Moja mama miała rumieńce na twarzy. Już wiem kto w genach obdarował mnie właśnie nimi.
-Hej Harry! Co tam u ciebie? - zapytał blondyn
-Umm, yyyyyyyy no wiesz no, yyy to ja może ten już pójdę - powiedział ale przerwała mu mama
-Nie zostań kochanie. Zjesz z nami obiad - powiedziała łapiąc go za rękę i ciągnąć w stronę salonu
-Rose, co to było? - zapytał brat kiedy poszliśmy rozpakować zakupy
-No wiesz, no. Jestem w końcu jego dziewczyną no więc ten - przerwałam - nie patrz się tak na mnie! Ty jakoś bez problemu przeleciałeś tą brunetke
-Ale to ja zrobiłem a nie ty - odpowiedział-ale przy drzwiach?
-No co? Raz się żyje - odpowiedziałam śmiejąc się do brata
Harry był w trakcie rozmowy z moją mamą. Nie widziałem na jego twarzy zdenerwowania. Byk spokojny. Tak samo jak moja mama.
-Czy mi się czy mama poruszyła temat antykoncepcji? - powiedział Niall szepcząc mi do ucha
-W takim razie to ty i twoja brunetka powinniście mieć już doktorat z znajomości antykoncepcji - odpowiedziałam bratu
-Rose możesz tu podejść? - zapytała mama
-Tak już idę - odpowiedziałam uśmiechając się w stronę Harry'ego
-Gratuluje! Nareszcie masz chłopaka! - powiedział uradowana
-Tak. Dziękuję mamo - odpowiedziałam
-Normalnie chyba od roku już o tobie trajkota - oznajmiła - prawda synku?
-Prawda, prawda - powiedział Niall - nawet więcej
Harry się tylko na mnie patrzył. Uśmiechał się. Zielone oczy blyszczały bardziej niż zwykle.
-Rose idź z Harrym do pokoju - powiedziała mama
-Idę z nimi - oznajmił Niall - i do mnie
Brat chwycił moją rękę i połączył z ręką Harrego.
Szybko dotarliśmy do pokoju Niall'a. Nie ukrywam że mam ochotę go zabić. Zastanawiam się czy ma numer do tej brunetki. Może by go zgwałciła?*
- No to co? - zapytał Harry - co robimy?
-Stary nie wiem jak ty ale Twoja dziewczyna właśnie zabija mnie wzrokiem - oznajmił brat
-Nie chce niszczyć przygód seksualnych tej dziewczyny - warknełam
-Dobra może programy w eurobusiness ? - zapytał Harry starając się ukryć śmiech
-Co ty na to Rose? Wygrasz, włączysz tą swoją piosenkę *i będzie okay - odpowiedział Harry
-Okay.
15 minut potem miałam już dwa domy na Wiedniu, hotel w Brukseli i trzy domy na Kolonii.
Harry właśnie wdepnął w Wiedeń (ups) a Niall w Kolonie (da da daam). - Panowie może kredycik? - zapytałam z słodkim głosikiem
-Mogę Ci jakoś inaczej zapłacić? - zapytał Harry
Momentalnie się zarumieniłam.
-Stary w naturze odpada - powiedział brat i od razu dostał poduszką w łeb
-Dzieci obiad! - powiedziała mama z kuchni.
~*~
* rich bitch (BFF ja puszcza jak wygrywa ze mną w eurobusinnes XDDDDD)
Nie mam weny. Także trochu pisałam go na siłę. :(
Zapraszam na :
Inna
Dreamer (szczególnie na to bo jest nowe)
Więc jak zawsze piszcie, komentujcie i głosujcie (chociaż nie wiem czy na takie coś jak ten rozdział warto) bo to motywuje!
Najwyżej coś poprawie :) papa enjoy ;******
CZYTASZ
Life With Problems
FanfictionRose - nieśmiała, ale bardzo mądra. W zaciszu szkolnych korytarzy zastanawia się nad sensem życia. Harry - z nikim nie rozmawia, jest lubiany przez innych ale nie czuje się dobrze w towarzystwie innych. Jest kapitanem szkolnej drużyny koszykarskiej...