I don't want to lose you again... || F.W

22

COŚ SIĘ ZRĄBAŁO WIEC POMIŃ TEN ROZDZIAŁ PROSZE I IDZ NA NASTEPNY A JAK TAMTEN PRZECZYTASZ TO WRÓĆ DO TEGO I PRZESUŃ NA DOL XDDDD

Usiadłam na łóżku z zakrwawioną ręką, a Finn obok mnie. Zaczął mnie pocieszać i mówić

- Rosie napewno wszystko ok?

- Tak, tak
(tak naprawdę to mnie okropnie ręką bolała )

- Rosie nie możemy zerwać, nie dam sobie rady bez Ciebie, proszę

- Finn, ja bez Ciebie też. Wcześniej troszkę mnie poniosło.

- AL *krzykłam niechcący*

- pokaż mi to

Finn kazał mi powiedzieć gdzie mnie boli a ja mu pokazałam, Finn delikatnie już sciągał opartunek bo rana była wielka i cały bandarz był już w krwi. Moja ręka była cała czerwona ale zbytnio się tym nie przejmowałam. Bardziej bałam się że Finn już ze mna nie wytrzyma i ze mną zerwie, wkoncu nigdy nie byłam w związku i niewiem jak to jest, a pozatym ciagle ho budzę w nocy i przez to się nie wysypia...
Po chwili poszliśmy do toalety i Finn mi przemył rękę. Założył mi nowy opatrunek po czym poszliśmy do łóżka.

Finn mnie przytulił, przejął ode mnie bandaż i kontynuował bandażowanie mojej ręki. Po tym mieliśmy dość długa rozmowę o naszym z wiązku i o przyszłości. Około godziny 5:00 zasnęłam w ramionach Finna, on zasnął jakieś kilka minut po mnie. Kilka razy w nocy się przebudzalam ale nie chciałam budzić Finna.