Wydaje mi się, że obudziłam się kilka godzin później w tym samym miejscu co wcześniej mnie przetrzymywał. Byłam związana do kaloryfera grubymi linami, więc nie miałam za bardzo szans na wydostanie się, straciłam nadzieję. Zazwyczaj byłam optymistyczną osoba i myślałam zawsze optymistycznie, ale tym razem było inaczej, straciłam wiarę i zainteresowanie we wszystko, myślałam głównie pesymistycznie. Nie myłam się bardzo długo, straciłam rachubę czasu, więc nie wiem jak długo dokładnie. Czułam się okropnie cały czas się źle czułam przez to, że nie jadłam i BARDZO schudłam. Czułam się jakbym umierała. Ta "grota, w której mnie przetrzymywał wyglądała jakby była pod ziemią, nie było dostępu do światła dziennego oraz podłoga była z błota. Kilka minut później usłyszałam kroki. Jednak nie były to kroki, które zbliżały się w moją stronę i też nie były to kroki tego faceta, który mnie porwał, były one ciche, jakby ktoś nie chciał, żeby go usłyszano. Nagle usłyszałam 5 glośnych strzałów, od razu przeszły mi przez głowę 2 myśli, albo ten ktoś kto mnie uratuje, albo zabije.. Moja psychika była calkowicie zrujnowana, więc oczywiście moje pesymistyczne myśli sprawiły że wiedziałam że to koniec, ale jakimś cudem, gdzieś w środku czułam jeszcze nadzieję. Po strzałach, usłyszałam 2 głośne krzyki, zdziwiłam się bo dwa a przecież ze mną był tylko ten facet, który mnie przetrzymywał. Chyba, że z kimś współpracował? Albo była jakaś inna dziewczyna też przetrzymywana tak jak ja... Po chwili usłyszałam, że jakaś dziewczyna powiedziała dziękuję, czyli jednak miałam rację, ktoś też był przetrzymywany. Kojarzyłam ten głos, jakbym go już gdzieś słyszała, jednak się nad tym nie zastanawiałam i zaczęłam krzyczeć z całych swoich sił, I UDALO SIE, ZOSTALAM UWOLNIONA. W wejściu do groty stał policjant, nie wiem jak mnie, w sumie nas znalazł ale byłam w 7 niebie. Dziewczyna obok policjanta była cała z błota, nie widziałam jej twarzy, ale jej włosy były rudę. Gdy się do mnie zbliżyła, już wiedziałam kto to był, jeszcze ten głos... cały czas byłam uwięziona z SADIE. Policjant do mnie podszedł, wyjął nożyk z kieszeni i przeciął line. Ledwo wstałam, ale jakoś dałam radę. Od razu usunęłam się od Sadie i się na nią popatrzyłam diabelskim wzrokiem. Policjant zaczął się nas pytać jak się tu znalazłyśmy i co się stało. Ja opowiedziałam swoją wersję wydarzeń a Sadie swoją. Okazało się, że Sadie się wydostała jakoś z psychiatryka, nawet nie chce wiedzieć jak i dowiedziała się, że polecieliśmy na Malediwy, więc ona postanowiła, że też poleci. Przez prawie cały nasz pobyt tam nas stalkowała i cały czas miała na nas oko a my jej nawet nie zauważyliśmy. Dobrze, że nie stało się coś gorszego, tak jak wtedy kiedy mi wbiła nóż w brzuch... Policjant zabrał nas na komisariat i jakiś tam inny szef tego komisariatu nas przesłuchał. Okazało się, że facet, który nas przetrzymywał był 55 letnim Hawajczykiem o imieniu Kaleo. Policja powiedziała, że był on przez nich ścigany od 30 lat, jest seryjnym mordercą, dokonał ponad 100 morderstw i każda z nich to kobieta... Zawsze swoją ofiarę torturował w męczarni przez kilka tygodni, sami wiecie co robił i na koniec zabijał. Na szczęście my się wydostałyśmy a on już na szczęście nie żyje. Będę teraz mieć traumę po tym co się stało do końca życia i jescze po tym co teraz usłyszałam. W komisariacie mieli prysznice więc policjanci powiedzieli, żebyśmy się umyły. Do przysznicy się szło przez taki jakby salon, a tam był telewizor. W telewizorze praktycznie KAŻDY KANAŁ mówił o mnie i o Sadie... A dokładnie: Odnaleziono 2 nastolatki, które były przetrzymywane przez seryjnego mordercę. Było mi okropnie przykro, że cały świat teraz o tym wie, chciałam, żeby nikt o tym nie wiedział oprócz mnie, moich bliskich i policjantów, chociaż w sumie czego mogłam się spodziewać. Gdy wyszłam spod prysznica i się ubrałam zobaczyłam na krześle czekającego na mnie Finna, Millie i... moich rodziców.
CZYTASZ
I don't want to lose you again... || F.W
Dla nastolatków17- letnia Rose Smith zakochuje się w sławnym 18- letnim Finnie Wolfhardzie, ich znajomość przypomina związek, ale czy Finn odwzajemnia jej uczucia?