Piec nas przeniósł.
-lepiej będzie dla ciebie jak to odwrócisz
-piec ja ci coś powiem... Ale obiecaj że nie zdradzisz
-nie mogę tego obiecać
-to ja nie mogę ci powiedzieć
Tupał nerwowo nogą
-dobra nie powiem
-zanim osiem i dziewięć wróciły to... Byłam w gabinecie ojca i sprawdzałam jego notes- otworzył szerzej oczy- i dziesięć mnie nagrała. Potem powiedziała że nikomu nie pokaże jeżeli zrobię coś dla niej, odrazy się zgodziłam... Wiesz że ojciec by mnie wyrzucił!
-wiem... Ale to nie zmienia faktu że przez ciebie straciłem Bridget
-proszę nie bądź na mnie zły dobrze wiesz że każdy by tak zrobił
Pov. Pięć
Miała rację. Każdy by tak zrobił nawet ja. Wszyscy się boją kar od ojca, Klausa on nawet zamykał w grobowcu to chore! A jaka byłaby kara za grzebanie w jego rzeczach jeju boję się nawet pomyśleć.
-poza tym ona kazała mi powiedzieć że już nigdy cię nie pokocha ale ja powiedziałam że zaczniecie od nowa nie mogła inaczej pięć.
-dobra. Wybaczę ci i nikomu nie powiesz jak to odkręcisz
-musisz mi pomóc w wykasowaniu nagrania
-co?
-jestem głupia. Wigilie nie pomyślałam o tym że mogę jej wykasować pamięć
Poszliśmy do góry plan był prosty ja łapie dziesięć Allison kasuje nagranie, usuwa jej pamięć potem wracamy nad jezioro cofa plotkę Brigdet mnie kocha i resztę wyjazdu spędzamy razem.
Plan idealny tylko teraz trzeba go wykonać.
Kiedy tylko weszliśmy na korytarz podeszła do nas
-hejka pięć
-zamknij się idiotko
-cos ty powiedział!
-powiedział zamknij się idiotko
Złapałem jej ręce tak że nie umiała się ruszyć a trzy wyciągnęła jej telefon i odblokowała bo ta debilka nawet chwała nie ma.
-okej załatwione teraz tylko jeszcze jedna sprawa... Słyszałam plotkę że zapomniałaś o nagraniu
-puszczaj mnie
Odsunałem się
-czego się Galicję i oo co przyszliśmy
-proszę twoja własność
-oddawaj
Alison złapał mnie za rękę a ja nas przeniosłem
-gdzie byliście?- zapytał ojciec
-słyszalam plotkę że poprzednia plotka na osiem przestała istnieć
Brigdet na chwilę nic nie mówiła aż nagle
-gdzie ja jestem
-nic nie będzie pamiętać od rozpoczęcia plotki- powiedziała Alison
-Bridget ja nie jestem i niegdy nie byłem z tą idiotka kocham tylko ciebie
-ja ciebie też pięć przepraszam że tak szybko się odsunęłam i nie dałam ci wyjaśnień ale chciałam naprawdę ale kiedy miałam iść do ciebie to nagle puf jestem tutaj
Przytuliłem ja
-nic się nie stało
-dobrze w takim razie wracamy a tobie numerze trzeci wymyślę odpowiednią karę
-oczywiscje- powiedziała uśmiechnięta All
-ja załatwię to z Lutherem
-dzięki
-czyli jesteście razem?- zapytała Eli
Popatrzyliśmy na siebie
-chyba tak
Ucieszyła się i pobiegła do auta wcześniej żegnając się z nami. Saunie ciekawe czemu przyjechali jak mogli zadzwonić no ale trudno teraz mnie to mało obchodzi.
Przez resztę wyjazdu było świetnie pogodziłem się z Bridget i powiem że jest nawet lepiej niż przedtem. Alison i Luther się pogodzili a Diego znalazł dziewczynę ale kiedy ja przedstawił okazało się że to ta sama która chciała umówić się ze mną więc szybko ją wywalił.
CZYTASZ
Kochanie To Przywiązanie | TUA
Teen Fiction-kocham cię powiedz coś błagam -normalny ja bardzo was kocha -a ja pozwoliłem jej odejść . . . . . . . . . . -nie ma apokalipsy -Ben żyje -Pogo żyje -ojciec jest milszy -na początku mają14 lat