Silzgonka | Drejko Malfoj

1. - o 22.

Weżlam wlasinie do przedziału w kturym siedziała jusz Pensi i Blejs.
Chej pansi- powiedziałam od razu kiedy weszłam.
Chej Y/N
I wytedy wzedl muj najwiekrzy wrug.
Dracze Makflaj - chłopak który zaliczył połowę Chogwartu
Od razu spojrzał siem na mnie.
To my was może zostawimy - powiedziała Pensi z dwuznacznym uśmiechem na ryju.
Gdy blejs i pensi już sobie poszli ja wstałam z siedzenia a drako powoli do mnie podszedł.
W jego oczach było widać złość.
Przyłożył mi rękę do gardła, oparł o ścianę i zaczął podduszac.
- W tym roku masz być grzeczną dziefczynkom. Wiesz że ja mam kontakty, jeśli nie będziesz spełniać moich życzeń zabije ci rodzicuw.
- sjshndndbdnnd- byłam duszona więc nie mogłam nic powiedzieć.
Rozluźnił trochę uścisk a ja nabrałam powietrza. Osunęłam się po ścianie na ziemię a on sobie poszedł.

♢♢♢♢♢

*Wielka sala*

Drejko cały czas się na mnie dziwnie paczy. Co ten padalec o de mnie hce?

Gdy wychodziłam z kolacji ktoś pociągnął mnie za rękę i wciagnol do jakiejś klasy.

Zobaczyłam dobrze mi znaną blond czupryne.
- Pamiętasz co ci mówiłem w pociongu?
Kiwnęłam glowom w odpowiedzi.
Widzimy się po jutrze w łazience prefektów o 22.

♢♢♢♢♢

201 słów.