12🔞

4.7K 79 10
                                    

✅-poprawione

Uwaga

Jeżeli jesteś tu osobą -13 i nie chcesz czytać takich scen to możesz prze minąć dany fragment. ❗


Po marnych poszukiwaniach danych było to dla mnie mega podejrzane, no bo zazwyczaj nie stwarza to  problemów znalezienie kilku danych jednego zwykłego człowieka.. Właśnie i tu jest zapewne haczyk, nie wiem kim jest mój brat i ta cała jego banda debili, choć mam podejrzenia.. Że też są gangsterami, ale tego to ja już muszę się upewnić.

-Mogę wejść? -usłyszałam głos za sobą.

-Tak pewnie- odpowiedziałam w kierunku Jamesa.

-Co się dzieje? Nie odchodzisz od komputera już trzy godziny- zapytał

-Eh.. Szukam danych na temat mojego brata i jego kolegów- odpowiedziałam opierając głowę o nad główek krzesła.

-Ej, nie przejmuj się może po prostu... Pomyślałaś że.. Mogą być jakimiś gangsterami? Myślałaś? - oznajmił.

-Przyszło mi to na myśl, wiesz mam dla ciebie prośbę - powiedziałam nagle

-Wal śmiało - odpowiedział. Z Jamesem bardzo się związaliśmy przez ten krótki czas, jest mi jak brat.

-są tu jakieś... Walki na ringu? -zapytałam z nadzieją

-Nie ma problemu, dzisiaj wieczorem akurat sie odbywają na starym zamkniętym stadionie za miastem. - odpowiedział

-Świetnie, jeszcze raz dzięki James- powiedziałam do chłopaka z uśmiechem

-Nie ma problemu Black! - zaśmiałam się z słowa Jamesa, no bo zaczął już od chwili naszego spotkania mówić na mnie po nazwisku, nie że mam do tego problem ale osobiście wolę aby zwracano się do mnie po imieniu.

Wróciłam do swojego pokoju gdzie wzięłam prysznic, bo już tego się domagałam.
Ubrałam świeże ubrania które właśnie wyciągłam z szafy.

Białe jeansy, bluzka obcisła top czarna z długimi rękawami, do tego jakieś jeszcze białe skórzane botki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Białe jeansy, bluzka obcisła top czarna z długimi rękawami, do tego jakieś jeszcze białe skórzane botki.
Włosy zostawiłam w byle jakim koku.

Mój brzuch domagał się kolacji.. Zeszłam więc schodami.

-Cześć Damian! - powiedziałam do chłopaka w salonie który razem z Felixem grali na konsoli. Ruszyłam do kuchni i gdzie szfędał się Han.

-Han, pomóc Ci coś? Bo widzę że wziąłeś się już za kolację co? - zapytałam

-Nie trzeba.. Ale wiesz możesz wylecieć do sklepu po parę rzeczy, bo jak zwykle ci wszystko wyjedzą. - powiedział podając mi nie wiadomo jak długą listę

-Trochę? -zapytałam z drwiną

-Ja nie mam zamiaru umierać z głodu, nie moja wina że jak zawsze przywiozę zakupy to za każdym razem wyżerają. - odpowiedział, Han to taka mamuśka tej rodzinki. Nie wiem czemu ale strasznie dobrze i tu u nich.

-Dobra to jade - powiedziałam

-Gdzie jedziesz? -zapytał Kevin oplatają mnie dłońmi w pasie.

-do sklepu, jedziesz ze mną ? -zapytałam

-Pewnie- odpowiedział i takim oto sposobem ruszyliśmy do auta i pojechaliśmy do pierwszego lepszego sklepu jaki nam staną na drodze.
Chodząc między alejkami myślałam nadal nad tymi danymi. Do wózka wpakowałam warzywa, owoce, ryże, mąke czyli to co było najważniejsze dla Hana z listy, no i resztę jakieś napoje, słodycze i alkochol.

Po zapełnieniu wózka,zapłaciłam i wróciliśmy do domu.

-Świetnie- powiedział zachwycony Han, a ja się tylko uśmiechnęłam i ruszyłam do mojego pokoju, którego nie mogę już nazwać własnym, bo Kevin się do mnie przekomarzał.

🔞
|

Położyłam się na łóżku i zaczęłam myśleć, po chwili obok mnie położył się Kevin, chłopak zaczął całować moje ramię, obojczyk, szyję, dąrząc do ust.

-Kevin.. Proszę cię.. - próbowałam dojść do słowa lecz pocałunki ukochanego nie ułatwiały mi tego- zaraz.. Może.. Ktoś.. Wejść.. - przygryzłam wargę aby nie jęknąć z przyjemności.

-Nikt nie wejdzie.. Drzwi są zamknięte- Kevin zawisł nade mną, całowaliśmy się namiętnie i z uczuciem tak wielkim jakbyśmy mieli już się nie zobaczyć. W między czasie zdążyłam już się pozbyć górnej jak i dolnej części garderoby lecz ja nie byłam jemu także dłużna.
Zjechał pocałunkami na dekold, gdzie została mi malinka.
Brzuch, i moje podbrzusie, Kevin zerwawszy moja dolną bieliznę, wsadził we mnie swój język poruszając min wolno, po chwili wrócił do moich ust. W pewnym momencie poczułam nagłe wejście palca Kevina we mnie, jęknęłam.
Poruszał się on szybko i agresywnie, dodano drugi palec co nie ułatwiało mi powstrzymywanie jąknięć lub westchnień.

Kevin wyją ze mnie swoje dwa palce,

-Kevin.. Bo.. Ja- powiedziałam między pocałunkami widząc do czego zmierza

-Jesteś dziewicą? - odpowiedział przy czym przerwał nasz pocałunek

-Tak...

-Nie martw się będę ostrożny- powiedział i pogłaskał mnie po policzku,

-Kevin, proszę ja chce się z tobą kochać i tylko z tobą.. Zrób to- powiedziałam.

-Dla ciebie wszystko kochanie.. - odpowiedział i wszedł we mnie całą długością, poczułam okropny ból, po moich policzkach zaczęły spływać łzy
- Nie płacz kochanie.. - powiedział i zaczął poruszać się wolno i w między czasie zcałowywując moje Łzy z policzków. Ból zmienił się w czystą przyjemność.. Kevin widząc to przyśpieszył tępa. Nie wiedzieliśmy która jest godzina i co robią inni, liczyliśmy się tylko my.. Ja i Kevin.

Bad Girl/ Bad Sister /Gangsterka✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz