Na dole czekał na nas okrągły stół, wypełniony jedzeniem. Dookoła mebla, w literkę C układała się wygodna kanapa. Przy stole siedzieli członkowie zespołu, choć nie w komplecie. Oczywiście brakowało mnie, Yoongiego ale także Jungkooka i Namjoona. Usiadłem obok Hobiego a Suga zajął miejsce po mojej lewej. Chłopaki nie przejmowali się brakiem naszej obecności. Ponieważ zaczęli spożywać kolacje jeszcze przed naszym przybyciem. Tym bardziej my sobie nie zawracaliśmy głowy, tym że skład był nadal niepełny.
-Ma ktoś może dodatkową pare pałeczek?- spytał Yoongi, rozglądając się po stole.
-Chyba nie- odpowiedział Jimin również szukając wzrokiem pałeczek.
-Wyglada na to że musisz sobie iść skołować- Tae wskazał palcem za Yoongim, gdzie znajdowała się kuchnia.
-Ahhh- cicho wzdychnął, wstając z miejsca.
W tym momencie do pomieszczenia wszedł Namjoon mając u swojego boku ostatniego brakującego członka- Jungkooka. Z racji tego że minęli się z Suga, który szedł po swoje pałeczki, to zwolniło się miejsce obok mnie. Które postanowił zająć nasz Lider, natomiast Jungkook zasiadł obok Tae który siedział naprzeciwko nas. Nakładałem sobie właśnie danie na swój talerz, kiedy chłopaki kończyli rozmowę, którą musieli zacząć jeszcze przed wejściem do tego pomieszczenia. Nie zwracałem na nich uwagi dopóki nie poczułem jego ręki na swoim udzie. Namjoon chcąc usiąść obok mnie, podparł się o moją nogę. Pomyślałem że musiał to zrobić nieumyślnie ponieważ nadal był pochłonięty dyskusja z najmłodszym członkiem. Mimo to spiąłem się obdarzony tym dotykiem. W szczególności że kiedy już zasiadł, nadal jego ręka leżała na tym samym miejscu. Upewniając się że ta sytuacja dla pozostałych członków jest niewidoczna, rozmyślałem co nam zrobić. Udawać że to się nie dzieje naprawdę czy zwrócić mu uwagę? A może zdjąć mu tą rękę bez wywoływania jakiejkolwiek sensacji? Zanim postanowiłem podjąć jakąś decyzje, chłopaki skończyli swoją rozmowę.
-A ty co- zaśmiał się Jungkook widząc jak trzymam swoje pałeczki w powietrzu.- dieta?
-Żeby tobie była jeszcze potrzebna.- zwrócił się do mnie lider zanim zdążyłem odpowiedzieć brunetowi.- czy ktoś może posiada dodatkową pare pałeczek?- zmarszczył brwi.
-Suga też nie miał- napominał Tae.
-Musisz iść do kuchni tak jak on- dodał Hoseok.
Widać było po chłopaku że nie za bardzo pasuje mu ta myśl. Lecz gdy już zdecydował się by wysłuchać rady członków zespołu, Yoongi wrócił ze swoimi pałeczkami.
-Ooo wielkie dzięki- nadal siedząc, zabrał chłopakowi to po co sam miał właśnie iść.
-Nie ma mowy, sam se idź- wkurzony Yoongi chciał odebrać Liderowi swoje pałeczki.
Sprytny Namjoon, szybko wyciągnął je z papierowej osłonki by polizać ten przedmiot. Przewróciłem oczami na to dziecinne zachowanie.
-Jesteś obrzydliwy- dodał zanim poszedł po jeszcze jedną pare.
I przez ten ułamek sekundy jego ręka nie znajdowała się na moim udzie. A kiedy myślałem że teraz ze spokojem mogę skupić się na jedzeniu znowu ją na sobie poczułem. Miałem tak ogromny mętlik w głowie że postanowiłem iż nic z tym nie zrobię. Po prostu wróciłem do jedzenia. Gdy w ustach miałem makaron, nagle poczułem jak jego dłoń ściska się na moim udzie. Przez co wręcz podskoczyłem, ruszając całym stołem.
-A tobie co?- zaśmiał się V.
-Chyba to dreszcze- skłamałem- trochę tutaj zimno.
-To dziwne- Tae spojrzał się na mnie jak na wariata.- a twoje poliki są całe czerwone.
CZYTASZ
Loving someone you shouldn't • Namjin • pl •
FanfictionBTS to słynny koreański zespół. Każdy z 7 członków ma inna osobowość mimo to łączy ich braterska przyjaźń. A co jeśli jeden z nich czuje coś więcej? Seok-jin to pomocny i serdeczny chłopak z głosem anioła który skrycie obdarza swoją miłością jednego...