Rozdział Pierwszy

2.8K 164 62
                                    

Dabi Pov:
Minęło dosyć dużo czasu od mojego dołączenia do ligi.. Shigaraki,Toga,Twice..Wszyscy są moją rodziną jedyną jaką mam. Choć kocham moje rodzeństwo nie mam z nimi kontaktu. Szczerze wątpię że jak by się dowiedzieli że ja to Toya chcieli mieć coś ze mną wspólnego. Moje przemyślenia przerwał dźwięk otwierających się drzwi, gdy spojrzałem w stronę drzwi ujrzałem Himiko.. Z wielkim Kartonem? Po chwili rozmowy dowiedziałem się że przechodziła obok śmietnika I zobaczyła wielki karton z rzeczami w dobrym stanie. Wątpię że tak było..myślę że znów z nudów obrabowała sklepy.. Tomura oczywiście się wkurzył, zresztą nie dziwię się ktoś mógł ją złapać czy coś takiego..Jak już sobie ponarzekał na nastolatkę kazał jej przejrzeć zawartość kartonu i z jakiegoś nieznanego mi powodu kazał mi jej pomóc. Niechętnie usiadłem na podłodze obok kartonu chciałem na spokojnie wyjmować zawartość nie.. z Togą tak się nie da. Nim
coś powiedziałam dziewczyna wyrzuciła połowę rzeczy na podłogę a drugą połową zaczęła się bawić.

— Hej uspokoj się pijawko bo zniszczysz - *powiedziałem patrząc się z politowaniem na nią*
— Spokojnie Dabi-senpai! Nie zniszcze! - *Powiedziała jak zwykle nadpobudliwie*

Pokręciłem głową niezadowolony i sięgnąłem do kartonu. Co było.w tym kartonie..raczej czego nie było! Każdy mógł znaleźć coś dla siebie.. Cukierka? Proszę bardzo jaki smak? Manga? Proszę..jaki gatunek? I tak dalej.. Przepraszam Mang nie ma bo napalona nastolatka wszystkie zabrała w pośpiechu brakowało by zaczęła warczeć jak pies któremu chcesz odebrać kość.. Bardzo się zdziwiłem gdy zobaczyłem na dnie kartonu płyty mojego ulubionego zespołu! Zabrałem je dla siebie a Himiko widząc to zachichotała. Przeglądanie połowy kartonu zajęło nam około 30 minut.. Japierdole ile ta psychopatka tego nazbierała! Jestem zgubiony! Wcześniej wspomniana dziewczyna znalazła opaskę z kocimi uszkami.. Na szczęście szybko zareagowałem.

— Ani się waż - *Powiedziałem twardo I zdecydowanie a dziewczyna wydała z siebie smutny jęk*

Jak na zawołanie podszedł do nas Shigaraki! Biedny nie dostrzegł zagrożenia..
Oczywiście Toga szybko dojrzała możliwość I rzuciła się na chłopaka w celu założenia mu opaski. "Misja" zakończyła się sukcesem.

— Pięknie i uroczo! - *Pisnęła zadowolona a ja cicho się zaśmiałem*

— Spiskowałeś z nią? - *Warknął i spojrzał na mnie wymownie*

— Co? Oczywiście że nie ja byłem pierwotnym i nie udanym celem.. Ale uważam że ładnie ci w uszkach miau!~ - *Odpowiedziałem szybko*

— Zamknij się - *warknął zdenerwowany*

Toga nie mogła nie skorzystać z okazji że jestem zajęty bardzo ciekawą konwersacją z Shiggim. Szybko znalazła drugą opaskę i założyła mi ją na głowę..

— He?! - *powiedziałem zdziwiony całą sytuacją a na to Tomura wybuchł śmiechem a Himiko po chwili do niego dołączyła możecie wyobrazić moja mine typu -_-*

— No i co powiesz koteczku?~ - *Powiedział dalej rozbawiony Szefuncio*

— Miau Kurwa wiesz? Poza tym chyba zapomniałeś że też masz na sobie kocie uszy - *Powiedziałem uśmiechnięty złośliwie*

— Już nie - *zdjął opaskę jednym ruchem*

Tak minęło nam bardzo ciekawe popołudnie. Rzadko widzę uśmiechniętego Shigarakiego.. Też wydawał się dzisiaj mniej poważny niż zwykle może czuje się już pewniej w naszym towarzystwie? W końcu jesteśmy rodziną prawda?
==============================
Dziękuję za przeczytanie jeśli się spodobało zostaw gwiazdkę!
Słowa: 502
Postaram się by następne rozdziały były dłuższe TvT

Grzech nie skorzystać~ Shigaraki x Dabi (Shigadabi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz