Dabi pov:
Siedziałem w pokoju dobre kilka dni mając ze sobą tylko butelkę wody ale mimo to nie byłem wogule głodny ani spragniony. Leżałem na łóżku przeglądając interenet, wszyscy mówili o Endevadorze plan się powiódł aż za dobrze. Przeczytałem kilka nagłówków które brzmiały:"Czy Enji Todoroki powinienem trawić zz kratki?"
"Syn bohatera numer jeden złoczyńcą?"
"Co się naprawdę działo w rodzinnie Todorokich?""Sekrety Endevadora!"
Tak naprawdę wszystko kręciło się koło tego samego choć nagłówki się różniły. W telewizji też było tego od groma.. na forach wszyscy pytali się o opinię innych. Wyłączyłem telefon i spojrzałem w sufit, nie wiem dlaczego ale nie chciałem rozmawiać na ten temat z osobami z ligi, nie wiem dlaczego nie potrafię tego wyjaśnić. Co jakiś czas słyszałem głosy moich przyjaciół pod drzwiami, pewnie mieli nadzieję że wyjdę otóż nie tym razem. Zanim skończyłem myśleć co by chcieli odemnie rozległo się pukanie do drzwi, nim zdążyłem opowiedzieć coś w stylu "proszę" do środka wszedł Shigaraki z żarciem które postawił na stoliku po czym usiadł obok mnie.
— Jak się czujesz? - *Powiedział ani trochę ironicznie*
— umm dobrze..
Nastała niezreczna cisza.. Mam wrażenie że Tomura zrobił się milszy i całkiem uro- Nie! Zrobił się bardziej znośny I tyle!
— Dabi
— Hm?
— Dobra robota
— He? Taa.. Dziękuję
— Chciałbym się zrekompensować.. Zrobiłeś dobrą robotę, więc wyjawie ci taki mój mały sekret..
— Nie musisz Tomura
— Czuje się zobowiązany.. Tak nie nazywam się Tomura Shigaraki
— Hm?
— Nazywam się Tenko Shimura A dlaczego zmieniłem Imię i nazwisko to strasznie długa Historia przy okazji co powiem.. Ale proszę mów na mnie jak do tej pory
— Dobrze - *lekko kiwnęłem głową* - Dziękuję że podzieliłeś się ze mną swoim sekretem
— To ja ci dziękuję że dałeś radę
— Wcześniej czy później musiałbym się ujawnić a teraz przynajmiej mogę "pomóc" - *lekko się zaśmiałem*
— Wiesz Dabi że zawsze możesz do mnie przyjść i pogadać?
— Wiem i mam takie małe pytanko
— Jakie?
— Co ty taki miły?
— He?! Jestem całkiem normalny.. Trzymaj się Dabi idę ogarnąć Toge - *Nieczekając aż odpowiem wyszedł z pokoju zamykając za sobą drzwi*
Wyraźnie unika tematu ale ja jeszcze się dowuem! Jak chce się dowiedzieć to się dowiem! Spojrzałem co jest na talerzu było Spaghetti lepsze to niż jakiś szpinak blee. Zaczęłam jeść jak na złoczyńców było bardzo dobre, ledwie skończyłem jeść a usłyszałem rozmowę Shigarakiego i Kurogiriego by lepiej słyszeć podeszłem do drzwi..
— Tomura,trzeba odbić Spinera, jest nas i tak mało
— Nie odbijemy go przynajmiej teraz
— Czemu?
— Po pierwsze musimy poczekać co będzie z Endevadorem po drugie musimy poczekać aż Dabi ochłonie.
— Czemu? Aż tak się o niego martwisz?
— Jest moim pracownikiem to chyba oczywiste że chce dla niego najlepiej
— A nie wiem.. dla Togi czy Twicezrobiłbyś to samo?
— Nie wiem, pozatym za dużo pytań zadajesz wiesz o tym?
— Przepraszam - *Po słowach Kurogiriego słyszałem jak się rozeszli*
On się o mnie martwi? A może po prostu jestem mu potrzebny.. Nie wiem ostatnio Tomura jest bardziej nieprzewidywalny niż zwykle.. Ciekawe czy Himiko to zauważyła później jej się zapytam naprawdę jest coś ze mną nie tak mam ochotę słuchać jej teori spiskowych chyba po drodze uderzyłem się w ryj, chyba się prześpię.
Tomura pov:
Naprawdę nie wiem czy martwię się o niego czy go potrzebuje jako pracownika jebany bliznowaty namieszał mi w głowie. Nie wiem co mną kierowało nim zdążyłem się zastanowić byłem już w środku pokoju Dabiego.. Dobrze że śpi bo jak bym mu to wytłumaczył,podeszłem I to przykryłam dobrze że na codzień nosze te rękawiczki bo nie raz był by przypał straszny. Jezu ile on ma tu naczyń nie wynosi ich chyba od roku.. wzięłam naczynia i wyszłem zachowuje się jak jego matka. Zeszłem na dół i włożyłem naczynia do zlewu kurogiri umyje (od autorki biedny kurogiri) na moje nieszczęście na kanapie siedziała psychopatka.— Aww Tomura perfekcyjna pani domu
— Zamknij się bo zrobię z ciebie nawóz
— Dobra dobra nie złość się tak
Dziewczyna często mnie wkurza ale jestem zdania że bez niej było by trochę nudno zresztą o czym ja myślę?
=============================
Awwww nie spodziewałam się takiego odzewu pod rozdziałami! Dziękuję! Postaram sie pisać szybciej rozdziały
CZYTASZ
Grzech nie skorzystać~ Shigaraki x Dabi (Shigadabi)
FanfictionHejka! Przedstawiam wam moją drugą książkę! To nie jest tylko książka Shigadabi jest też sprawa rodziny Todorokich. Rozdziałów jest 20, nie ma scen 16+ w książce jest tylko ship docelowy. Książka zawiera: ▪︎Przekleństwa ▪︎ Malutkie spojlery ▪︎ Dziw...