14.

4K 74 9
                                    

✅-poprawione

Dwa dni później

Wstałam z łóżka z ciężkim bólem głowy, i brzucha, normalnie zwijałam się z bólu, a Kevina w pokoju nie było.

-Asshh.. Tylko do drzwi.. - mówiłam sobie. Otworzyłam drzwi i momentalnie upadłam na podłogę, płacząc z bólu. -Kevin!.. Chłopaki! - krzyczałam nawoływując pomocy

-Klaudia! Co się dzieje?! - przybiegł do mnie zdyszany Kevin- Powiedz co się dzieje.

-Boli.. Strasznie.. - powiedziałam

-Co?!

-Brzuch... Asshh.. - sykłam na dotyk Kevina na brzuchu.

-James! Dzwoń po lekarza. - powiedział do chłopaka.

-już- odpowiedział blondyna i wyciągnął telefon

-Klaudia... Będzie dobrze.. - mówił głaszcząc mnie po głowie Kevin, nic mi nie pozostało już zbytnio wiele siły, ale widziałam jeszcze urywki mojego dojazdu do szpitala.

3 godziny później

Obudziłam się już w sali szpilatnej, ledwo co już otworzyłam a dotarło do mnie silne światło Lamp.

-Klaudia.. - powiedział zmartwiony Kevin, jak się okazało być przy mnie.

-Co się dzieje? -zapytałam

-Doktor nie wie co ci jest..

-Jak to nie wie?

-No nie wie.. Ale nie bój się wszystko będzie dobrze.. - pocieszał mnue chłopak i pocałowali lekko w usta.
- odpocznij, a ja idę rozmawiać z doktorem. Wyspij się - i wyszedł, a ja zatonęłam w myślach, aby tylko się nie dowiedział.

Pov. Kevin.

Wyszedłem z sali w której leżała Klaudia, strasznie się o nią martwiłem, bo może to być coś poważnego. Ruszyłem do gabinetu doktora z którym miałem porozmawiać o Zdrowiu mojej dziewczyny.

-Dzień dobry pani doktorze już jesten- powiedziałem.

-Dobrze ze już jesteś Kevinie - odpowiedział z niejaką miną lekarz.

-Może mi doktor powiedzieć co jest z Klaudią? -zapytałem.

-Jest chora, ale na ci to a już panu powiedzieć nie mogę.. Jedynie pacjętka- powiedział.

-Ale jak to?

-eh... Proszę- podał mi klip papierów, przejżawszy wszystko, doszłem do wniosku co jest z Klaudią...- ma... Ma zapalenie żołądka? - zapytałem dla pewności, ale lekarz tylko przytakną.
-Ale ona... Może umrzeć..

-Dokładnie... Ale może się leczyć pańska dziewczyna, tylko że ona się temu przeciwstawia. - oznajmił facet.

-Dziękuję, za informację. Do widzenia- powiedziałem i wyszłem, szybkim krokiem kierowałem się do sali gdzie teraz przebywa Klaudia. Chłopacy którzy siedzieli orzed salą zrobili zdziwione miny na moje ostre zachowanie, ale ja tylko wszedłem do sali i powiedziałem wprost

Pov. Klaudia

Leżałam na łóżku, zmartwiona ponieważ, chcąc czy nie chcąc Kevin tak czy siak by się dowiedział o mojej chorobie. Nagle usłyszałaś szybkie kroki czyjejś osoby. Do sali wszedł wściekły Kevin. Eh..

-Mogłabyś mi wytłumaczyć dlaczego nie powiedziałaś nam prawdy?... Mi? - zapytał.

-Kevin proszę cię.. Wysłuchaj mnie- powiedziałam lecz moje słowa wywiad wiatr słów Kevina.

-Słuchaj, dlaczego na tego nie powiedziałaś? Pomoglibyśmy ci z tym,
Ale ty nie! Możesz umrzeć! Czy ty tego nie rozumiesz?! Ja nie chcę cię stracić! - krzyczał

-Przepraszam.. Ale ty nic nie rozumiesz.. Ja chciałam wam wszytko powiedzieć.. Tobie chciałam... - powiedziałam pół głosem.

-To dlaczego nie powiedziałaś wcześniej? - zapytał już spokojniej.

-Bo się bałam... I boję nadal- dodałam, a z moich oczu popłyneły gorzkie łzy.

-Nie płacz już.. Damy radę, pomożemy ci z tym wszystkim, razem, wspólnie, - powiedział i pocałował mnie w czoło... -Kocham cie, i nigdy cię nie zostawię, nigdy.

Bad Girl/ Bad Sister /Gangsterka✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz