Rozdział Trzynasty

1.3K 94 28
                                    

Shoto pov:
Razem z klasą chodziliśmy alejkami rozmawiając i pijąc czy jedząc coś co kupiliśmy na stoiskach. Nasze wesołe rozmowy przerwał krzyk kobiety.

— Potwór! - *krzyknęła wskazując na latającego nomu*

— A jednak coś kombinują! - *Krzyknął Deku*

Po chwili słyszeliśmy rozmowę bohaterów którzy mówili że w drugiej części miasta jest kilka Nomu. Czy złoczyńcy próbują zmusić nas do rozdzielenia się?! Po chwili krzyknęła przestraszona Uraraka.

— Złoczyńca! *Krzyknęła wskazując na Compressa który skakał po drzewach*

A jednak to był on! Policja zajęła się ewakuacją cywili, część bohaterów podbiegła do drugiej części miasta

Nasza klasa też postanowiła pomóc więc się podzieliliśmy osoby które ze swoim quirkiem mało mogą zrobić pomogły w ewakuacji czyli:Koji Koda, Toru Hagakure, Ochaco Uraraka I dodatkowo Rikido Sato bo się zgłosił.

Do obserwacji wrogów wykorzystaliśmy Kyoke Jiro, Momo Yaoyrozu, Tsuyu Asui, Fumikage Tokoyami, Mashirao Ojiro.

Do drugiej części miasta poszli: Tenya Lida, Yuga Aoyama, Denki Kaminari, Ejiro Kirishima, Mezo Shoji, Mina Ashido

Na miejscu zostali:Ja, Katsuki Bakugo, Izuku Midoriya, Hanta Sero, (Od autorki. Minety nikt nie zaprosił dlatego go nie ma)

Pobiegliśmy tam gdzie mieliśmy, Izuku poszedł bezpośrednio do walki z nomu Sero poszedł mu pomóc. Bakugo jak Bakugo nikt nie wiedział gdzie poszedł słyszeliśmy tylko jak krzyczał byśmy wszyscy zdychali klasyka. Ja pobiegłem za złoczyńcami, po jakimś czasie złapałem jaszczurke? W każdym razie zamroziłem go i poczekałem aż przyjdą policjanci by go aresztować.

Dabi pov:
Siedziałem na dachu razem z Shigarakim patrząc jak ludzie uciekają.. Ciekawy widok po chwili poczułem rękę na moim ramieniu była to łapa Tomury.

— Dasz radę Dabi - *poklepał mnie po ramieniu*

— Ta..

— Możesz już iść część bohaterów już pobiegła - *Powiedział Shiggi I zabrał rękę z mojego ramienia*

— To do zobaczenia.. - *Powiedziałem i zeszłem z dachu*

Naprawdę nie poznaje niebiesko włosego.. zrobił się taki miły i łagodny, wolę nie pytać co się stało że taki jest. Ledwie weszłem w tłum a kilka bohaterów się już na mnie rzuciło.. oczywiście byli to jacyś słabe świerzaki,nie zajęli mi dużo czasu. Układałem sobie plan działania nie chciałem spalić wszystkiego, widziałem jak spiner był łapany przez mojego brata.. długo gad się nie utrzymał.
●●●
Prawie nic mi nie było kilka zadrapań nic takiego..Z daleka zobaczyłem Endevadora podnoszącego kogoś z swojej agencji cicho się zaśmiałem.. Powiem tyle najlepszych ludzi w tej agencji to on nie ma. Jak tak stałem i patrzyłem zauważył mnie mój kochany tatuś jego wzrok miał wyraz "Zabije cie skurwielu" uroczo! Minęło kilka minut i już stał naprzeciwko mnie I tak zaczęła się rodzinna potyczka.
==============================
Taki krótki rozdział..Jutro będzie przełomowy rozdział^^




Grzech nie skorzystać~ Shigaraki x Dabi (Shigadabi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz