złączyć nasze usta jeszcze raz.. dwa.. trzy.. nieskończoność razy! Chciałem go przytulać bez końca chciałem go kochać po wieki.. A ja zawsze robię co chce.. przesunęłem to do siebie i namiętnie pocałowałem bardzo się cieszyłem gdy poczułem że odwzajemnia mój pocałunek..wzięłam go na kolana i kontynuowałem gdy nasze usta się rozłączyły się Tomura lekko się uśmiechnął a ja odwzajemniłem jego uśmiech. Po chwili poczułem jak siedzi mnie przytula..odrazu odwzajemniłem uścisk

— Jesteśmy razem? - *Zapytał młodszy*

— a Chcesz być - *na moje słowa lekko kiwnął głową*

— To jesteśmy - *Powiedziałem odgarniajac włosy z twarzy ukochanego*

— Bardzo się cieszę -*chłopak się we mnie wtulił a ja zacząłem glaskać go po plecach*

Chciałem z nim jeszcze pogadać ale zauważyłem że zasnął.. wyglądał tak niewinnie. Delikatnie musnęłem jego usta i przeniosłem go na łóżko i przykryłem kocem,chwilę się zastanawiałem aż wkońcu zdecydowałem że położę się koło niego.. jak zdecydowałem tak zrobiłem, położyłem się i zaczęłem wzdychać jego urzekający słodki zapach.. nawet nie wiem kiedy ale zasnąłem przytulając mojego Tomurusia..
●●●
Poczułem zapach kawy.. lekko otworzyłem oczy i usłyszałem

— Dzień dobry

Powoli wstałem i przetarłem oczy a przedemną zobaczyłem Shiggiego pijącego kawe na jego widok lekko się uśmiechnęłem a on odwzajemnił mój gest. Przetarłem oczy i ziewając lekko go przytuliłem.. Położył rękę na moim brzuchu dalej się uśmiechając.

— Masz kawę na stoliku wypij zanim będzie zimną - *Powiedział pijąc swoją kawę*

— Mhm.. - *sięgnąłem po kawę i powoli zaczęłem ją pić*

Co jakiś czas podnosiłem wzrok by zobaczyć co robi.. może to głupie ale nie chciałem by sobie poszedł..chce mieć go przy sobie..
●●●
Skończyliśmy pić kawę.. naprawdę nie chciało mi się nigdzie ruszać.. Tak naprawdę ruszyłem się tylko po to by nie stracić z oczu Tomurusia nagle ten złapał mnie za rękę i powiedział że idziemy na dół nie miałem co robić więc zrobiłem to co chciał
=================================
Słowa: 413

Grzech nie skorzystać~ Shigaraki x Dabi (Shigadabi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz