~Mitashi~
Siedziałem przy nieznajomej dziewczynie przez całą resztę dnia i całą noc, bo ktoś musiał pełnić przy niej wartę, więc zgłosiłem się na ochotnika.
Rodzice z góry założyli, że dziewczyna może być kimś niebezpiecznym, więc wokół pokoju zostały nałożone specjalne zaklęcia obronne.
- Mmm... - mruknęła nieznajoma i się poruszyła
- Pobudka - powiedziałem głośno odsłaniając okno, żeby wpuścić do pokoju trochę światła
- Już... - mruknęła i usiadła przecierając oczy
Przez chwilę w ogóle nie zwracała uwagi na otoczenie śpiąc na siedząco.
- Gdzie ja jestem? - zapytała gdy się już trochę rozbudziła, i rozejrzała
Poczułem jak jej wzrok zatrzymał się na mnie. Dosłownie w tym momencie opadła jej szczęka, i tylko poruszała ustami jakby chciała coś powiedzieć.
- Am, om... Yb... - wydusiła z siebie
Pomyślałem że może się przedstawię...
- Jestem...
- Mitashi, syn Rayli i Calluma, brat Luny, władający trzema arkanami?
Powiedziała to tak nagle i szybko, że teraz to mi opadła szczęka i nie wiedziałem co powiedzieć.
- Skąd tyle o mnie wiesz? - udało mi się w końcu wydusić
- To skomplikowane... Jestem w Xadii, prawda?
- No, tak...
- Wolę to wyjaśnić przy twoich rodzicach i siostrze, jeśli nie masz nic przeciwko.
~Natikaro~
Obudziłam się i rozejrzałam dookoła.
Definitywnie nie byłam w swoim pokoju.
- Gdzie ja jestem? - zapytałam w dalszym ciągu się rozglądając
Obok okna stał chłopak. Wyglądał jakoś znajomo, i aż mi kopara opadła.
Chciałam coś powiedzieć ale myśli skakały jedna przez drugą nie pozwalając żadnej dojść do słowa.
Nic dziwnego, kiedy spotykasz chłopaka stworzonego na wzór Twojego ideału jedynie lekko dopasowanego do Uniwersum i fabuły...
Był wysoki i chudy ale widać było jego mięśnie przez to że miał na sobie luźny top.
Nie był jakoś obrzydliwie umięśniony. Tylko tak w granicach które można wyrobić bez jakiegoś specjalnego budowania masy opierając się jedynie na ćwiczeniach i normalnej zróżnicowanej diecie.
Nie był też zgolony na łyso ani na jeża. Miał niespecjalnie zadbane włosy do długości mniej więcej podbródka, a mimo to uroczo układające się po dwóch stronach przedziałka.
- Am, om... Yb... - wydusiłam w końcu z siebie
- Jestem... - zaczął skrzydlaty chłopak
- Mitashi, syn Rayli i Calluma, brat Luny, władający trzema arkanami?
Powiedziałam to tak nagle i szybko, że teraz to jemu opadła szczęka i chyba nie wiedział co powiedzieć.
- Skąd tyle o mnie wiesz? - udało mu się w końcu wydusić
CZYTASZ
Strażnicy Pokoju
Fanfiction>>>PORZUCONE<<< Callum i Rayla zostają dowódcami nowej organizacji - Strażników Pokoju. Zostają do niej wcielone wszystkie elfy wyszkolone niegdyś na Assasynów, w tym dzieci dowódców - Luna i Mitashi - a zadaniem organizacji jest u...