Po zjedzonym posiłku u Namjoona, wróciłem do domu. Przebrałem się w luźne ciuchy i poszedłem się przespać. Na wieczór, czułem się już w pełni sił by ruszyć do studia. Mimo że był weekend to i tak musiałem popracować. Niektórzy oddzielają prace od swojego życia prywatnego. Lecz ja nie miałem takiej możliwości. Żyłem moją pracą. Czasem nawet myślałem że w moim słowniku nie ma takiego wyrażenia jak „życie towarzyskie". Choć nie czułem się przez to źle. Moja praca była moją pasją, a pasja pracą.Wiec czemu miałbym czuć się z tym źle? Ubrany w czarne dresy i czapkę z daszkiem, przechodziłem właśnie przez pasy które dzieliły mnie od wejścia do budynku. Przechodząc przez korytarz postanowiłem skierować się do studia Hobiego. Licząc że go tam zastane.
-Siema, znajdziesz dla mnie chwile- powiedziałem zaglądając do środka.
-Jasne, wchodź- odezwał się siedząc na krześle.
I gdy na niego spojrzałem, zauważyłem że ktoś nad nim stoi. Namjoon także na mnie spojrzał.
-Ooo sorki, nie chciałem przeszkadzać. Przyjdę kiedy indziej- chciałem zawrócić.
-Nie-powstrzymał mnie lider- zostań, ja już wychodzę.-dodał- dzięki wielkie, za użyczenie sprzętu- zbił piątkę z Hoseokiem.
-Do zoba-odpowiedział mu.
-Jin- uśmiechnął się, gdy mnie mijał.
-Namjoon- probowałem odwzajemnić uśmiech ale na mojej twarzy malowało się zdezorientowanie wywołane, wypowiedzeniem przez niego, mojego imienia bez większego sensu.
-Co tam?- wstał do mnie przyjaciel, gdy drzwi się zamknęły za Namjoonem.
-Napisałem tekst jednej zwrotki i dzisiaj wpadł mi pomysł na melodie.- wyjąłem zeszyt ze swoimi tekstami i zapisaną melodia- Chciałbym nagrać ten kawałek i przegrać na pendriva. Będzie mi potem lepiej z dokończeniem tekstu piosenki.
-Chcesz nagrać?- spojrzał na zeszyt- Fajny tekst- skomplementował- to właź- pokazał mi na drzwi.
-Dzięki- poszedłem w kierunku przejścia do sali z instrumentami.
-Dobra, to nagramy na czysto twój wokal, a potem będziemy kombinować z melodia i bitem- usiadł na krześle, mówiąc do mnie przez specjalny głośnik.
Podniosłem kciuk do góry, przygotowując sobie mikrofon do nagrywania. I zacząłem pracować z pomocą Hoseoka.
*****************
-I co myślisz o tym bicie?- zapytał młodszy gdy już odsłuchaliśmy jaki bit dodał do mojej nuty.
-Zajebisty- przyznałem- nie sądziłem że to będzie tak fajnie brzmieć- byłem pod wrażeniem jaką ścieżkę dźwiękową wymyślił mój przyjaciel.
-To super że ci się podoba. Dobra to zgramy to a jak wymyślisz dalszy tekst to wpadaj. Pokombinujemy- uśmiechnął się zawsze pomocny przyjaciel.
-Dzięki za pomoc ale nie będę ci zawracał tym głowy. Masz jeszcze więcej pracy niż ja- wstałem z kanapy, podchodząc do jego krzesła.
-Weź przestań. Daje radę.- zaśmiał się, zgrywając to co nagraliśmy.- Napewno mam mniej roboty niż Suga.
-No tak- uśmiechnąłem się wiedząc jakim mój współlokator jest pracusiem.
-Jhope- powiedziałem po krótkiej ciszy
-Hmm?- mruknął.
-Czy chce wiedzieć co robiłem na imprezie u Namjoona?- moja ciekawość była silniejsza ode mnie.
CZYTASZ
Loving someone you shouldn't • Namjin • pl •
FanficBTS to słynny koreański zespół. Każdy z 7 członków ma inna osobowość mimo to łączy ich braterska przyjaźń. A co jeśli jeden z nich czuje coś więcej? Seok-jin to pomocny i serdeczny chłopak z głosem anioła który skrycie obdarza swoją miłością jednego...