23.

1.3K 25 0
                                    

Na skórzanym fotelu siedział w młodym wieku mężczyzna, na oko 30 lat. trochę przestraszona stanęłam przed biurkiem, a facet który mnie tu przyprowadził wyszedł.

- Witaj Klaudio- zaczął - Pewnie się zastanawiasz dlaczego tu jesteś...Zapłacisz za błędy twojego kochasia- powiedział, a moje nogi były jak z waty.

- Nie wiem o czym ty mówisz- powiedziałam

-Nie wiesz? To się zaraz dowiesz, Kevin od lat był moim pracownikiem, jednym z zaufanych mi ludzi, najlepszym w rankingu, miałem siostrę była o dwa lata młodsza od niego. Tego dnia były urodziny naszej zmarłej matki, jednak nie wszystko było zgodne z naszym planem...Mieliśmy po mini misje jechać z siostrą na cmentarz, lecz nie wyszło, na posesje przyjechały wrogie nam samochody w w nich uzbrojeni po zęby ludzie, Kevin strzelając do przeciwnika nie zauważył że on zdążył uniknąć postrzały w czego skutek stojąca za nim moja siostra zginęła. Czas aby naprawić krzywdy, a ty mi w tym pomożesz Black - powiedział złowrogim głosek, z takim że coraz bardziej bałam się czy mój Kevin żyje, i czy wszyscy są bezpieczni...

- Nie ma mowy!- krzyknęłam - Kevin by czegoś takiego specjalnie nie zrobił! To był przypadek !- dodałam.

- Może i tak, ale nie wiesz jeszcze wszystkiego kochana, on cię okłamuje...Okłamuję cię jaki jest naprawdę, i tu jesteś ty - powiedział podchodząc do mnie

- Po co ci jestem potrzebna?- zapytałam już spokojniej aby go nie prowokować,

- Jesteś w ciąży, wykorzystam to...A teraz- powiedział i do pokoju wszedł mężczyzna - Módl się aby twój chłoptaś i wasi przyjaciele przeżyli- dokończył i zostałam znów wyprowadzona z pokoju do następnego w którym zostałam zamknięta na klucz.


Parę godzin później dostałam szklankę wody, tylko szklankę wody, nie dość że facet wie że mam dziecko w brzuchu, to jeszcze chce to wykorzystać fizycznie. Modlę sie aby ktoś w końcu mnie znalazł...

Pov.Kevin

" Kevinie, pewnie wiesz że za błędy się płaci, twoja ukochana jest u mnie, i jeżeli nie odpłacisz mi straty siostry pożegnasz się z nią, masz trzy dni aby zjawić się w Meksyku."

Kurwa, kurwa, kurwa to nie tak miało być! Klaudia ma dziecko w sobie! nie wybaczę sobie jeżeli coś się jej stanie, od razu pobiegłem do pokoju aby zabrać potrzebne rzeczy. spakowałem małą sportową torbę, wyszedłem z domu i już miałem wsiadać do auta ale moje postanowienia przerwał Alex z Damianem.

-Stary co ty robisz!? nie możesz jechać sam! Zabiją cię! - mówił Alex

- Muszę ratować Klaudię- powiedziałem

- Jedziemy wszyscy, nie m ma ale,- powiedział a ja skinąłem głową na znak że się zgadzam, po 10 minutach pojechaliśmy wszyscy na lotnisko, i polecieliśmy prywatnym samolotem do Meksyku.

Bad Girl/ Bad Sister /Gangsterka✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz