Prolog

438 29 2
                                    

Izuku biegał w koło stołu goniąc uśmiechniętą blondynkę trzymającą z triumfalnym uśmiechem telefon należący do zielonowłosego.

- Toga ty szmato! - wydarł się - Jak tylko Cię dorwę to wszystkie kudły Ci powyrywam! - krzyknął nie przestając gonić przyjaciółki. Dziewczyna jedynie zachichotała nie zatrzymując się. W końcu Shigaraki miał dość i pociągnął szmaragdowookiego za rękę. Chłopak nie spodziewał się tego i runął prosto w ramiona niebieskowłosego. Starszy chłopak objął młodszego w pasie przyciągając go jeszcze bardziej do siebie.

- Uspokoicie się? - spytał z delikatnym uśmiechem.

- Niech odda mi telefon! - odparł nadal zły Izuku.

- Toga, dawaj ten telefon. - powiedział czerwonooki.

- Dobrze już dobrze. - zaśmiała się i oddała telefon Izuku. Po tym szybko ulotniła się na górę zostawiając dwóch liderów samych.

- Chodź Izu. - wyszeptał Shigaraki całując Izuku. Młodszy chłopak uśmiechnął się i pokiwał głową. Po chwili już stali w swoim pokoju. Tomura lekko pchnął zielonowłosego i zawisł nad nim na łóżku, po czym złożył na jego ustach delikatny pocałunek. Ułożył się obok szmaragdowookiego i przytulił go od tyłu.

- Pamiętasz jak to się zaczęło? - spytał po chwili ciszy Midoriya.

- O tak, nigdy bym nie zapomniał. - uśmiechnął się czerwonooki i obydwoje zaczęli wspominać dawne czasy kiedy jeszcze nie mieli takiej relacji. - Cieszę się, że wszystko tak się potoczyło. - dodał po chwili i znów czule pocałował chłopaka, co ten od razu odwzajemnił.

You were always by my side | ShigaDeku |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz