Pov.Polska
Czym jest miłość? Jedni mówią że najlepszym co cię może spotkać w życiu, inni że to po prostu fizyczna przyjemność a jeszcze inni że to strata czasu i głupota. Ja też kiedyś myślałem tak jak ci wszyscy inni.. Ale teraz już wiem, że to zupełnie nie tak..
Jest to przede wszystkim odpowiedzialność.. Za to co się mówi i robi. Jest to coś co na zawsze pozostaje z tobą i pomimo że czasem tego nie chcemy.. że to po prostu boli, to nigdy tak na prawdę w głębi serca nie będzie się żałować tej miłości.
Ja niestety tę mądrość uzyskałem dużo za późno.. Mówi się że najpierw musisz coś stracić aby zobaczyć wartość tej rzeczy. Dopiero teraz widzę jak mądre są te słowa..
Wtedy jak on wypuścił Węgry.. myślałem że już wszystko będzie dobrze. Że wszystko się pomiędzy mną a nim ułoży i w końcu obydwoje będziemy szczęśliwi
Jak zobaczyłem jego stojącego ze sztyletem wbitym w brzuch... jego lekki, najpiękniejszy na świecie uśmiech.. nie widziałem już przyszłości..
Mały nagrobek w lesie koło małej chatki.
Na pogrzebie byli wszyscy. Ja, Węgry, Słowacja z którą się pogodziłem i oczywiście Czechy, któremu tak naprawdę nic nie było. Wytłumaczył nam później, że Litwa mówił mu po wstrzyknięciu mu jakiejś substancji, że to będzie tylko tymczasowe i całkiem nieszkodliwe. No tak... w końcu on nigdy nie skrzywdziłby swojego przyjaciela.. szkoda że widzę to dopiero teraz..
Codziennie tutaj przychodzę. I za każdym razem gdy tu jestem płaczę. Dopiero po jakimś czasie udało mi się w końcu w miarę panować nad emocjami.
Dzisiaj jest rocznica tego feralnego dnia, kiedy mój świat się zawalił. Dziś przyszedł ze mną Węgry, z którym jestem już dłuższy czas. To miłe że chce mnie dziś wspierać. A przede wszystkim dziękuje mu za to że rozumie to jak to dla mnie ważne i nie jest zły o to, że tak często tu przychodzę
Staliśmy już tu jakiś czas. Ja jak zawszę przyniosłem świeże kwiaty
W - naprawdę cię kochał.. - powiedział Węgry kładąc mi swoją dłoń na ramieniu
P - nienawidził mnie... - powiedziałem od razu a on spojrzał na mnie z lekkim smutkiem ale i wyrozumiałością i westchnął cicho po czym poszedł w stronę samochodu - nienawidził mnie kochać... - dokończyłem już sam do siebie i ruszyłem za nim
Nadal nie umiem określić czy ta historia kończy się happyendem czy może właśnie kompletnie na odwrót. W końcu, odzyskałem przyjaciół i nawet zyskałem miłość ale.. za jaką cenę.
Ale przynajmniej teraz już nigdy nie zapomnę. O mojej obietnicy i pierwszej prawdziwej miłości
A nasze wspólne zdjęcie z tych pięknych dawnych lat już na zawszę pozostanie przy mnie
- - - - - - - - - KONIEC - - - - - - - - -
- - - - - - - - - - - - - - -
To już koniec. Mam nadzieję że udało mi się ująć całą tą opowieść dobrze i że wygląda to tak samo dobrze jak w mojej głowie.
Cieszę się że dotrwałaś/eś do końca i mam nadzieję że podobała ci się ta książka
CZYTASZ
"Nienawidzę cię kochać" - Węgry&Polska&Litwa ( countryhumans )
FanfictionPolska to rozgadany, zadziorny i energiczny chłopak. Ma dom, przyjaciół, i wiedzie sobie spokojne życie. Ma również jedną osobę do której czuje coś więcej i zrobiłby dla niego wszystko. Jednak osoba ta nie wie o nim wszystkiego. Nie zna jego przesz...