16. - Musiałam się przebrać.

402 20 11
                                    

W poprzednim rozdziale:

Ona pokiwała głową na 'nie' i mruknęła pod nosem. - to wszytko wyjaśnia...

- Co wyjasinia? jesteśicie dzisiaj jacyś dziwni. - odpowiedziałam i nałorzyłam sobie jajecznice na tależ.

- dziewczyno, czy ty się dzisaj widziałaś w lustrze? - powiedziała Astorja.

Spojrzałam na siebie i faktycznie. MIAŁAM NA SOBIE KRAWAT GRYFFINDORU!
Zerwałam się z krzesła jak poparzona i pobiegłam się przebrać. Po drodze do mojego Room'u spotykałam różne osoby, z różnych domów. Niektóre rzucały do mnie tekstami typu "Zgubiłaś się? Wieża Gryffindoru jest tam" albo "Nie pomyliłaś przypadkiem kolorów" ale mnie to nie obchodziło.

Dotarłam do mojego dormitorium, przebrałam krawat i resztę ubrań bo ujebałam się jajecznicą.

Kiedy byłam w swoim pokoju przypomniało mi się że dzisiaj mam sjie spotakci z drako...
Wtedy też przypomniał mi się list od niego który został u Harrego...

ZOSTAŁ U HARREGO.

Po lekcjach muszę go odzyskać.

A tymczasem szłam na lekcje transmutacji, już i tak byłam trochę spóźniona.

*Klasa transmutacji*

- Dzień dobry pani profesor, przepraszam za spóźnienie. - powiedziałam kiedy weszłam do klasy. Mcgonaggal odwróciła się w moją stronę mówiąc - A cósz jest powodem pani spóźnienia?

- Musiałam się przebrać... - odpowiedziałam zawstydzona przed całą klasą.

- następnym razem porszę szykować się na lekcje trochę wcześniej - rzekła profesor Mcgonaggal.

- Dobrze - odpowiedziałam i usiadłam na jedyne wolne miejsce czyli koło Pansy.

Silzgonka | Drejko MalfojOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz